zdradz nam sekret dwóch palców ;D
Wersja do druku
zdradz nam sekret dwóch palców ;D
zdradz nam sekret dwóch palców ;D
O ranyy to mi narobiłyście smaka na kawę z mlekiem :lol: Ale nie wypiję, nie dam sie :wink: Hmm... Dziś skonsumowałam 250 kcal jak na razie :) Czyli spoko spoko :wink: Idę do koleżanki i postaram się nie spałaszowac u niej za dużo :wink: Paa
No a w sumie to ciekawe jaki to jest ten"sekret dwóch palców" :P Hehe...
To o wysokość moze chodzi czy co :roll: :lol:
hehe niektorym to co innego po glowie chodzi a nie wyskosc;p :lol: :lol:
muahaha wariatki ;x :D
No oczywiście że o wysokośc :wink: Jakże by o co innego? :twisted: Hehe... nieważne!
Jestem głupia głupia głupiaaa :cry: *******ę! Wszystko popsułam! Zjadłam ponad 2000 kcal dziś :cry: Nienawidze siebie w tym momencie :cry: Wiem, że wrócę do diety, ale co mam zrobić? Znowu na tysiaka czy na 1100 czy jak? :cry: Pomocy, jestem taka głupia :cry: I czuje sie jak balon :cry:
ja Wasn nie rozumiem ... przeciez od 2000 nie utyjecie przeciez ..
wroc od jutra na ta ilosc kcal co jadlas zawsze ..
bedzie good
No dzięki :( Mam nadzieje że będzie good bo jakoś dzisiaj przegiełam :? eee... bedzie dobrze... dam sobie radę, fakt- 2000 to jeszcze nie tak strasznie :) Uff
no nie tak strasznie :wink: jest okay 8)
Fuck! Jak to możliwe! Dzisiaj jest na wadze już 0,5 kg więcej :oops: :cry: No nie... ale ja się nie dam... Za karę (sama siebie ukarzę za ten wczorajszy "skok w bok" ) cały ten tydzień będzie 1100, a juz miało być 1200 kcal! O... trudno... zaszalałam i teraz mam... Zjadłam wczoraj nawet coś pod 3000 kcal... jenyy... :evil: Trudno... Podobno trzeba raz w tygodniu trochę przekroczyć limit, bo się wtedy lepiej chudnie ... No to ja przekroczyłam "trochę" :? O jenyyyy :roll: W każdym razie teraz patrzec na słodycze nie mogę :wink: a bleee... Wracam sumiennie do diety i sie nie poddam :D
te pol kg, to pewnie zatrzymanie wody w organizmie, nie ma z czego robic problemu, mysle, ze spokojnie mozesz jesc 1200kcal, ale skoro chcesz dalej 1100.. to twoj wybor :D
no napewno to woda lub cos w tym stylu, don't worry :wink:
:lol: pol kilo?! pewnei wody si enapilas i dlatego waga pokazala wiecej..nie panikuj o to nie bijemy :lol:
Taaa... mam nadzieję że woda, ale wczoraj tyle zjadłam że wszystko możliwe... Dzisiaj z przejedzenia nie poszłam do szkoły... mama się ze mnie śmiała ale to strasznie bolało... ajadłam się jak głupia... Nawet lezenie mnie bolało :roll: Hehe... głupek taki ze mnie mały... Ale dzisiaj za to daję ostro po diecie :) 1100 i ani kcal więcej ma być :wink:
jak narazie
3 parówki Fitness i ketchup - 100 kcal
mały kawałek chleba light - 30 kcal
jabłko - 100 kcal
warzywa smażone 300 g i ketchup - 170 kca
poł serka wiejskiego light 80 kcal
około 500 kcal... jescze tylko 600 kcal :)
wiesz co? mysle ze powinnas wieksze sniadania jesc, bo o 16 zostaje Ci wieksza czesc kcal do zjedzenia.. Jedz wiecej na sniadanie, to wyjdzie Ci tylko na zdrowie :D
:lol: no lasencja z góry ma racje, ale ogolnei dobrze jesz ;P Podziwiac [powinnam brac przyklad]
Ehh dzisiaj dietowo bardzo fajnie :wink: Pojeżdżę jeszcze godzine na rowerze, zrobie 6 Weidera i wsio :) Ale najlepsze jest to , że jestem finalistką olimpiady z angielskiego! 8) Jenyyy jak się cieszę! Mam dodatkowe pkt. do liceumi i w ogóle no super! 8) :P Ale ekstra, Ach... :wink: Duma mnie rozpiera :wink:
A śniadanka to ja jadam niewielkie bo potem jem obiad w szkole i w domu także wiecie, musze się w limicie zmieścić :wink:
m-k a z Toba co? :wink: Niby czemu ze mnie brać przykład... Teraz waga wskazuje 1 kg więcej :? Ale się nie dam i nie porzucę diety samej na lodzie :wink:
gratuluje ;) tego finału :D uła musisz dobrze szprechac w tym jezyku ;) brafo;p
Gratuluje olimpiady :lol:
Dietka też świetnie :D
Ahh dzięki dziewczynki 8) Ale normalnie sie nacieszyć nie mogę... Tyle mojej pracy się opłaciło :) Uff... lece poćwiczę trochę :) No... a za miesiąc kolejny etap i mam chrapkę na bycie laureatem 8) Się zobaczy... w każdym razie ... Dzisiaj czuję się jak mistrz :wink:
no bardzo ladnie mistrzu :wink:
:roll: no slicznie
ja dzis mam 5 dzien 6W i mi sie plakac che tak teg nie lubie
Ehh no nie :oops: Tłusty czwartek :roll: Zjadłam 4 pączki ale czuj.e się super... nic mi nie przeszkadza to że juz wszamałam 1500 kcal... ale więcej dzisiaj nie jem :) To nie tak dużo... Pączki były pycha :wink: A tak poza tym to taka babka na siłowni (instruktorka) powiedziała,że jak się zje pączki w tłusty czwartek (tylko 1 dzień szaleństwa ) a przez następne dni dietka to ok :) Nic sie nie przytyje 8) Jupiii! Hehe... pojeżdżę dziś 1,30 godziny to wszystko się bosko spali :) Pozdrawiam was kochane i piszcie mi ile wy pączków pożarłyście i jak u was było "tłusto" :wink: Chyba że to tylko ja tak zaszalałam :wink:
no od jednego dnia nic sie nie stanie przeciez :) wazne zeby jedzenie 4 pączków nie weszlo w nawyk :P
4 paczki a dobre jakies czy takie zwyczajniutkie?!
ja jedyna jakie lubie to z serem, ale to tez tak sobie :P
Mmmm :roll: z serem :roll:
ja zjadlam jedego, takiego tradycyjnego, z marmolada :wink:
ja lubie wydziwiac :P np. z bitą smietaną jeszcze niezle są :)
Jadłam przepyszne... mniam... jeden zwykły, dwa z toffi mniem :) Jenyyy jaki był cudny :wink: a jeden w czekoladzie z dżemem :) Ale dzisiaj zaszalałam... ale to podobno dobrze na metabolizm robi :) Tak mówi wicemistrzyni Fitness w Europie taka jedna :) Na zajęciach z aerobiku daje porady dla dietujących :) Ehh... ale wiecei co? Juz nie dam rady na słodycze patrzeć :? Blah ohyda :lol: To chyba zasługa tych pączków :) Dobrze się spisały... słodycze co najmniej przez tydzień mnie nie będą ruszać :wink:
:lol: :lol: Oooo ;P Jakie rady?! jak cos wyczytasz to nam mów ^^
Kurde wiecie nigdy w zyciu nei jadłam paczkow z toffi...
ostatni raz 2 lata temu
od tamtej pory wyrzucalam co nieco z mojego jadlospisu
ja tez nie jadlam a tak bardzo chcialam dzisiaij ,ale nie bylo i sie wscieklam na maksa ! wrrr ;/
Hehe... nie czytam tylko instruktorka fitness tak mówi :) Taka "znajoma" że tak powiem :) Jak coś ciekawego powie to przekaże wam nowiny :P A pączki z toffie pycha :roll: Mniam są... ale teraz to mi ślinka cieknie na myśl o jutrzejszej owsiance na śniadanko :wink:
owsianka to dobra sprawa z cynamonem i miodem;p
Dzionek bardzo fajny jak narazie :) Hmm... opisze co zjadłam bo mnie naszła ochotka żeby to wszysystko wykalkulowac publicznie :wink:
:arrow: owsianka wedle mojego przepisu - 150 kcal (jaka pycha i zapycha na amen 8) )
:arrow: jabłko - 100 kcal
:arrow: pół chlebka ryżowego - 20 kcal
:arrow: 4 cukierki bez cukru - 28 kcal
:arrow: pół kotleta rybnego - ok 150 kcal
:arrow: ziemniaki gotowane ok 100g - 70 kcal
:arrow: kapusta kiszona - 30 kcal
Razem :) ok 550 kcal :) Hehe bardzo fajnie... dzisiaj jem 1000 a nie 1100 bo miałam bardzo tłusty "tłusty czwartek" :)
:lol: No jak narazi emasz piknie, Ja zaraz ide na soczek do baru, a po soczku stan bd: 1320 ;P Pięknie ci idzie ;P
Ładnie Ci idzie :D ale znowu sie powtorze, bo po prostu musze to powiedziec: jedz wiecej na sniadanie;p
hehe :) Ehh... jest całkiem fajnie... tak tak wiem większe sniadania :wink: Ale co ja poradze że owsianka tak zapycha,że już nie ma sie ochoty na nic innego? :D A owsianka jest pycha i pożywna i bede ja szamać raniutko :) Paaalce lizać :)
:lol: owsianka?!
Tyy musze sie mamie powiedziec ze ja chce
wczoraj zamiast soczku bylo piwko :oops: :oops:
oj mk Ty pijaczko :P ale dovbra jhst piwo dobre dla nerek :P
zrob sobie owsianke z miodem i cynamonem ;) poprostu bomba ! albo zamiast miodu daj sobie słodizk ;) rozne kombinajce mozna smakowe robic ;)