ja zaczęłam dzisiaj

Wymyśliłam sobie taki system:
3min biegu, 1 chodu i w miarę jak organizm przyzwyczai się do wysiłku, będę zwiększać czas do 5, potem 7 minut biegu non stop. Ja lubię biegać, bo mogę to robić na powietrzu, od razu poprawia mi się nastrój. Może nie jest to tak skuteczne jak inne ćwiczenia, ale poprawia też znacznie wytrzymałość org. na wysiłek. Dziś przebiegłam tak 3 rundki + 2 po 2 minuty, bo ciężko mi ruszyć dupsko do czegoś więcej. Z moją masą 76kg to i tak na razie jakby słoń pędził przez pola :P :P :P :P :P