-
pamiętam, pamiętam Was wszystkie dziewuchy!
tak sie cieszę, że jesteście, bo myślałam, że jak wrócę to już wszystkie Wy dawno chudziny i sama tu będę... a tu masz! połowa ma jojo ^^ Ajaj!
no więc dzisiaj już jest prawie 16, a ja mam dopiero 300 kcal, bo śniadanie to o 13 jadłam ^^nie ma to jak pospać...
A Lou masz już nie szaleć, spokojnie mi z tymi dietami ^^
Trzymać się ;*
bedzie dobrze.
u mnie 3 dzień diety leci.. jak dzisiejszy dzień przeżyję to bedzie już z górki, bo mi najgorzej 3 dzien, a potem już leci ok^^
-
Nie no spooko szaleć nie będe ;] Jak coś to pozytywnie ^^
Dziś taki dzień wstępny aby szoku nie było. Same owoce, serki homo i jogurty w big ilościach. Jutro już chyba zacznę liczyć te do 15oo.
Dobrze że Zima to mogę w bluzach paradować i praktycznie nie widać że przytyłam coś, jedynie że spodnie nie spadają ;p Ale to akurat mi nie przeszkadza.
Mogę spokojnie Mniej Żreć a do wiosny te kilka kg spadnie, kiedy trzeba bedzie mini założyć.
A tyy nie zaczynaj od głodówek tyylko ;p
Trzymaj sie tysiaczka ;]
-
a, no i cieszę się Lou ^^
żadnych szaleństw i będzie ok.
a poza tym oj już nie mów, że tak strasznie przytyłaś. ja to dopiero ^^ szkoda gadać xD
nie pojmuję jak mogłam przytyć do tych 60, no ale stało się... i ja to dopiero strasznie wyglądam ^^ zawsze było 'Ewcia, jaka Ty chuda, 43-45 kg... ojojku, chudzinka', a teraz chudzinka to mały słonik ^^ nic to... byle do 50 kg i bedę szczęsliwa
a ja, głodówki? nigdy w życiuuu Takich pomysłów nawet nigdy nie miałam ^^
Tysiak rządzi xD
właśnie po obiadku.
obiadek spory...
trochę późno, ale cóż ^^
zupa i drugie to razem 500 kcal
śniadanie 300
no i sobie przełożę kolację na 19, bo dopiero obiad był ^^
i na nią 200 kcal.
a potem trochę na rowerku i pięknie zleci dzień
;*
-
heh... ja już wyczepałąm mój limit kalorii na dzisiaj i musze wytrzymac...ale jakos musi się udać... bede piła herbatke i moze jak mi się bedzie chciało to sobie pokręce hula hop tak z 20 minutek
-
A to co sie stalo, ze przytylas?
W ogole nie piszcze tak oficjalnie, ze nas jojo dorwalo, bo ja sie chyba zalamie
-
haha, nie tak oficjalnie? ale jak to inaczej nazwać? xD
no więc przytyłam tak z własnej głupoty ^^ bo schudłam sobie ładnie... ważyłam coś 46-48 góra... i tak mi się podobało jak wtedy wyglądałam ^^ a potem trochę wiecie, jak się wychodzi z dietki to zawsze te parę kg wraca. no to ważyłam koło 50, a potem przyszły wakacje i kolejne parę kg, ale nie było tak źle... bo jakieś 53 góra... no i poszłam do liceum i się zaczęło... chciałam schudnąć bo mi nie odpowiadała do końca moja figura, ale źle się do tego zabierałam i chyba byłam już zmęczona tym błędnym kołem diet... no i tylko dieta, obżarstwo, dieta, obżarstwo i tak w kółko... a wiadomo jak to się kończy. tylko mam pełno kg teraz ^^ ajaj. no głupek. poza tym miałam pełno napadó obżarstwa i pozawalałam sobie jak nigdy.. aż szkoda gadać xD
no i właśnie tak to wyglądało
głupek, teraz mam przynajmniej co robić... chudnąć xD
kiniucha, nie ma problemu... herbatki poratują... ^^ musisz wytrzymać...
Karolina, Twoje jojo to jest mini ^^ ja bym tego w ogole jako jojo nie liczyła ;] chudzinooo ;*
-
a ja zmienie Wam temat :P ŚNIEG!! WKOŃCU ŚNIEG PADA!! ;]
-
-
Ale to i tak dziwne, ze przy wychodzeniu Ci kilka kg wrocilo, bo zazwyczaj jeszcze spada troche. Teraz bedzie inaczej.
A tanczysz jeszcze?
-
u kogo śnieg, u tego śnieg u mnie brak :P
idzie mi w porządku.
dzisiaj normalnie tysiak...
póki co 3 dzień się trzymam ^^
Karolina, tzn wróciło, bo nie do końca ładnie z diety wychodziłam ^^ no cóż, głupek
i tańczę dalej... nawet sie nie miałam jak pochwalić, że niedawno zajęłam z moim zespołem na Mistrozstwach Świata z tańcu hip hop 8 miejsce,a na mistrzostwach europy 4
no... dzisiaj był udany dzień ;*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki