Strona 46 z 172 PierwszyPierwszy ... 36 44 45 46 47 48 56 96 146 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 451 do 460 z 1720

Wątek: MinI,BikInI i zEro boCzków- mÓj cEL,udA mI siĘ//fotki,105

  1. #451
    Luzia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-02-2005
    Mieszka w
    Lubin
    Posty
    0

    Domyślnie

    to tak jak moje, wole sie zanudzic na smierc niz zaczac sie uczyc

  2. #452
    iwooonka89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziś ładnie mi idzie nawet nawet, ale niestety moje śniadanie składało się ze pszennego chleba- bo skończyło mi się wasa
    Tzn już zrobiłam po szkole kolejne zapasy
    Czyli wasa 7 zbóż,
    otręby jabłkowe (mniam^_^) i płatki śniadaniowe z otrąb, no i moje mleczko 0,5%
    Szukałam te wasze wędliny fitnes,ale nie mogłam ich znalęźć

    Jestem już po obiadku i mam jeszcze ponad 150 kcal do podwieczorka.
    Dziś:
    śniadanie:
    2 kromki chleba pszennego
    2 plasteki szynki

    W szkole:
    Kubuś (jak zawsze )
    2 banany

    Obiad:
    duuuży talerz krupnika
    2x wasa

    Na podwieczorek będzie chyba jogurt Danone pyszny i mam pięknie 1200
    Jeżeli chodzi o dzisiejszy dzień to w szkole supcio
    Na GDW omawialiśmy wycieczkę po Polsce i do Czech (mamy ją we wrześniu,ale nasza wychowawczyni już zaczyna planować )
    NA sprawdzienie z PO tak zwalałam z ćwiczeń, z książki i z zeszytu że aż się cieszę (nic się nie uczyłam-a miałam raczej wszystko ) wiem,że to nie ładnie tak oszukiwać,ale
    jakoś trzeba sobie w życiu radzić,nie?

    Wracałam do domu autobusem z moją ,,koleżnką" z gimnazjum.
    Gadała mi o swojej diecie która polega na nic nie jedzeniu ,tylko coś tam skubnięciu i na wypalaniu dziennie paczki fajek jak jest się głodnym.
    Ja mówiłam do niej tak delikatnie,że ta dieta do najzdrowszych nie należy,a ona mi na to z uśmiechem że już zemndlała w szkole i się głupia cieszy.
    Wogóle to zdawała mi relacje jaką to ona ma ,,jazdę" w szkole
    (ile piję,ile pali, ile wagaruje itp)
    Jak na nią słuchałam to tylko myślałam jak my mogłyśmy być w razem od podstawówki?!
    No,ale cóż na głupich ludzi nie ma rady.
    NIc tam nie mówiłam,co o tym naprawdę myśle, tylko kiwałam głową całą drogę,
    albo: nooo, taaaaa, jaaaa. Tak wyglądałam moja rozmowa z nią- ona próbowała mi imponować - a ja tylko myślałam jak z niej kretynka...

  3. #453
    Guest

    Domyślnie

    ta dziewczyna nie ma najlepszego polecia o diecie
    my mamy zawsze 2 wycieczki kilku dniowe w ciagu roku, teraz w maju jedziemy do Olsztyna i Torunia mielismy do Czech ale za blisko, od nas to krótka droga, a my lubimy jeździć dłuuuuuuuuugo pociągami
    no ladnie idzie

  4. #454
    iwooonka89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dla mnie Dorcas Czechy to drugi koniec Polski
    Nasza wych. mówiła,że w ciągu naszych 4 lat w technikum może być tylko jedna tygodniowa wycieczka
    Niestety mam już pochłoniete jedzonko:
    przed chwilą zjadłam otręby z mlekiem i wasa z wędlina i najgorsze to wypiłam 2 szkl. Pepsi Nic już nie jem do jutra za swoją głupote

  5. #455
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    znam wiele osob ktore sie tak odchudzaja . Wogole mania .. dieta to " woda , fajki , 0 jedzenia .. nonsens;/

    ja mam pepsi w lodowce ^_^ uła ,ale sie nie skusze
    moze powinnam wiecej jesc ,ale mniekalorycznie ? zeby uniknac takich incydentow?

  6. #456
    iwooonka89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jak podliczyłam na dieta.pl to przekroczyłam dziś o 300 kcal
    Za karę idę zaraz na 30 minutowy spacer i mam zamiar dziś dużo potańczyć w domciu
    Jak widziecie jak nie porawię jeszcze tak idealnie dietkowac jak wy.
    Ale nie chce wam tu pisać,że idzie mi świetnie -bo po co kłamać?!
    Wiem,że sobie nie raz myślicie jak czytacie mój topki,że jak ja się głupio odchudzam,ile razy przekraczam limit 1200 i ile jem czasem słodkiego.
    Ale naprawdę mam problemy z odmówieniem sobie czasem jedzenia.
    Ciągle się tego ucze Nie macie pojęcia jak ja potrawiłam dużo zjeść przed dietą, więc teraz dla mnie to jest i tak sukces...

    hiphopero to jest nawet dobry pomysł, ja zawsze się tak stram. Po prosty jak czasem zaczynam jeść i gadać np z mamą to nawet nie wiem ile pochłonę.
    ok idę na spacer

  7. #457
    iwooonka89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jejku ale miałam spacer
    45 minut chodziłam (a może to był prawie bieg? ^_^)
    Nawet nie zmarzałam
    Odrazu mam lepsze samopoczucie

  8. #458
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    no ja czytalam o takim czyms , ze osoby jedza zeby sie zajac hm, nie mam jak narazie tego problemu

    no widzisz i od razu lepiej spacerek ..


    a co do tego czytania i myslenia o Tobie niewiadomo co to chyba zarujesz?
    mozna schudnac niekoniecznie na liczeniu kcal wystarczy mniej jes c;0

  9. #459
    Luzia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-02-2005
    Mieszka w
    Lubin
    Posty
    0

    Domyślnie

    zgadzam sie, wcale nie trzeba liczyc kcal zeby schudnac

    Ja nie lubie spacerow w taka pogode, bo zaraz mnie glowa z zimna zaczyna bolec

  10. #460
    iwooonka89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gadałam przed chwilą z moją psiapsiólą przez komórkę (ona ma darmowe 30 minut-tzn miała ^_^) i normalnie ucho mnie teraz boli
    Planowałyśmy jutrzejszy wyjazd.
    Jutro mamy obie mało lekcji (o 13.05 ja mam koniec)
    i to że mamy szkoły nawet blisko siebie,tym samym mieście
    - to idziemy na big zakupy
    Muszę kupić sobie jakieś spodnie,sexi bluzkę no i jak zwykle pasem
    Jak starczy kasy to jakieś kosmetyki.
    Idziemy też jutro na piwo do Pubu pogadać,
    czyli już układam sobie plan na jutro z dietką-
    i wam OBIECUJE jutro mam pięknie 1200 kcal
    Oczywiście po moim długim spacerku i rozmowie odechciało mi się lekcji
    Ale du***, jutro mam tylko prezentacje z anglika (czyli ucze się przed lekcją ) i spr z TB-a z pisania na klawiaturze jestem dobra Czyli luzik ^_^.
    Teraz piszę z wami-mam muzę na maxa i ,,tańczę" na fotelu
    Czyli jutro planuje:
    śniadanie:
    serek wiejski (120)
    otręby z jabłkami (3 łyżek-60 kcal)
    szkl mleka 0.5 % (90 kcal) z:
    płatków z otrąb (3 łyż-60)

    w szkole:
    Kubuś (normalka ^_^- 170 kcal)
    Jogurt Danone (120 kcal)

    Po szkole:
    piwo Reds (ok 250 kcal)
    Jak na razie to łącznie będzie 870

    Niestety co będzie na obiad to nie mam pojęcia-zresztą późno jutro wróce...
    Ale zostanie mi jeszcze ponad 300 kcal to końca dnia...
    Pytałam się mojej mamy co robi jutro ,ale ona nie ma jeszcze pojęcia...
    Zeby jakaś zupa była...

Strona 46 z 172 PierwszyPierwszy ... 36 44 45 46 47 48 56 96 146 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •