Oczywiście, możesz do następnego wtorkuMi chodzi o wyznaczanie malutkich celów. Nie myśl o tym co być chciała mieć ani gdzie byś chciała być za milion minut. Najpierw zrób pierwszy krok. A potem przyjdzie czas na kolejne. Przecież każdy maraton zaczyna się od pierwszego kroku
A potem jest już rytmiczne "lewa, prawa, lewa, prawa..." Trzeba wpaść w dobry rytm. Od pierwszego kroku.
Zakładki