Wątek: MinI,BikInI i zEro boCzków- mÓj cEL,udA mI siĘ//fotki,105

Moje nogi...
Normalnie ich nie czuje, bo wczorajszej imprezie
Już dawno się tak nie bawiłam
Parkiet był dosłownie mój i mojej koleżanki: dziewczyny mierzyły nas takim wrednym wzrokiem,a chłopacy z gębą otwartą <lol>
Mam pamiątkę nawet po wczorajszym-ogromne pęcherze, od butów na stopach
Ale i tak nie żałuje Kolejny wypad dopiero w ostatnią sobote karnawału...

Kurcze, jak ja jutro, po tych dwóch tygodniach lenistwa i spadnia do godz.9.00, wstane jutro o 5.50 i będę się grzecznie uczyć?! I mam jeszcze tyle zadane na jutro-bo oczywiście jak to ja odkładałam lekcje na ostatni dzień

Jak dzisiaj wstałam, byłam okropnie głoda, to zrobiłam sobie pożywne śniadanie:
koktajl z dwóch ( ) bananów z mlekiem
3 wasa z serem

Wczoraj też troszke nabroiłam z jedzeniem, bo wypiłam 3 piwa ,
ale że mam mocny łep, to i tak nic mi nie było. Tylko kcal ile...
A zresztą spaliłam to wszystko przez te parę godzin szalonego tańczenia
Ja chce jeszcze raz jechać...

no i brawo grunt to dobra zabawa nawet z tymi piwami ;p

Obiad:
ugotowałam sobie zupkę z 450 g warzyw mrożonych na kostce rosołowej
troszkę surówki, mały pulpet (mama narzekała)
na deser kawałek ciasta z owocami i z galaretką

Zaraz spadam do qmpelek,a potem do lekcji...

nie ma to jak ferie...

Dokladnie, Iwonko ja przezywalam to samo co ty 2 tyg temu tez bym sie gdzies wyszalala

ech mniam obiadek


ja tam niby mam sie uczyc ,ale cos mi sie nie chce <lol2> wbijam ... czyli tradycyjnie jak przezd feriami ;x ale obiecalam ze po feriach zazne sie uczyc

a ja juz jutro do szkoły

Olcia15 ja tez musze ics do szkoły ale sie nawet ciesze bo wtedy nie myśle o jedzeni u jest mi z tym dobrze.Pozdro papatki

A ja wole nie chodzic do szkoly i myslec o jedzeniu

Dziś poległam......
Zjadłam cos po 18.00 ciasta...
I to dużo go zjadłam
Ale trudno... Już nic nie zrobię.
Jutro już się poprawiam!
A teraz idę się uczyć