a do lata jest jeszcze ponad 7 tygodni ;P
czyli jak poleci 1kg na tydzień, to wagę osiągniesz...;);)
a mi zamiast waga lecieć, to mi wzrosła ;(
wrrrrr....;/
Wersja do druku
a do lata jest jeszcze ponad 7 tygodni ;P
czyli jak poleci 1kg na tydzień, to wagę osiągniesz...;);)
a mi zamiast waga lecieć, to mi wzrosła ;(
wrrrrr....;/
Też sie właśnie tego boje, że bede miała zastuj w diecie albo coś w tym stylu.
Ehhh czemu można tak łatwo przytyć a schudną o wiele gorzej... :evil:
teez sie nad tym zastanawiam :lol:
bo zycie jest nie sprawiedliwe :] niesteytu ;/
Na niby obiad dziś był tylko sok jabłkowy
za to na kolacje zjem zupke hehe :lol:
no to jedz cos no !
tak, tak jem Aniu :lol:
Bilans z dziś :wink:
30 kwietnia 2006 (niedziela)
śniadanie:
:arrow: 1xchleb razowy z kurczakiem wedzonym
:arrow: szkl. Pysia
:arrow: jogurt naturalny z otrębami
II śniadanie
:arrow: jabłko
:arrow: szkl. Pysia
Niby obiad:
:arrow: duża szkl. soku jabłkowego
Podwieczorek/kolacja
:arrow: ogromny talerz zupy z brokuł
+3 kawy
Razem:ok1000 kcal 8)
Bratu kazałam zjeść reszte ciasta i Delicji, czyli pięknie-nic nie tknełam słodkiego :lol:
Bo tej zupie jestem peeeeeełna :lol: :mrgreen:
nio i super :D :D
tylko ten obiad jakiś taki.... :P :P :P
heheh :wink: :wink:
hoho, to Ty sie najadlas pewnie tym sokiem jablkowym :lol:
Powinnaś jeść coś na obiad...
Ja zwykle słodycze sprzedaje za drobne sumki młodszej siostrzyczce, więc nie przytyje, a przy okazji zarobię :) Jak tak dalej pójdzie, to będę mogła sobie coś fajnego kupić... ;)