Wątek: L-karnityna i ogólnie o ćwiczeniach

Witam
Codziennie przejeżdzam minimum 10 km (czasami nawet po 40), biegam również diziennie około 1 km. Do tego ćwiczenia typowo mieśniowe ze sztangą, pompki, brzuszki itp.

Niestety jeśli chodzi o mięśnie to są one już pomalutku widocznie, niestety brzusio jaki był taki jest W zwiążku z tym pytanie (nie stosuję żadnej diety), czy codzienne przebiegnięcie 1 km coś wogóle daje? co robić żeby pozbyć się brzucha? czy np L-karnityna pomogłaby spalić tłuszcz już nagromadzony? czy są jakieś naturalne środki spalania tłuszczu, np duża ilość jedzenia zielonego groszku???

dzięki za odpowiedzi
Gangu

ja lykam l-karnityne przed wycieczka na silownie - daje mi chyba tylko wiecej sily do cwiczen, szybszego spalania nie zauwazylam - choc moze jestem malo spostrzegawcza

co do spalania tluszczu - aeroby ponad wszystko ja na silowni spedzam godzine na gazelli, pol godziny na rowerze (slyszlaam opinie ze stacjonarne lepiej spalaja tluszcz niz takie normalne) plus jakis tam inne silowe i na razie jestem zadowolona.
co do biegania 1km - wydaje mi sie ze moze byc to troche malo :/

Właśnie zaczełam kolejny semestr studiów i o dziwo trafił mi sie przedmiot o jakości, na których rozmawaialismy o metodach żywienia, kalorycznosci itp itd.. Dowiedziałam sie wielu ciekawostek.. Z takich nowości to podobno ostatnio dowiedziono, że l-kartynina nie ma wpływu na ubytek sadełka zatem to tylko chwyt reklamowy... Tak jak oleje roślinne nie zawierajace choresteloru...

kiccia, ciekawe rzeczy z ta l-karnityną...

ja chcę powiedzieć że na mieśnie brzucha działa nie tyle bieganie co brzuszki robione regularnie, nawet po 100 dziennie ( nie mówiac o tym ze zeby byl efekt to trzeba codziennie robić ok 200-300 brzuszków. nawet nie pełnych tylko takich zeby napinać brzuch. to bardzo pomaga.

co do karnityny to ja wlasnie przestalam brac. cudow nie zauwazylam ale to pewnie dlatego ze nie trzymalam sie diety Nie wiem czy ona daje efekty czy nie. moze to zalezy od organizmu. moj chlopak bral l-karnityne (jakas bardzo droga sprowadzana z Czech) i stracil duzo kg. zauwazyl ze kilogramy zaczal tracic dopiero jak skonczyl brac karnityne. nie wiem ile mg bral dziennie ale efekty byly.

jezeli chodzi o cwiczenia to moze nie powinnas sie patrzec na to ile km przejechalas/przebieglas lecz na czas. lepiej sobie biegac np 30 -40 min (lub wiecej). podobno dopiero po 20minutach organizm spala tluszcz. Poza tym nigdy nie biegaj na maxymalnych obrotach bo to raczej nie pomoze spalic sadelka (tak mowie jakby co )
jezeli zas chodzi o brzuszki to nie wazna jest ilosc lecz jakosc. lepiej zrobic 20 brzuszkow wolnym tempem ktore zmeczy miesnie niz szybko zrobic 100. proponuje Tamilee Webb "chce miec takie miesnie brzucha" trwaja 15min(krazą po necie). jakbys wykonywala je 3x w tygodniu + inne cwiczenia i 4-5x w tygodniu cwiczenia aerobowe to mysle ze byloby szybko widac efekty Powodzenia