-
to tak jak moje, wole sie zanudzic na smierc niz zaczac sie uczyc
-
Dziś ładnie mi idzie nawet nawet, ale niestety moje śniadanie składało się ze pszennego chleba- bo skończyło mi się wasa
Tzn już zrobiłam po szkole kolejne zapasy
Czyli wasa 7 zbóż,
otręby jabłkowe (mniam^_^) i płatki śniadaniowe z otrąb, no i moje mleczko 0,5%
Szukałam te wasze wędliny fitnes,ale nie mogłam ich znalęźć
Jestem już po obiadku i mam jeszcze ponad 150 kcal do podwieczorka.
Dziś:
śniadanie:
2 kromki chleba pszennego
2 plasteki szynki
W szkole:
Kubuś (jak zawsze
)
2 banany
Obiad:
duuuży talerz krupnika
2x wasa
Na podwieczorek będzie chyba jogurt Danone pyszny i mam pięknie 1200
Jeżeli chodzi o dzisiejszy dzień to w szkole supcio
Na GDW omawialiśmy wycieczkę po Polsce i do Czech (mamy ją we wrześniu,ale nasza wychowawczyni już zaczyna planować
)
NA sprawdzienie z PO tak zwalałam z ćwiczeń, z książki i z zeszytu że aż się cieszę (nic się nie uczyłam-a miałam raczej wszystko
) wiem,że to nie ładnie tak oszukiwać,ale
jakoś trzeba sobie w życiu radzić,nie?
Wracałam do domu autobusem z moją ,,koleżnką" z gimnazjum.
Gadała mi o swojej diecie która polega na nic nie jedzeniu ,tylko coś tam skubnięciu i na wypalaniu dziennie paczki fajek jak jest się głodnym.
Ja mówiłam do niej tak delikatnie,że ta dieta do najzdrowszych nie należy,a ona mi na to z uśmiechem że już zemndlała w szkole i się głupia cieszy.
Wogóle to zdawała mi relacje jaką to ona ma ,,jazdę" w szkole
(ile piję,ile pali, ile wagaruje itp)
Jak na nią słuchałam to tylko myślałam jak my mogłyśmy być w razem od podstawówki?!
No,ale cóż na głupich ludzi nie ma rady.
NIc tam nie mówiłam,co o tym naprawdę myśle, tylko kiwałam głową całą drogę,
albo: nooo, taaaaa, jaaaa. Tak wyglądałam moja rozmowa z nią- ona próbowała mi imponować - a ja tylko myślałam jak z niej kretynka...
-
ta dziewczyna nie ma najlepszego polecia o diecie
my mamy zawsze 2 wycieczki kilku dniowe w ciagu roku, teraz w maju jedziemy do Olsztyna i Torunia
mielismy do Czech ale za blisko, od nas to krótka droga, a my lubimy jeździć dłuuuuuuuuugo pociągami
no ladnie idzie
-
Dla mnie Dorcas Czechy to drugi koniec Polski
Nasza wych. mówiła,że w ciągu naszych 4 lat w technikum może być tylko jedna tygodniowa wycieczka
Niestety mam już pochłoniete jedzonko:
przed chwilą zjadłam otręby z mlekiem i wasa z wędlina i najgorsze to wypiłam 2 szkl. Pepsi
Nic już nie jem do jutra za swoją głupote
-
znam wiele osob ktore sie tak odchudzaja . Wogole mania .. dieta to " woda , fajki , 0 jedzenia .. nonsens;/
ja mam pepsi w lodowce ^_^ uła ,ale sie nie skusze
moze powinnam wiecej jesc ,ale mniekalorycznie ? zeby uniknac takich incydentow?
-
Jak podliczyłam na dieta.pl to przekroczyłam dziś o 300 kcal
Za karę idę zaraz na 30 minutowy spacer i mam zamiar dziś dużo potańczyć w domciu
Jak widziecie jak nie porawię jeszcze tak idealnie dietkowac jak wy.
Ale nie chce wam tu pisać,że idzie mi świetnie -bo po co kłamać?!
Wiem,że sobie nie raz myślicie jak czytacie mój topki,że jak ja się głupio odchudzam,ile razy przekraczam limit 1200 i ile jem czasem słodkiego.
Ale naprawdę mam problemy z odmówieniem sobie czasem jedzenia.
Ciągle się tego ucze
Nie macie pojęcia jak ja potrawiłam dużo zjeść przed dietą, więc teraz dla mnie to jest i tak sukces...
hiphopero to jest nawet dobry pomysł, ja zawsze się tak stram. Po prosty jak czasem zaczynam jeść i gadać np z mamą to nawet nie wiem ile pochłonę.
ok idę na spacer
-
Jejku ale miałam spacer
45 minut chodziłam (a może to był prawie bieg? ^_^)
Nawet nie zmarzałam
Odrazu mam lepsze samopoczucie
-
no ja czytalam o takim czyms , ze osoby jedza zeby sie zajac
hm, nie mam jak narazie tego problemu
no widzisz i od razu lepiej
spacerek ..
a co do tego czytania i myslenia o Tobie niewiadomo co to chyba zarujesz?
mozna schudnac niekoniecznie na liczeniu kcal
wystarczy mniej jes c;0
-
zgadzam sie, wcale nie trzeba liczyc kcal zeby schudnac
Ja nie lubie spacerow w taka pogode, bo zaraz mnie glowa z zimna zaczyna bolec
-
Gadałam przed chwilą z moją psiapsiólą przez komórkę (ona ma darmowe 30 minut-tzn miała ^_^) i normalnie ucho mnie teraz boli
Planowałyśmy jutrzejszy wyjazd.
Jutro mamy obie mało lekcji (o 13.05 ja mam koniec)
i to że mamy szkoły nawet blisko siebie,tym samym mieście
- to idziemy na big zakupy 
Muszę kupić sobie jakieś spodnie,sexi bluzkę no i jak zwykle pasem
Jak starczy kasy to jakieś kosmetyki.
Idziemy też jutro na piwo do Pubu pogadać,
czyli już układam sobie plan na jutro z dietką-
i wam OBIECUJE jutro mam pięknie 1200 kcal
Oczywiście po moim długim spacerku i rozmowie odechciało mi się lekcji
Ale du***, jutro mam tylko prezentacje z anglika (czyli ucze się przed lekcją
) i spr z TB-a z pisania na klawiaturze jestem dobra
Czyli luzik ^_^.
Teraz piszę z wami-mam muzę na maxa i ,,tańczę" na fotelu

Czyli jutro planuje:
śniadanie:
serek wiejski (120)
otręby z jabłkami (3 łyżek-60 kcal)
szkl mleka 0.5 % (90 kcal) z:
płatków z otrąb (3 łyż-60)
w szkole:
Kubuś (normalka ^_^- 170 kcal)
Jogurt Danone (120 kcal)
Po szkole:
piwo Reds (ok 250 kcal)
Jak na razie to łącznie będzie 870
Niestety co będzie na obiad to nie mam pojęcia-zresztą późno jutro wróce...
Ale zostanie mi jeszcze ponad 300 kcal to końca dnia...
Pytałam się mojej mamy co robi jutro ,ale ona nie ma jeszcze pojęcia...
Zeby jakaś zupa była...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki