Wątek: Wracam... <nocjestmloda> czytać od 124 str. ^^

Witam!
I po baluuu
Hm, było naprawdę fajnie...
Widomo na poczatku trochę drętwo, ale potem się rozkręciło...
Bawiłam się świetnie, tylko że teraz stóp nie czuję... cały czas tańczyłam (spalone kcal xD) ;p W ogóle nie mam co opowiadać - było super!

Teraz napiszę co zjadłąm przez cały bal, bo jestem z siebie strasznie dumna ;]
troszke sałatki
filet z kurczaka
wodaaa
winogronaa

Kiedy moje koleżanki wcinały chipsy, ja chrupałam ogórki, pomidory i trochę winogron. A piłam tylko wodę

Sasasa! ;]

Noo... to potem kiedyś wrzucę fotki ;d
buzia ;*

Dziś jak na razie 230 kcal na koncie ;d

Brawo mozesz byc z siebie dumna, ze tak swietnei ci poszlo

no czekamy , czekamy na te fotki

Fotki proszę państwa będą kiedyś ;p

Zjadłam
śniadanie 240 kcal
zupa - 220 kcal
kotlet ziemniaczany - 1,5 - 250 kcal
kapusta kiszona - 20 kcal
kawa - 15 kcal

Mam około 750 kcal ;] No, fajnie...
Mam dziś na 18 trening tylko nie wiem jak ja będę tańczyć... stopy mi odpadają! ;P

Super, że się dobrze bawiłaś No, i rzeczywiście malutko zjadłaś! Ja na takich imprezach mam problem, bo wszyscy jedzą, a ja nie ? I później żrę jakieś świństwa Ale nie w tym roku! Nie tym razem

Nocka, to super, że się fajnie bawiłaś
Czekamy na zdjątka !
3maj się i pozdrawiam :*

Noo...
Trzymam się...
dzisiaj dzień kończę na coś około 1050 kcal ;d
Ha...
Weszłam w ten rytm dietowy ;d
Tylko, że dizisaj mieliśmy tak ciężki trening, że ledwo trafiam palcami w klawiaturę... cała się trzęsę z przemęczenia...
Idę pod prysznic i spać...
Jutro o 8 znou trening
Ehh...
nie wiem czy będę w stanie się podnieśc z łózka...

;*

ja jutro tez wejde w ten rytm

biedactwo... A ja myślałam, że ja jestem najbardziej zmęczonym człowiekiem na świecie Zasypiam na podłodze i nawet jak robię zadanie domowe

Witam! Wielki come back ;p
Dawnooo mnie nie było...
Rety!

Wróciłam z Finlandii z Mistrzostw Europy ;d Było bosko, zajęliśmy 4 miejsce z naszą frmacją... Czyli jesteśmy 4 zespołem w Europie ;d A europa jest wieeelka ;d
ah... super

Dieta beznadziejnie, ale od jutra wracam...

;***