-
hihi to ja proponuję nie jeść większych porcji
a tak poza tym to chyba nie ma ćwiczeń, które zapobiegają wzdęciom po jedzeniu?
-
po pierwsze - do weidera trzeba mieć naprawdę dużo samozaparcia, po drugie - skończyłam go, i nie mam bynajmniej galarety (a miałam) ale też jak zjem to mi brzuch wystaje, choć ciągle jest twardy jak kamień. jednym słowem - mam wielki mięsień, co nie znaczy że jest wklęsły
-
hmm no to jak to jest z tą 6 weidera? warto zastosować ją na galaretkę czy nie?
-
memento79 - ja też chcę mieć twardy brzuch!!! Może byc nawet wypukły, ale twardy!!! dziś miałam 1-wszy dzień weidera - fajnie!!!
-
Witam was. Ja też postanowiłam się odchudzać i aby się zmobilizować zaglądam na fora. A co do ćwiczeń Weidera to zapewne są zbyt wymagające bo próbowałam, ale dla chcącego nic trudnego. Ja osobiście wole poświęcić godzinę na spalanie tłuszczu No i jeszcze kręcę hula hopem
-
Ja uważam, że 6 jest w porządku. W końcu są to jakieś ćwiczenia na mięśnie brzucha, a nie chodzi o to żeby ją zrobić i mieć idealny brzuch. W końcu mięśnie spalają więcej kalorii niż tłuszcz. Chciałabym mieć umięśniony brzuch a nie, tak jak mówicie (piszecie ) galaretę.
Ja też niedawno zaczęłam robić Weidrea, jakoś tak samo wyszło. Nie mogłam się zebrać, a tu w niedziele miałam silną potrzebę wymęczenia mojego brzucha no i zaczęłam 6 Zobaczymy czy wreszcie ją skończę
-
ewka~ no właśnie, ja też mam potrzebę męczenia swojego brzucha, więc dziś zaczęłam. Trochę mnie bolą mięśnie, więc chyba dobrze ćwiczyłam (bo wcześniej robiłam zwykłe brzuszki, ale mięśnie się przyzwyczaiły do obciążania i już nie bolały, więc nie wiedziałam, czy ćwiczenia były efektowne - brzuch i tak mam pokryty warstewką tłuszczu) no i dla relaksu zaczęłam ćwiczyć jogilates
-
myślę że warto robić weidera, ale nie mogę na 100% powiedzieć że mój brzuch jest teraz taki tylko dzięki niemu, bo wcześniej robiłam przez 3 miesiące abs dwa razy dziennie, robiłam brzuszki, poza tym kręcę hula-hopem od 30--60min dziennie. więc może to być wynik wielu składowych, jednak na 100% mogę powiedzieć jedno - jeśli zrobisz całego weidera - te 42 dni, tak jak trzeba, dokładnie, nie ma że boli i w ogóle, to będziesz miała wyraźne efekty. są to na tyle trudne ćwiczenia że nie ma innej możliwości. życzę wytrwałości i samozaparcia!
-
Memento, dzięki! Chyba się ulegnę namowom Szczególnie, że ta moja galaretka doprowadza mnie do szału. Źle nie jest, ale skoro może być lepiej, to czemu tego nie spróbować Choćby żeby sprawdzić, czy dam fizycznie radę
z resztą nawet jak nie dam rady - każdy ruch jest dobry, czyż nie?
ściskam
-
Dużo ćwiczę brzuszek. Jednocześnie ciągnę szóstkę Weidera, abs i sama robię brzuszki. I wiecie co? Tak mi się wydaje, że coś jest z tym Weiderem nie tak. Pierwszy dzień - tragedia. Drugi, trzeci coś się może i z mięśniami dzieje, ale potem to już się tych ćwiczeń w mięśniach nie czuje. Przynajmniej jeśli o mnie chodzi. Robię je dokładnie ale odkąd nauczyłam się przy nich prawidłowo oddychać nawet mnie za bardzo nie męczą. Po prostu nudzą. Wolę absy - czuje się wysiłek, czuje się, że mięśnie pracują... A Weider jest chyba przereklamowany... Może całe jego działanie wychodzi tylko wtedy jeśli oprócz tych ćwiczeń nie robi się już innych na brzuch?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki