Hmm... znów się za siebię biorę. W wakacje schudłam dość sporo (nie liczą sie dla mnie kilogramy ale wygląd). W listopadzie też byłam na 2 tygodniowej diecie. Potem już olałam. Do dziś! Teraz mam miecha by schudnąć 4 kg. Po tem oczywiście będę sie odchudzała dalej Ale 13 lutego musze muszę by już w miare szczupła (szykuje sie BIG impra). Nie mam dokładnie obranej diety. Ide wg. tego co mi podpowiada mózg. To wygodniejsze... i lepiej chudnę! Dzisiaj głodówka, tylko sam soczek karotka bo jakieś witaminki muszą być w końcu mam dopiero niecałe 15 lat.