-
Plażowe problemy ? - Nigdy więcej !
Mam zamiar spędzic te wakacje : BEZSTRESOWO !
Chyba każda z nas wie co to znaczy wywalic sadło na plazy i zamiast pochłaniać promienie i smażyć sie na czekoladkę, depresyjnie rozglądacie sie czy przypadnkiem nie idzie jakiś koleś. NIE ! Nigdy więcej ! Mamy sporo czasu - wykożystajmy każdy dzień jak najlepiej i tak jak jedna z uczestniczek forum napisała, powtarzam - "Aby móc stanąć wieczorem przed lustrem i powiedziec - udąło mi się, ten dzień nie był stracony"
- Trzeba jeść aby żyć, a nie żyć aby jeść - DO ROBOTY dziewczeta !!
-
Tak ! Witam dziewczynki :* Mam 17 lat, 160 wzrostu i 65 kilogramów
Szkoda gadać - wiem - ale postanowiłam, zamiast uzalac sie nad sobą, zaczne działać. Cele -
1) schudnac do 31 czerwca - 15-20 kg.
2)Wyjśc ze szkoły z dobrymi ocenami.
Chcę rzucić się na plaże i nie myśleć o tym sadle - którego po prostu nie będzie !! Dlatego założyłam ten wątek - myślmy przyszłościowo !! Nie mówmy, ze jeszcze sporo czasu, lada moment będą roztopy, kurtki pujda w zapomnienie - marzec - maj i plaża czerwcowa.
Moja dieta - 900-1000 kcal. 2 posiłki dziennie do 3. (takie mam nawyki)
Proponuję jeść wszystko na co sie ma ochotę. Uważam, ze to w miarę rozsądne
Kiseczki kochane, zapraszam to dyskusji plażowej :*:*:* !!
-
kurde
zmowywowalas mnie!
mialam zaczac diete tydzien temu a opycham sie jak glupia !!
koniec z tym!!!!!!!!!
jak sobie wyobraze moj brzuch na plazy to poprostu mi slabo, szkoda gadac, trzeba sie wziac za siebie!!
=]
dieta od jutra!
rano i wieczorem cwiczenia!
w ciagu dnia taniec itd.!
ale sie rozpisalam
pozdrowienia dla zalozycielki tematu!
-
Kawonko! Swietny wątek, mnie też zmotywowałaś Ja również mam tego dość...lato to najbardziej radosna pora roku, a ja się ostatnio całe dołowalam przez moje sadło a jeśli chodzi o plaże to ani razu się nie rozebrałam Widzę,że mamy podobną ilość kg do stracenia...czyli dosyć sporo, co tu dużo mowic Bardzo chciałabym spędzić te wakacje raadosna, uśmiechnięta i ZADOWOLONA z siebie i swojej figury! To mi się marzy już od dawna Więc do roboty dziewczynki!! Damy rade!!! Zawsz enajcięższe są początki...ja muszę się czymś zająć,żeby zapomnieć o jedzeniu..to jest najlepszy sposób Kawonko, powiedz mi ile chciałabyś ważyć? Odchudzasz się po raz pierwszy??Napisz coś o sobie
MoNiKaRe mam dokladnie to samo, zaczac mialam dzisiaj,ale jak tylko tata przywiozl czeko -czekoladke to wymiękłam Koniec z tym! Slodycze= tłuszcz, tłuszcz = zepsute wakacje WIEC NIE MA CO SIE UZALAC TYLKO DO ROBOTY!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam gorąco, słonecznie i WAKACYJNIE
-
najlepiej jeśli będziesz jeść 4-5 posiłków, bo im częściej tym lepiej...no ale jeśli taki Twój nawyk...choć radziłabym go zmienić bo jak się częściej je, to przemiana jest szybsza...
no i 1000 to minimum...choć właściwie jeśli chcesz schudnąć do wakacji to bym polecała 1200, bo generalnie im więcej się je, tym mniejsze zagrożenie jojo, no i łatwiej wytrzymać a na 1200 schudniesz wcale nie wolniej niż na 1000
-
a ja sie do Was dziewczynki dolanczamtylko troszq n innych zasadach
ja mam 160cm i 60 kg waze
3 mam kciuki
-
Noemciu..dziękuję za rady Tylko problem w tym,że ja nie potrafię jeść tak często...pozatym ja właściwie mało jem..przytyłam dlatego bo zajadałam smutki Ale masz racje postaram się jeść częściej, jakieś drobne rzeczy chociaż. Co do tysiaczka lub 1200 to póki co mam troszkę inny plan Ja spalam teraz mało kcal, bo mialam problemy zdrowotne i nie chodze do szkoły, tylko przyjeżdzaja do mnie nauczyciele i w związku z tym b. malo się ruszam Czesto wstaje pózniej itd...Nie wiem jak mam sobie ten czas zapełnić..coś muszę wymyślić.Własnie dlatego moje zapotrzebowanie na jedzonko jest małe..pozatym chciałam najpierw przeprowadzić kilka tyg. warzywka-owoce, a pózniej zacząc wprowadzać resztę Zeby nie doprowadzić do jojo.
Ale dziękuje,że się mna przejęłaś
keisha18 to w sumie ważymy podobnie ( 63, 157), witam w naszym gronie i 3mam kciuki Na jakich zasadach chcesz się odchudzać? Pozdrówka
-
ja sie od wczoraj wziełam i narazie jem mniej a częściej
i bez słodyczny ( a w barku pełno słodyczny )
ja mam wzrost ok.168 cm i moja waga 57
oj pamiętam jak kiedys miałam 52
no to ostro do roboty dziewczyny
-
No to dziewczyny powodzenia. Aha i też uważam, że fajniej jest jeść 1200, bo chudnie się chyba w tym samym tempie.
-
Hey No własnie mnie między innymi też wakacje zmotywowały do odchudzania przez te 2,5 miesiąca napewno coś schudłam i do wakacji jeszcze troche schudnę chyba pierwszy raz od bardzo dawna sama będe wyciagać znajomych nad wode :P trzeba się będzię brzuszkiem pochwalić ahh ja chce już wakacja, no przynajmniej wiosneeee zimy to nie lubie, bo sie chce jeśc haha
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki