To mój pierwszy post na forum, a więc witam wszytskich
Wiosna się zbliża... :P Nie da sie ukryć, ze lada chwila trzeba będzie wbić sie w lekkie ciuszki a zimowe lenistwo zrobiło swoje..
Zaczęłam ostatnio (spowrotem) regularnie biegać, przy okazji zawsze robię jakieś ćwiczonka. Wyrobiły mi się co prawada mięśnie w łydkach, ale nie schudłam ani grama. Nie trzymam diety (brak silnej woli), ale też nie przesadzam z żarciem Póki co ważę 68 kg przy wzroroście 165cm (na szczęscie mam dosć dobra, proporcjonalną budowę ciała, ale nie da sie ukryć, że jest co zrzucić).
Przejdźmy do sedna:
Czy ktoś z was ma albo używa(ł) steppera? Czy faktycznie można dzięki temu wymodelować i pozbyć się tłuszczu z ud i tyłka? Widziałam ostatnio stepper skrętny za 150 zł z licznikiem i rozważam kupno Jeśli ma pomóc, to myslę że warto sie szarpnąć te pare złotych. Aha, może mi ktoś objaśnić, co to znaczy, że jest skrętny?