Grubazia mi idzie bardzo dobrze, jak narazie jestem zadowolona Nie odczuwam zmęczenia, choć podejrzewam, że bez porannej kawy nie dałabym rady Ona jest w dziennym jadłospisie, żeby dawać nam kopa. Co do stepperka, to wczoraj ćwiczyło mi się świetnie. Niestety muszę Cię zasmucić co do kalorii. Otóż tak, jak napisałaś jemy dziennie 400-600 ale kilokalorii kcal a spalamy niestety tylko kalorie cal. Ale to i tak w niczym nie przeszkadza. Ja nigdy nie patrzę na ilość tego, co spaliłam, tylko na czas. Dobrze, że zdecydowałaś się cwiczyć 30 minut dziennie, bo to powinno być minimum. Dopiero po 20 min zaczynamy spalać tłuszcz. Życze Ci powodzenia w ćwiczonkach i na 13stce Pisz, jak Ci idzie