najlepiej to kupic teflon, ale tluszcz jakis trzeba jesc, a oliwa jest najlepsza :D
Wersja do druku
najlepiej to kupic teflon, ale tluszcz jakis trzeba jesc, a oliwa jest najlepsza :D
mam teflona :P ale i tak jeszcze oliwe dajemy :P
to tak jak u mnie, tez sie oliwe dodaje ;/
no i trzeba toche tluszczu dodac :!:
brak tluszcze nie jest najlepszy, ja omijałam chodźby najmniejsza ilosc tluszczu i pewnie tez dzieki temu moje problemy z miesiączką, wkoncu male ilosci tluszczu są potrzebne.
ale teflon byb sobie kupila, chodź na zwyklej tez smaze na malutkiej ilosci, tylko ze pilnuje bacznie
niach, niach :D
wlasnie sobie zjadlam big milka, mniaaaam :roll:
musze jeszcze zjesc grahamke i kefir i bede miala 1200 :D
AAAA Biggg Milkkkk :!: kurde zjadla bym sobie taak malo kcal, tylko zaliczac do slodyczy czy nie?
bo ja przeciez nie jem sodyczyyyy
ja lody jem jak mam ochote :P jedz nic Ci nie zaszkodzi ale w limicie :P
Ja lody to jadłam w dzien wagarowicza :lol:
mniaaaaamciu :lol:
Jak w limicie to spoko :lol:
hm chetnie, tylo jak mi juz tak zimno przestanie byc :wink:
Dorcas slonce swieci to Cie ogrzeje i odrazu ochota na loda przyjdzie ;)
a mi na szczescie ostatnio wogole zimno nie jest :D i moge spokojnie lody jesc :D niach :)
mam juz za soba 1200kcal, jejkuuuu czuje sie taka najedzonaa :P no ale w koncu chce sobie poprawic ten metabolizm, wiec nie ma gadania jem dalej 1200 :D
No i bardzo dobrze Luziu :lol:
1200 zdrowsze :wink:
ja dizisaj 900 i jestem strasznie napchana uuuhhhh :( ale zjadalm dziisaj jednego merci i trzy orzeszki w czekoladzie :oops: wiec nie jem juz wiecj dzis
ja tam potrafilabym sie napchac 600kcal, ale wg mnie to nie ma sensu, bo to wcale nie pomaga w schudnieciu.. bynajmniej u mnie, ale wiadomo.. kazdy organizm jest inny :D
a ja w ogole nie jem słodyczy :) od wakacji i nawet mi sie nie chce :D tylko czasami nadrabiam jabłkami :( no i dzisiaj jeszcze doszły platki fitness ehhh wymiękam ,pomóżcie jak mam przestać jeść ?
hmmm wyjdź z kuchni i poproś , by ktoś cię zamknął w pokoju :D mi to pomaga :D
a ja czasami jem bardzo mało kalorycznie a bardzo dużo objętościowo 8) i co wtedy? jeść na siłę :roll: ?
no wlasnie, tez czesto mam ten problem ;p
jak na razie zjadlam sobie jajecznica z chlebkiem razowym, oczywiscie smazyla ja bez tluszczu :D
kuuurcze noo.. nie wiem jak to dzis bedzie z ta moja dieta.. za chwile mam taka poranna impreze u kolezanki (wiecie rodzice w pracy), no i wiadomo, ze bedzie tam alkohol.. ale jak sobie tak pomysle ile kcal ma jedno piwooo... to juz mi sie wszystkiego odechciewa :lol: a jeszcze jak dodam soku :roll: dlaczego na tym durnym swiecie wszystko jest takie kaloryczne? :lol:
biore ze soba aparat, wiec mysle ze jak jakas fota bedzie sie nadawala, to tu wrzuce, ale znajac zycie zadna nie bedzie sie nadawala, bo ja sie nie nadaje :lol:
nie wiem co sie ze mna stalo.. ale... przejechalam sobie z rana 30min na rowerku :D na godzine nie mialam czasu :lol:
Też Luziu jak już ci pisałam miałam wpadkę :lol:
No ale na zdjecia to czekam!!!! :lol:
http://img529.imageshack.us/my.php?i...scn10130kd.jpg
ja to jestem ta w ciemnym :D
Ładna z Ciebie dziewczyna :) I wcale nie amsz dużo do zrzucenia :P
net mi muli i nie chce mi sie wczuytac foto ech ;/
moj plan na dzis:
:arrow: kubek maslanki 240kcal
:arrow: grahamka z szynka 150kcal
:arrow: jabłko 75kcal
:arrow: zupa pomidorowa 250kcal
:arrow: salatka 250 kcal
Kurcze zostalo mi jeszcze 250kcal do zjedzenia.. ale nie wiem kiedy to w siebie wepcham, ale dam rade :D
dasz, dasz :wink:
musisz dobic do 1000 :D
nie, nie, ja do 1200, zrezygnowalam z tysiaka po 3 miesiacach odchudzania sie na nim..;p
doszlam do wniosku, ze to troche za malo ;)
no to dobijasz do 1200 :D
o Luzia witaj na 1200, ja tez dluugo bylam na tysiaku :wink:
hehe a ja tez sie staram 1200, tylko że mi to za dobrze nie wychodzi jak wiecie :?
A ile masz teraz Luziu :lol: ???
załozymy kluba 1200 heh :D
jestem zaaa :))
ale zaczne praktykowac od jutra bo dzisiaj troszke wiecej wyjdzie :/ :shock: :cry:
ja tez jetsem na 1000 ;)
ale jezeli jak sie bede wazyc przezd swietami i waga mi nie spadnie ani g to przechodze na 1000 :!:
mi na 1000 juz metabolizm siadał..
jakos wydaje mi sie ze szybciej chdne na 1200 i lepiej sie czuuje :wink:
lipa;/ przegileam dzisiaj.. czyli mozna powiedziec, ze ten dzien to byl bezdietkowy :lol:
wiec ten klub to moze od jutra? :D
też jestem na 1200 :D fajne to jest, bo chodzę najedzona, jakbym się nie odchudzała :D
No to jutro reaktywacja naszego klubu :lol:
fajnie :wink:
Uwaga, uwaga!
oglaszam, ze z dniem dzisiejszym rusza klub diety 1200kcal :D
niach, niach :D
Witam :D
Ja tez chce do klubu, ale na pol etatu, bo ja jestem 1000-1200 :wink: (teoretycznie)
Luzia, swietnie wyszlas na fotce (nie to co ja, ktora zawsze glupia mine walnie :P)
wcale nie swietnie;p ja ogolnie jestem niefotogeniczna;/
moj obiad: piers z kurczaka, troche fasoli jablko, i bedzie 900kcal :D musze jeszcze jakas lekka kolacyjke zjesc :D
:*