Moomin ja osobiście korzystam z malutkiej książeczki KALORIE w kromce, łyżce, plasterku Wydawnictwa Wektor. Takie wydanie kieszonkowe. Akurat ta książeczka jest dla mnie wystarczająca. Nie ma w niej może rozdzielenia na części jadalne ryb (dla mnie to nie ma znaczenia, mogę sobie przecież sama obliczyć). Ale są przykłady np. jabłka, jabłka suszone, czy pierś pieczona, gotowana, smażona, itp. Czy np. makaron surowy i gotowany. Dla mnie to jest najważniejsze. Pozdrawiam.