Ja odkąd zaczęłam ćwiczyć na siłowni, czyli od początku czerwca, łykam L-karnitynę. Biorę 2 kaps. po 500 mg na pół godziny przed wysiłkiem, a chodzę na siłownię 4 razy w tygodniu. Ćwiczy mi się bardzo dobrze. Mam siłę np. na dwie godziny intensywnych ćwiczeń, ale nie wiem, czy to kwestia L-karnityny, czy mam tak wydolny organizm. Natomiast zakwasy są i tak. Nie mogę na razie powiedzieć, czy są efekty mojego katowania sięZa krótko "trenuję"
Za miesiąc może będę już mogła coś powiedzieć. Mam nadzieję
![]()
Zakładki