Wątek: Rower stacjonorny

no oczywiscie ze sie bardziej męczysz na stacjonarnym bo ciągle pedałujesz a jak na normalnym jedziesz to sobie z górki zjezdzasz czy cos i nie pedałujesz... ale wydaje mi sie że wlasnie chodzi tu o to zeby sie bardziej zmeczyc i wiecej kcal spalić tak? ja wlasnie dzisiaj rano 40 minutek sobie przejechałam i czuje sie swietnie

Wkońcu kupiłam sobie uprwgniony rowerek, dzis jeżdziłam 30 min i jestem bardzo zadowolona. mam nadzieje że bede systematycznie pedałowac i kg pójdą w dół . Jedyne co mnie martwi-boli mnie pupa, troszke twarde siodełko, mam nadzieję że z czasem sie przyzwyczaje

Nie żałuję że zainwestowałam w te cacko , a jeszcze jak bedą efekty.....to wogóle
Pozdrawiam I dzieki za wpisy

ja posiadam rowerek stacjonarny już dość długo, ale nigdy z niego nie korzystałam, nie potrafiłam się zmusić, zawsze wybierałam ten normlany, ale teraz kiedy już przez jakiś czas pada deszcz zaczełam od wczoraj na nim jeździć, około godziny 21-23 (tylko wtedy mam czas ) po 30 minut, nie jest tak źle, troche bardziej się męczy ale da się wytrzmać, zobaczymy czy będa jakieś rezultaty mam nadzieję że tak

widze po waszych postach, że jeżdzicie po 30 min,
wierzcie mi lepiej przedłużyć sobie tę PRZYJEMNOŚĆ do 60 minutek, do 40 choć, bo przez pierwsze 20-30 min nasz organizm nie spala tłuszczu, ale inne subtancje ( zdaje sie glikogen) z mięśni i watroby, dopiero po upływie tego czasu bierzez się za tłuszcz ( ach ten nasz organizm, zawsze przeciwko nam ) dlatego zaleca się odchudzającym się ludziom, by np, sobie spacerowali 60 min zamiast 30 minutowego biegu, lepiej tez iść 3 razy w tygodniu na trening po 2h bo wtedy tłuszcz spalamy 1,5h x 3 dni w tgodniu = 4,5 h a jak zamiast tego treningujemy się 6 razy w tygodniu po 1h to czysty tłuszcz spalamy przez 3h. mam nadzieje, że zrozumiałyście o co mi chodzi ( po prostu od waszej dawki ruchu -ciągłego- odejmijcie sobie pierwsze 30 min. podczas których spalamy mięsnie nie tłuszcz )
pozdrawiam :P

Witam
ja też mam taki rowerek i bardzo go sobie chwalę - z reguły jeżdże dziennie między 1,5 a 2 godzinki - i jestem bardzo zadowolona z efektów - jak zaczynałam odchudzanko - miałam w udzie 71cm a teraz - wiem, że to też dzięki diecie - ale przede wszystkim dzięki regularnej jeździe na rowerku - mam 53 cm i uważam to za bardzo duży sukces
dlatego rowerek każdemu polecam - koniecznie z głośną muzyczką, żeby przy okazji ćwiczyć rączki
pozdrawiam

ja godzinke dziennie jezdze, ale niezbyt szybko, bo jak patrze w tv to automatycznie zwalniam. wychodzi srednia predkosc 25km/h. przed jojo byly efekty. moim zdaniem bardziej sie mecze na zwyklym, bo po jakichs 15 km jestem zmeczona jak szybko jade, a na stacjonarnym sie prawie wcale nie mecze

Diewczyny mam pytanie ile srednio spalacie kalorii pedałując na rowerku stacjonarnym.

Ja np. 45 min spalam 332 kcal i 21 km.
30 min spalam ok 200 kcal.

Czy wy tez macie podobne ilosci spalonych kcal. Spotkałam sie z takimi oiniami że np. po 30 min spalonych jest 700 kcal.

I wydaje mi sie że mój licznik cos żle wskazuje?

Jak jest u was
Prosze o odpowiedzi, bo nie wiem w co mam wierzyć

hello
hm... ja też taki rowerek posiadam... stoi tam... piętro wyżej i trzeba będzie na niego wsiąść i zabrać potem na studia, nie ma co...
już dość tego leniuchowania, objadania...
pomocy! dajcie kilka pomysłów jak tu sie z tym wszystkim uporać!

mam do zrzucenia worek kilogramów :P
15 kg chcę to osiągnąć... jakieś pomysły? pilnie pomóżcie!
muszę w końcu dojśc do 65 :/ i zacząć raz a pożadnie !!

Ja jadę około 50 minut i w tym czasie spalam 500 kcal no moze i troche wiecej a czasami w czasie 45 minut spalam te 500 kcal Ale to wszystko zalezy jakie masz obciązenie ... bo ja mam na takim średnim a jak ktoś da lekkie lub cieżkie .. ;/ to wtedy wyjda efekty ..... )

heey wam ja sama nie wiem bo ja też mam taki rowerek i wychodzi mi że w ciągu 8 minut spalam 100 kcal, znaczy tak pokazuje a jade na 2 albo 3 czy moj rower jest popsuty??