no wiecie? Sylwester w domku? szalooone :)
no to ja już się żegnam na dziś.
pięknego roku 2007, samych radości, szczęścia, miłości... żeby było no lepiej niż w tym roku i chudych ciałek życzę ^^ ;*
idę szaleć
buziaki ;*
Wersja do druku
no wiecie? Sylwester w domku? szalooone :)
no to ja już się żegnam na dziś.
pięknego roku 2007, samych radości, szczęścia, miłości... żeby było no lepiej niż w tym roku i chudych ciałek życzę ^^ ;*
idę szaleć
buziaki ;*
To udanej zabwy życzę :D Mam nadziję że w przyszłym roku u mnie Sylwek będzie lepszy, bo ten sie nieciekawo zapowiada :evil:
no wiec Sylwester pierwsza klasa.
najlepszy w moim życiu (mało pamiętam, ale było bosko) :)
no i tyle.
dzisiaj i wczoraj kiepsko z dieta, wiadomo ^^
ale jutro mocno się staram :)
buziaki.
od jutra wracam spokojnie na dietkę...
hej ;* milego dnia :D
oto jestem.
dzisiaj póki co na koncie - 900 kcal.
zaraz zjem tą 100 eszcze i ide na trening ^^
ajaj.
w końcu znowu na dietke po sylwestrowym szaleństwie.
trochę się teraz boję stanąć na wagę xD
;*
Spoczko główka - jeden dzień bez diety to nie kilogram plus a jeśli nawet jakiego 0,5kg będzie to i tak jeszcze jedzonko ze Sylwestrowego szału 8) .M iłego wieczorku Nocka :wink:
To najlepiej narazie nie stawaj na wagę. Ja dopiero w czawrtek zamierzam po tygodniu diety i nocy przerwy. Oby było z 0,5 kg mniej :?
Ja tez juz od stycznia pieknie :) wsyztsko sie pouklada :D :*
i będziemy chude laski :D
nie chude ;] lepiej brzmi, ze bedziemy miec idealna sylwteke, szczuple ebdziemy, chude mi sie cos ostatnio z laska jak badyl i koscmi na wierzchu kojarzy