-
Jestem z siebie dumna!! Wczoraj zrobiłam 20 okrążen na stadionie (kazde 400m) Zajeło mi to ok 30 min, czułam sie cudownie z tym wynikiem Zauwalylam tez ze moj brzuszek stał sie jedrniejszy Ciesze sie jak szalona ale to dopiero poczatek
Pozdrawiam!
-
Jestem z siebie dumna!! Wczoraj zrobiłam 20 okrążen na stadionie (kazde 400m) Zajeło mi to ok 30 min, czułam sie cudownie z tym wynikiem Zauwalylam tez ze moj brzuszek stał sie jedrniejszy Ciesze sie jak szalona ale to dopiero poczatek
Pozdrawiam!
-
o kurcze merena ale masz kondyche!!ja wlasnie wrocilam ze stadionu i zrobilam 8 okrazen (400m jedno)i zajelo i to kolo godziny cholera musze popracowac nad swoja kondycja.
Ale biegalam dzis drufi raz wiec mam nadzieje ze z czasem bedzie lepiej.
Posluchalam waszych rad i sie troszke rozciagnelam-pytanko :
jak długo mam sie rozciagac przed i po?
Na jutro w planie rower. Przynajmniej 1,5h
Pozdrawiam.
Kaśka
-
Witam biegaczki !
Ja zaraziłam się bieganiem od byłego męża 8 lat temu - no i mnie trzyma. Przez wiele lat biegałam po pół godzinki dziennie - 4-5 km. Ale w tym roku po rzuceniu palenia zrobiło mnie się duuuużo za dużo, szczęśliwie poprawiła się kondycja no i biegam sobie po 10 km. Mam nadzieję w dwa miesiące zrzucić te obrzydliwe 10 kg które na mnie wlazły. A jeśli mogę coś radzić początkującym - biegajcie po naturalnych, broń Boże asfaltowych czy betonowych nawierzchniach. Wszystkie tu zdaje się mamy parę kilo do zrzucenia, a to niewyobrażalny balast dla ścięgien i stawów. A leczenie ścięgien oj... kosztuje , no i nie ma co liczyć na NFZ.
Jeżeli któraś z Was biega w Lasku Bielańskim - chętnie potowarzyszę. Kupą w końcu raźniej ...
Aby formalnościom stało się zadość:
wiek 33 lata
waga początkowa 69 kg
waga obecna 67 kg
waga baardzo pożądana 57 kg
wzrost 168 cm
A swoją drogą, to forum to rewelacyjna rzecz.
-
Witajcie!
Dzisiaj bylam na innej biezni niz zwykle. Chyba zaczne na nia chodzic bo wygodniejsza jakas sie wydaje. Lepsze jest podłoze ale i jest wieksza. Zrobiłam dzisiaj 15 okrazen. Jest dobrze!! Ciesze sie z wyniku. Dziewczyny biegajcie!! Razem przebiegniemy cały swiat
POZDRAWIAM!!
-
Witam
Kurcze kolejny dzien nici z biegania znowu leje
Ale przynajmniej mam rower stacjinarny.
Czy wy też tak macie że waga ani rusz mimo tulu ćwiczen i diety???
Czy mi się mięśnie robią z tego tłuszczu że waga w ogóle nieleci??
Pozdrawiam.
Kaśka
-
Dalej leje...
Zostaje rower staqcjonarny.
Pozdrawiam.
Kaska
-
Do lata, do lata...
Widzę, że miłośc do biegania zatacza coraz szersze kręgi - cóż - i dobrze bardzo... Ja biegam codziennie - poza weekendami - jakieś 3-4 kilometry rano i bardzo dobrze mi z tymi porannymi wygibasami. Co prawda na razie raczej po asfalcie niż jakowymś bardziej przyjaznym podłożu, ale ja je znajdę Uwielbiam ten poroanny wysiłek, potem szybko prysznic, w samochód i do pracy. Takie małe rytuały. Samo bieganie zajmuje mi jakieś 30 minut, wystarczy, żeby się troszke zmęczyć i obudzić.
A jesli chodzi o spalanie tłuszczu, to rzeczywiście dopiero długotrwały, niezbyt forsowny wysiłek wytapia z nasz tłuszczyk (metabolizm cukrów), ale jest na to sposób. Biegać rano właśnie, na czczo. Wtedy organizm nie sięga po zapasy energii, ponieważ po nocy zwyczajnie ich nie ma i od razu redukujemy tłuszcz zbedny tam, gdzie jest on zbędny, hehehehe (uwielbiam "lotność" tych telewizyjnych reklam).
Bieganie wspaniale odchudza i kształtuje sylwetke - ale jedynie bieganie systematyczne. O wiele lepiej moijm zdanie jest biegać na przykład 20-30 minut dziennie, niż 2 czy 3 godziny raz w tygodniu. Ale to rzecz gustu of course...
Ja w każdym bądź razie jestem zapalona fanka biegania - z aerobów to bieganie najbardziej mi odpowiada, no i spalanie na swiezym powietrzu zupełnie inaczej i efektywniej przebiega (sic) niż w siłowni - chocby z super klimą... No i teraz pora roku sprzyja bardzo, bardzo...
Biegajmy Kochane po zdrowie i szczupłą sylwetkę
Kasia Uwielbiająca Biegać
-
witaj katartyna no musze przyznac ze na pare dni zaniedbalam dietke i cwiczonka w tym bieganie ale juz sie poprawiam)
Masz racje tez uwazam ze codzienny systematyczny wysilek i cwiczenia moga cos dac a nie tylko 3 h w tygodniu, dlatego ja codziennie rano 9nie mam czasutak jak ty wstawac i biegac) wsiadam na rower stacjonarny co prawda na pol godziny ale i tak to juz cos nie mam takiego dotlenienie orgaznimu jak ty ale mysle ze lepiej takie cwiczenie niz zadne. A jak clzowiek pozniej ma ochote na prace)
Z bieganiem u mnie narazi epoczatki ale nie znieczecham sie, tylko pogoda mnie zniecheca co chce isc biegac to jaka qrcze burza dlatego dzis postanowilam isc na basen - kryty)
Pozdrawiam.
Kaska
-
moje rady,z doświadczenia
masz piękny cel !!! jak ja ci zazdroszcze że masz dla kogo chudnąć,a więc trzymam za ciebie mocno kciuki i jestem pewna że ci się uda. Ja sporo biegałam swego czasu,i naprawde to pomaga...z własnego doświadczenia wiem że przez 40 min biegu robi się ok. 4km i tyle właśnie powinnaś biegać,po 20 minutach robiąc przerwe 2-3 minutową,żeby organizm mógł lepiej spalać kalorie,między treningami rób dzień przerwy żeby mięśnie mogły odpocząć bo inaczej nie będzi żadnych efektów,no i oczywiśćie dietka( to jakieś 70%efektu ogólnego),polecam jeszcze balsam vichi(drogi ale warto) , no i nie ćwicz 3godziny przed i po treningu,będziesz się bardzo żle czuła,...a no i jeszcze jak na początku nie dajesz rady to polecam 20 min przed wysiłkiem małą filiżanke kawy,bardzo pomaga,no i poządna rozgrzewka,i streching po,..wiem że to był taki misz masz ale pisałam wszystko co ja stosuje a więc mam nadzieje że się przyda...u mnie się sprawdza
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki