ja to ma dzisiaj dopieerroo 350 kcal :shock: na jedzienie czasu nie mialam, ale zaraz obiad bedzie, sznycel z indyka i ziemniaki
To mamy klub wlasny :D
Wersja do druku
ja to ma dzisiaj dopieerroo 350 kcal :shock: na jedzienie czasu nie mialam, ale zaraz obiad bedzie, sznycel z indyka i ziemniaki
To mamy klub wlasny :D
ja tez jestem z Wami :))
yeee Grupa Trzymająca Wladze :P buhehe :P
jak nie jak tak :D
oki Koffane Robaczki :) smigam do domku i odezwe sie chyba dopiero w niedziele lub poniedzialek :/ jutro nie ide do szkoły bo mam ta cholerna wizyte :( , tzrymam za Was kciuki :) i za siebie tez , 1200 Górą !! Razem nam sie uda , buzka :D
YYyyyyy mam nadzieje,że mam jeszcze jedną szanse aby być w klubie?
Bo mam niestety juz 1500 :?
A ja spale (jakoś :wink: ) 300 to mnie nie wywalicie :lol:
jakie fotki Luziu???
Ja nic nie wiem :lol:
kurcze dzis jakos tak srednio z dieta, lazanki troche mnie pokonaly ;p
jak sie ciesze,ze nareszcie jest piatek :D jeszcze tylko pare dni i beda swieeeeta :D
ja na obiad mialam pierogi których kalorycznosc nie bylam w stanie policzyc, bo mialy mikroskopijny rozmiaar, a wagi nie mam, ale dalam 400, lepiej dac wiecej kcal niz zanizyc :wink:
no ja czesto wlasnie zawyzam ;)
Nie za pare, tylko parenascie dni Luziu ;) a wlasnie, od kiedy w szkole jest przerwa swiateczna?
Lazanki... ble nie lubie ;P
ja lubie :D
hm, jakos 16? chyba..
u nas od 13 ;) do 18 przerwa świąteczna.
dorcas, kiedy się bedziesz wazyc??
w następną sobotee :D
Oooo już jestem ciekawa ile wazysz Dorcas :lol:
A jeżli chodzi o święta to spójcie na mój ticket :lol:
Tam macie ile do świąt :lol:
mam 16 dni (2 tygodnie) żeby ważyć 72 ;) i 2 miesiące 3 tygodnie żeby ważyć 64 ;) hehe
dorcas, jak sie zważysz to założę się na 50 kg ;) i bedzie już po Tobie ;)
oj tam, pare a parenascie :lol:
ja napisalam tak z przymrozeniem oka :)
czyli ja mam 2 miesiace i 3 tyg zeby wazyc 55, ale fajniej by bylo gdyby to bylo jednak mniej :lol:
to tylko 4 kg, jak nie bedziesz jesc slodyczy przez 1,5 miesiaca, efekt guarantowany ;)
no nie wiem czy taki gwarantowany :lol:
ja na te 50 licze w maju
teraz bylabym taka happy gdyby bylo juz 54 :lol:
Dorcas napewno nie od 16, bo 14 to jest juz Wielki Piatek ;] wiec mysle, ze jednak od tego 13tego.
Tez jestem ciekawa ile wazysz, napewno malutko ;)
A ja mam ilestam dni do wakacji aby wazyc 55kg i spalic tluszczyk ;>
a ja tam na datach sie nie znam :P szczelałam
jak 8 dzi temu wazylam 56 to 8 licze na te 54 :wink:
juz wiem!! :D 12 idziemy ostatni raz do szkoly :D
NO, a wracamy 19 ;)
doookladnie :D
No malutko czasu :lol:
Tylko wtedy pełno żarcia też jest :x :wink:
nooo, a zwlaszcza ciasta ;/
mniaaam :roll:
u mnie sie jakos szczególnie ie obchodzi,
moja rodzinka jest taka mao tradycjyjnaaa
no i dobrze :wink:
ja wlasnie w swieta najbardziej ciast sie boje no i mojej ulubionej sałatki jarzynowej.. wiecie może ile ona ma kcal ??
Laski jak ja sie boje swiat :cry: u mne w domu to jest baaaardzo tradycyjnie..siedzi sie caly tydzień i sie je :( mam plan żeby sie nie dac w to wciągnąć...ale my mamy na świeta 12 rodzajów ciast :x :x no jak tak mozna ...i nikt sie nie przejmuje moją dietą.. ile razy sie odchudzam podczas swiąt to nie dałam rady..w tym roku bedzie inaczej bo nie moge zawalic tego co juz osiagnęłam :P
U mnie też jest tradycyjnie...
I też się ciągle je :?
Cięzko będzie :x
oj i ja sie swiat boje. u mnie tez pełno jedzenia, ciasta.... :x .. ale narazie walcze by do swiat na diecie wytrwac :wink:
U mnie tez tradycyjne obzeranie sie na swieta, ale ja sie nie dam :D pojde sobie na spacer albo na rower, zeby uciec od rodziny wpychajacej na sile jedzenie oraz pokarmow, ktore same z siebie kusza (ciasta.. :oops: )
oj i ja sie swiat boje. u mnie tez pełno jedzenia, ciasta.... :x .. ale narazie walcze by do swiat na diecie wytrwac :wink:
hehe :D to widze, ze wiekszasc ma takie problemy jak ja :D bede musiala popracowac nad tym zeby nie jesc za duzo podczas swiat ;)
Ja też bede uciekac z domku :D zjem yle ile moge a reszte dnia na spacer 8) damy rade
heh, a jednak to tylko ja mam taka nie tradycyjną rodzine :P
moja rodzina tez jakos super tradycyjna to nie jest.. :P
U mnie jakos specjalnie sie nie obchodzi, ale jest rano jajeczko i te sprawy no i mazurek/sernik/babki =/ A sernik uwielbiam. I napewno bede z mama to wszystko przygotowywac. Boje sie jak cholera tych swiat, bo wlasnie ostatnia diete zawalilam przez swieta(Boze Narodzenie)i zaczecie na nowo zajelo mi az 3 miesiace :? ale razem damy rade, prawda? :)
damy,
zobaczycie ze duzo nie przekroczymy :wink:
kurcze. no ja tez z kazdego oprocz ciast troche wezme ;-))