-
SPOSOBY DLA LENIWYCH
Fakt faktem moi drodzy, że najlepsze efekty w odchudzaniu daje połączenie diety z ćwiczeniami fizycznymi...ale jak zmusić się do tego wysiłku jak jest się leniwce?(tak jak ja)...Napewno są na to sposoby! Tydzień temu spisałam godziny otwarcia basenu pod blokiem....ale za żadne skarby nie mogłam się zmusić by iść popływać .A wczoraj miałam olśnienie jak wysmuklić swoje nogi i pośladki?! Kupiłam sobie obciążniki na nogi! Są rewelacyjne! Pod spodniami w ogóle ich nie widać!Także teraz każde moje wyjście, nawet do sklepu okupione jest ćwiczonkiem! Po domu też w nich chodzę. Można je kupić już za ok.30 zł.
Wierzę, że i wy macie jakieś fajne sposoby na całkiem przyjemne spalanie kalorii! Więc proszę zdradzicie je mi!! A może NAM?
Pozdrawiam kochani!
-
:)
No patrzę moi mili, że albo nikt nie ma pomysłów albo nikt nie ma takich problemów jak ja . Szkoda....
Buziaki!
-
mam sposobik dla leniuszka
ja też należę do tych leniwych, jeżeli mam ćwiczyć to najlepiej na treningu, bo wiem że muszę pójść, ostatnio nie mogę bo nie ma komu pobyć z dziećmi więc POSTANOWIŁAM ćwiczyć kiedy oglądam telewizję. usypiam dzieci i macham nogami, boksuję albo co mi tam przyjdzie do głowy, karmię synka i leżąc bokiem podnoszę nóżki na 10-20 cm. itd, nie obiecuję sobie, że dzisiaj pójdę tylko kiedy mogę to robię, tak poprostu bez zastanawiania. po tygodniu mam już nawyk wyrobiony, nie mogę uleżeć w łóżku bez codziennej dawki. :) widzę wyniki bo spodnie już mnie nie piją w bok :D i to mnie mobilizuje pozdrawiam
-
Cwiczenia sa dobre na wszystko
i wiem ze czasami sie trudno zmobilizowac
nie warto sie do niczego zmuszac, kazdy znajdzie jakas forme ruchu ktora daje mu poczucie zadowolenia hehe a nie katowania
jak sie juz zacznie cwiczyc regularnie to pozniej dieta wydaje sie calkiem latwa nie chche sie objadac bo szkoda, ma sie duzo wiecej energii , dobry nastroj. Zaczynaja sie pokazywac efekty, skóra staje sie coraz bardziej jedrna miesnie napiete
sama radosc nie wspomne o zdowiu
POlecam pozdrawiam
-
Fakt, obciazniki na nózki sposób idealny dla leniwych, ale nie przesadz z tym!!!
Tez kiedys chodziłam z ciezarkami, ale kiedys jak byłam na silowni i powiedziałam o tym trenerowi to nie był zadowolony powiedział ze moge sobie zrobic krzywde-chodzi o obciazenie stawów i naderwanie czegos, wiadomo pochodzic raz na jakis czas to napewno nie zaszkodzi, w kazdym razie za kare dostałam dodatkowy rowerek i pompki
Pointa ? zrezygnowac z obciazników albo nie spowiadac sie ze wszystkiego trenerom
Pozdrawiam
-
He hehehe no moze ze wszystkiego to nie np co robilas w nocy, ale skoro trener stwierdzil ze to moze zaszkodzic to ma racje taka jest prawda, kogo w tym momencie oszukujesz trenera? nadwyrezajac sobie stawy?
Widze duzo takich przypadkow gdzie dziewczyny nie mowia na co wpadly trenerom i lekarksiej kadrze tylko co z tego pozniej wynika zazwyczaj same szkody
bo ktos cos komus polecil a ze szkodzi to zdrowiu to co tam haha wazne ze mozna schudnac
straszne poprostu
-
O, rany, a jaki ze mnie leniwiec, aż wstyd
Jedyne, co uwielbiam naprawdę, to jazda na rolkach - to jest po prostu boskie uczucie
Całe ciało w ruchu, czuję pracę każdego mięśnia i ten wiatr we włosach
Jest to klasyczne połączenie przyjemnego z pożytecznym :P
Warto zainwestować w dobre rolki i jeździć - nie znam bardziej przyjemnej formy ruchu :P
No, może jeszcze jazda na rowerze, ale bardziej kocham rolki
Oczywiście sezon na roleczki pomału się kończy, tak więc ja również jestem bardzo ciekawa Waszych pomysłów na różne formy ruchu, np. w domku tylko jak się do nich zmusić???
Na powietrzu uwielbiam się ruszać, natomiast mam awersję do wszelkich ćwiczeń w domu czy na jakimś spędzie w fitness klubie...
-
ja tam wole narty)
to jest jedyny sport(prócz pływania), który mogłabym uprawiać non stop. Problem w tym,że w Polsce non stop śniegu nie ma
a tak..można sobie pędzić w dół stoku..i czuć się wolnym
hehe..ja mam sposób na leniwce-codzinne chodzimimy na dyskoteke- 3 godzinki i po tygodniu efekt BAJKA!! wypróbowałam przez wakacje niestety, wakacje się skończyły, i zgubione kg są juz w kwestii marzeń :/
-
A ja, jak juz naprrrrawde nie moge sie zmusic do zadnych cwiczen, wybieram sie na spacer brzegiem morza- do Sopotu i z powrotem, co daje jakies 1,5 godz intesywnego marszu.
A jak morza brak, tez mozna przezyc Wazne, by sie ruszyc, dotlenic.
-
hehe Medulla, z tym Sopotem to rzeczywiście racja W te wakacje byłam w Gdańsku i postanowiłam "przejsć sie" do Sopotu... zaczełam od początku plaży, tam gdzie kończy sie piach a zaczynaja kamienie (niedaleko pomnika na westerplatte, tylko ze po drugiej stronie Wisły) i szłam i szłam i szłam.... w życiu nie pomyślałabym że to aż tyle mi zajmnie no i szłam...prawie 2 godziny... i tylko myślałam ile kcal spaliłam A skończyło sie na tym że opaliłam sobie tylko lewą strone ciała co mnie bardzo rozśmieszyło gdy to ujrzałam oczywiście byłam tam padnięta że wracałam pociągiem
W każdym razie ten sposób na spalanie kcal jest jak najbardziej super A morze jest świetne i piękne..tylko troche za dużo glonów...
Pozdrawiam Do usmiechnięcia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki