-
Niezagruba.......niom nie zle krece z tymi chlopakami,ale czasem cos powiedza dosyc nie przyjemnego.....no sama rozumiesz!
Dodi12.....dzieki za rade naprawde z tego skorzystam jak sie uda,bo mieszkamy tylko z mama teraz brat z dziewczyna a tatus rozwiodl z mama 7 lat temu....no wiec moja mama lubi tlusciej i ja jem to co ona robie,ale naprawde trzeba troche poregulowac swoj jadlopis....DZIEKI!
-
jeszcze jedne ...chyba wiem dlaczego mam wilczy apetyt na niezdrowe jedzonko ....dostalam okres
-
No to niedługo Ci przejdzie i pewnie będzie wszystko ok. Słuchaj, początki są najtrudniejsze. Ja pierwsze dwa dni jeszcze się objadałam, ale później będzie lepiej. Ja kocham swoją dietę bo mieszcząc się w tysiaku, objadam się, ale gorzej z ćwiczeniami. Nie lubie biegać. No ale trzeba się poświęcać.
-
czescik!
Dodi12.....tez akurat nie lubie biegac,bo szybko sie zmeczam
nowe sily z kazdym rankiem
-
na początku kazdy się męczy przy bieganiu...ale zawsze można się wyćwiczyć, nie?
-
Noemciu zgadzam sie z Toba...tak jest z kazda inna rzecza
-
a ja się do biegania przełamać nie moge...hehehe, no alę zimą to biegac nie ma jak
-
Siemanko Dziewczyny! Mam pytanko...czy mogę się do Was dołączyć?Jestem nowa na tym forum i jeszcze nikogo nie znam...a jak zobaczyłam,jakiej słuchacie muzyki i jacy kolesie Wam się podobają, to bratnie dusze normalnie
Już od jakiegoś czasu planuję dietę...zawsze byłam raczej zgrabna, ale jakieś 2 lata temu strasznie przytyłam ( wakacje za granicą ) i tak zostało Zle sie z tym czuje...nawet bardzo..dokładnie Cię rozumiem Elkisza! Jak schudnę odzyskam radość życia!Tak w ogóle to mam 16 lat,157 wzrostu ( czyli kurdupelek:P ) i 63 kg zywej wagi Mam zamiar schudnąć do 43 kg...daje sobie czas do lipca..( chociaż nie ukrywam,że wolałabym wcześniej ). Mam zamiar przez 6 tyg być na diecie warzywno-owocowej z mamuśką ( oczyszczanie plus chudniecie ),a pózniej stopniowo wprowadzać nabiał ,zboża itd...tak od tysiaka . Co do ćwiczonek to się pomyśli... straszny len ze mnie!
Mam nadzieje Kochane,że się razem zmotywujemy i wspólnie osiągniemy swoje cele!!!! Baa...jestem tego pewna! Buziaki
-
hej Elkisza, a może byś jakoś przekonała mamę na przestawienie się właśnie na lżejsze rzeczy, nie wiem, np. spróbuj zrobić kiedyś coś lżejszego z podobvnych składników - nie wiem, jakąś sałatkę czy coś. Ja w taki sposob przekonalam moja mama do kilku lekkich i smscznych potraw, np. kotletow sojowych.
Albo jeśli wiesz, ze mozesz jej powiedziec o dietce, to wspomnij jej,ze chcialabys troszke schudnąć, zaczac sie lepiej odzywiac czy cos.. I dlatego chcesz jesc troszke mniej tlusto.
No bieganie w zimie nie jest najprzyjemniejsze ale do wszystkiego da sie przezwyczaic
Powodzenia zycze :*
-
LittleKejt, pewnie że możesz, 3mamy kciuki za Ciebie damy radę, nie?
no ja próbowałam już biegać w zimę...ale najpierw nas zasypało, a teraz znowu ślisko jak nie wiem..i sobie darowałam póki co...zacznę jak się zrobi cieplej...z koleżanką
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki