-
buraczqu nic straconego wystarczy się czymś zająć, np tv. a zapomnisz o tym, że ćwiczysz na stepperku :). Swoją drogą. Na jednej aukcji widziałam coś dla nas. Stepper na którym się ćwiczy siedząc na kanapie :) ale na takim pośladki chyba słabiej pracują.
-
hehe.. dzisiejszy ldzionek juz zaliczony!
i ja cały czas ćwicze oglądając TV.. teraz jest juz lepiej bo mam wrażenie, że to 10 minut jakoś tak szybko mija... :D
-
buraczeq Drogi...bije sie w piers, moja wina moja wina...ale to byl wyjatkowy dzien, jutro a wlasciwie juz dzis sic postaram to odrobic:) a tak ps. piszac slowo 'piers' to dzis (wiem ze troszke nie na temat) zalozylam staniczek, takico 2 lata sobie lezal bo byl za maly(a nie pozbylam sie go bo taki ladny czarny koronkowy zapinany z przodu) i miseczki i obwod pod...znalazlam go przy okazji i przymierzylam, alezy jak ulal;)....moral taki ze mi zmalalo nie tam gdzie potrzeba;) pozdrowionka dal WSZYSTKICH!! :lol:
-
oj.. ja sie wczoraj załamałam własnie biustem :( mam wrażenie, że jest go coraz mniej.. a ze przestałam brać pigułki to tez swoje zrobiło...
oj.. taki spadek to mi nie odpowiada!!! :cry:
-
nio buraczeq, to sie rozumiemy chyba;) zeby tak z bioderek i udek lecialo.....hihih
ok ja tu sie nie zale tylko ide steperek uprawiac dalej:)
jutro i pojutrze tez ze steperka nici...siedze w pracy od 7 do 19 i jak jestem po calym dniu na nogach i ciezkiej pracy to jak sie dowloke do domciu na 20 to padam;) wiec prosze o rozgrzeszenie:) aaa nie wiem czy zauwazylas na watku o spotkaniu ze zostalas mianowana zastepca:P :lol:
-
-
Che, che, dziewczyny, ja nie mam w domu stepperka, ale byłam dziś na siłowni i na koniec ćwiczeń zapodałam sobie 20 minut na tym cudzie :lol: Ostatnio wytrzymałam pół godziny, ale miałam więcej czasu i trener mnie pilnował :wink:
Wiecie co, na moją siłownię chodzi taka panna, która jest chyba tancerką i kiedy ja bym sie na tej siłce nie pojawiła, to widzę tą dziewczynę na stepperku :? Spędzam średnio 1,5 h na ćwiczeniach i ona cały czas przebiera nóżkami! :shock:
Nieżle, co? A my mamy problem wytrzymać pół godziny :wink:
-
Przyszedł przyszedł przyszedł :!: :!: :!: :D Nareszcie mam swój własny stepper skrętny :P Ale faktycznie duże bydle z niego :shock: A co tam ważne, żeby efekty dawał. Narazie pochodzilam sobie troszkę tak na próbę bo mam problemy z utrzymaniem równowagi. Od jutra zaczynam popierdzielać z Wami :wink: :twisted:
-
a mowilam ze duzy;) ale super ze do nas dolaczasz, nie ma nic lepszego niz wzajemna mobilizacja:)
jak wczoraj nie zrobilam 20 min na steperku, to buraczek zaraz mnie opierdzielila ;)hihi i dzis z samego rana prawie sie wzielam, dzis jej nie moglam zawiesc:) wiec jutro do dziela!!
-
No to napisz Natalko, jak Ci się ćwiczy teraz na tym skrętnym? Ja też taki mam, ale dłużej jak 25-30 minut nie wytrzymuję, wcześniej już po 5-10 minutach zsiadałam. Na początku też z równowaga było na bakier, ale potem można szybko załapać. Czy miałaś kiedyś porównanie z tradycyjnym? Podoba Ci się? :?: