Właśnie to jest dla mnie niezrozumiałe, ponieważ to wszystko powinno zależeć od kondycji. Tzn. jeśli ktoś może biegać przez 3 godziny i się nie męczy to spalanie włączy mu się później, a znowu inna osoba, która jest cała mokra i nie ma siły się ruszyć po 15 min. też na pewno spaliła trochę tłuszczu? Ale zawsze mogę się mylić