dawno mnie tu nie było i troszkę nie w temacie ale na tyle na ile przejrzałam pierwszą i ostatnią stronę to ciekawie tu się zrobiło jakoś tak 'profesjonalnie' )) ja tak samo jak milak swoją wiedzę opieram na rzetelnej lekturze artykułów i forum sfd, może i ja tu coś mogę pomóc?

co do chudnięcia ud i łydek - prawda czy nieprawda... ale teraz tak logicznie rozumując: chudnie się nie miejscowo, ale z całości. jednak temperatura wpływa na szybkość reakcji i przemian w naszym ciele. jeżeli zmusimy nasze uda do wytężonej pracy, a zatem podniesienia temperatury, możemy doprowadzić do miejscowego przyspieszenia chudnięcia. stawiając palce stopy na pedale, nasza praca jest efektywniejsza. jest nam łatwiej pedałować, bo angażujemy staw skokowy który pozwala na ekonomiczniejszy wysiłek (jakby nie patrzeć wykonujemy ruch o mniejszym zakresie, bo ruchliwy staw skokowy + stawy u nasady palców same załatwiają część roboty). poruszając stopą zatrudniemy mięśnie łydek, co łączy się z podnoszeniem temperatury. z kolei jeśli stawiamy śródstopie, nie mamy aż takiego zakresu ruchów, jak poprzednio. wtedy ruchy stopą były naturalne, teraz jest usztywniona i tylko uda muszą odwalać pracę poruszania całą nogą. podniesienie temperatury na udach - chudnięcie ud. tyle teoria

następna kwestia zmęczenia, czasu jazdy itepe... była tu gdzieś na tej stronie hmmm uważam że dziewczyny same powinny regulować opór. wiecie na pewno o co chodzi w aerobach, bo milak wam już tu przybliżyła sprawę. ale jeszzce jedna ważna rada, której tu nie zauważyłam: męcz się podczas jazdy tak, żeby być tuż pod granicą zadyszki. moment, kiedy już jest ci ciężko, ale jeszcze możesz rozmawiać.

dobra, znowu się rozgaduję :P... jakby jakieś niejasności co do mojego posta to proszę, pytajcie, postaram się częściej wpadać