tardiska

Mówisz i masz ja też jestem eksperymentatorką kulinarną hihi... Rzeczywiście kasza jaglana ma najwięcej witamin i wspaniale ochrania nasz układ pokarmowy, mnie osobiście wyleczyła ze stanów wrzodziejących żołądka (czego zresztą nabawiłam się w ciąży) no ale zdaję sobie sprawę że nie każdy lubi tego typu drobne kasze. A to mój przepis na "zielony sos": kawałek pory, kilka pieczarek, szpinak mrożony lub świeży, garść zielonego groszku, łyżka oliwy na której na początku podsmażam delikatnie pora, a na koniec trochę jogurtu żeby zabielić lekko (poza tym szpinak lubi dodatek białka)... oczywiście sól, lub wegeta, trochę pieprzu, obowiązkowo czosnek żeby nadać smak szpinakowi, ja dodaję jeszcze curry i dość często pieprz cayenne ( ale warto spróbować własnych przypraw ulubionych) i już całkiem na koniec posiekany koperek i pietruszkę.

no i jeszcze zostaje zupa dyniowa z kaszą jaglaną czyli podstawowe warzywa na zupę (marchew, seler, pietruszka, cebulka) trę na tarce, jak się chwilę pogotują dodaję dynię pokojoną w kostkę, na koniec zieleninka jakaś - kaszę gotuję osobno - 2-3 łyżki kaszy do miseczki i zalewam zupą (można też zrobić w wersji zupa-krem wtedy razem z kaszą się miksuje) dla smaku można dodać śmietanę jak ktoś używa albo chudy jogurt ach no i muszę dodać że oczywiście można do tego dodać jakieś mięso - ja nie jem więc zapominam o tym podając przepisy

hej widziałam że szukasz przepisów na coś z kaszą jaglaną nie wiem w jakiej postaci próbowałaś ją jeść ale ja uwielbiam ją w wersji na słodko czyli z owocami - banan, jabłko ewentualnie dodatek rodzynek i suszonych moreli, do tego ja dodaję podczas gotowania trochę mleka sojowego ale można też dodać zwykłe mleko, no i obowiązkowo cynamon, wanilia Oprócz tego też robię kaszę z warzywami (cebulka, pieczarki, cukinia, papryka, groszek itp, dużo curry i kurkumy i co kto tam lubi...dla nieodchudzających się polecam trochę tartego sera żółtego na koniec ) - taką mieszanką warzyw z kaszą można też nadziać paprykę, bakłażana lub inne warzywko...

a proszę bardzo to mój przepis na "sałatkę zieloną": brązowy ryż ugotowany (1 torebka), gotowany brokuł, garść gotowanego groszku zielonego, 2 jajka na twardo, 2 ogórki kiszone, kawałek pora lub cebulka czerwona, kilka oliwek zielonych (jak lubisz), pół opakowania jogurtu naturalnego wymieszanego z 2 łyżeczkami musztardy, zioła do smaku i oczywiście troszkę soli

Przyszła mi do głowy sałatka ale nie go końca pewnie będzie Ci odpowiadać. Jak czasem robię coś takiego
makaron ryżowy- ale myślę że na biedę torebka brązowego ryżu też była by ok
ogórek zielony
pierś z kurczaka duszona na wodzie z przyprawami
koperek
sos ziołowo koperkowy(a jak boisz się że to za dużo węgli to trochę octu jabłkowego)
Nie wiem dokładnie jak to smakuje z ryżem zamiast makaronu ale niedługo spróbuję to dam Ci znać

dzięki ... Wierzę że tak będzie mysle że już z końcem czerwca powinno się wszystko wyklarować

Polepsza się ale jeszcze dużo wody upłynie zanim się wszytko wyprostuje

Dzięki Szurli Sama mam ten problem więc chyba powiedziałam dokładnie to co sama chciałabym usłyszeć

Tardiska, to piekne co napisalas do Jolci. Te slowa odnosza sie tez do mnie. Ciagle szukam akceptacji innych, nawet jesli te osoby sa mi obojetne. Super to napisalas!