nie mów, że nie słyszałaś tego :D królewna śnieżka w wersji niemieckiej :D
Wersja do druku
nie mów, że nie słyszałaś tego :D królewna śnieżka w wersji niemieckiej :D
nie slyszalam :cry: opozniona jakas chyba jestem;p
jak mi podasz maila to Ci wysle mp3 :D ale jutro, bo teraz brat mnie wygania :D
luzia1@o2.pl nie chce zacofana byc :!: :lol:
noo...zdążyłam teraz...miłego słuchania :D:D
A teraz juz zalapalam o co chodzi :lol: doooooooobre :lol:
thx:*
A ja bym chciała portugalskiego się uczyć :D Ale w Toruniu nigdzie nie ma nauki portugalskiego :( :( A o Królewnie Śnieżce również nie słyszałam :P :P
Dlaczego akurat portugalskiego?
ja tez nie slyszalam :D wiec chce : hiphopera@o2.pl
A ja sobie dzis siedze w domku, nie poszlam do szkoly, bo brzuch mnie dalej boli.. :cry:
Dzis zjadlam 2kromki chlebka razowego i 4 chaberki :wink:
Na obiadek planowany rosolek :wink:
A ja sobie dzis siedze w domku, nie poszlam do szkoly, bo brzuch mnie dalej boli.. :cry:
Dzis zjadlam 2kromki chlebka razowego i 4 chaberki :wink:
Na obiadek planowany rosolek :wink:
Kurcze dopiero 14 a mi do konca dnia zostalo do zjedzienia tylko 300kcal.. Ale dam rade :wink: a przynajmniej mam taka nadzieje :)
dasz , dasz dlaczego mialabys nie dac ?:p
Dzis wyszlo mi 1050kcal :wink: ale co do cwiczen, tragedia tylko 20 min rowerka :(
Dzis zaczynam 7 tydzien odchudzania :wink: chyba jeszcze nigdy tyle nie wytrwalam na diecie :D :D
ALe niestety musze przyznac, ze coraz gorzej mi moje dietkowanie wychodzi, ale bede twarda i nie zaprzepaszcze tego co juz osiagnelam.. A to wszystko dlatego ze waga ciagle pokazuje 60kg :twisted: nie cierpie tego! Stoi i stoi;p juz nie moge sie doczekac kiedy zobacze z przodu 5!!
DAM RADE!!
Tak sobie mysle, że chyba jednak moja waga kiedy zaczne jesc wiecej bedzie 55kg, bo przeciez przy wychodzeniu tez sie chudnie, co nie? Ale jeszcze nie wiem, zobacze jak bede wygladala..
DAM RADE! NIE MOGE SIĘ TERAZ PODDAĆ :!: :!:
no chudnie się chudnie :D:D
Trzymaj się, będzie dobrze :D
no chudnie się chudnie :D:D
Trzymaj się, będzie dobrze :D
Zmierzylam sie, tylko sie nie przestraszcie:
:arrow: lydka 37cm
:arrow: udo 57cm
:arrow: tyłek 99cm
:arrow: pod pępkiem 94cm
:arrow: biodra 95.5cm
:arrow: pas 75.5cm
:shock:
jest okay, wszystko da sie podreperowac :P
Mam wiecej w tyłku i udach, ale za to mniej w talii. Ale nie martw się - wszystko Ci ślicznie się wyszczupli. Tylko w to wierz.
Cmok.
No bo Ty masz talie.. a ja prawie na calej lini takie same wymiary :cry: blee..
Ja to samo. Zero talii
no...ja jak sie mierzylam przed tymi objadaniami :P to miałam : udo - 54-5, tyłek 95, talia 70 :P coz... kobiece sylwetki mamy :D
Kurcze :!:
Mnie dołują tylko moje łydko :arrow: 41 :evil: :cry:
Reszta tez nie za dobrze,ale to da się zmienić, a łydki?! :cry:
ej co chcesz od tych wymiarow nice sa!!
Nie sa..;p
Dzis na sniadanko pochlonelam kajzerke 120kcal i jajecznice z 2 jaj 200kcal, sie wycwanilam i smazylam bez zadnego tluszczu :wink: przypalila sie tylko troszke;p
w szkole wypije sobie soczek marchewkowy i mam nadzieje, ze to mi starczy, chociaz zastanawiam sie czy nie wziac spobie jublka;p
Na obiadek planowany krupnik..
Kurcze musze sie wziac za siebie bo wczoraj wyszlo mi 1200kcal, a mial byc 1000. :?
Mam naowe postanowienie: rano robie 50brzuszkow po obiedzie 100 i wieczorem 100;p nie ma obijania sie!!
Jak mi sie nie chce do szkoly isc.. baba z francuza pyta sprawdzian z bioli i wogole..
ja w szkole jem jogurta lub owoc, bo mi w brzucholu burczy xDDD
a no i maniak gum jestem to zuje na każdej :D
Heh, u nas na matematyce co lekcję jest: "Gumowce do kosza." Znaczy, ci co mają gumę mają ja wypluć. Kolejeczka się ustawia, minimum 8 osób :D
W szkole nie jem nic, sporadycznie jakieś jabłko.
U nas nma matematyce to mozna jesc wszystko na co ma sie ochote, gosciana mowi ze jej to nie przeszkadza..
Ja mam też zawsze ten problem,że w brzuchu burczy :?
Dlatego muszę codziennie np wypić Kubusia, zjeść jabłko i bułkę sojową :x
Ale postaram się to zmniejszyć o bułkę sojową...
Przed chwila zjadlam jablko po szwajcarsku, ktos wie ile to ma kcal??
A moge wiedzieć co to jest to jabłko po szwajcarsku? :lol:
Ooo też chcę wiedzieć co to :D
wee, nareszcie to ja jem cos, a inni nie wiedza co to;p bo zawsze ja nie wiedzialam;p to cos jakby ciastko francuskie z jablkami :wink: policzylam to jako rogalika z ciasta francuskiego zrobionego, bo nie wiem ile ma te jablko kcal :twisted:
Dodaj 50 kcal i po krzyku.
Ja tegoego czegoś jeszcze nie jadłam, albo jadłam tylko nie wiedziałam jak się nazywa ;)
DZiś:
:arrow: jajecznica i kajzerka 320kcal
:arrow: sok marchwiowy 120kcal
:arrow: zupa krupnik 150kcal
:arrow: jablko po szwajcarsku 350kcal
:arrow: kefir 100kcal
:arrow: wafelek ryzowy 35kcal
razem: 1075 kcal
mial byc 1000 :twisted:
75 kcal w tę czy wewtę. Wszystko jedno :)
Bardzo dobrze Ci idzie.
Świetnie Ci idzie!! Gdybym tylko ja tak mogła.... :(
Oj tam, nie przesadzajmy, wcale mi tak dobrze nie idze.. ale staram sie, staram.. jak sobie pomysle co moglam zamiast tego ciasta zjesc to az mnie skreca.. :twisted:
Jeżeli mam cię pocieszyć to ja zamiast 1200, miałam 1500. I tez się az tak tym nie przejmuje :wink:
Powtarzam: IDZIE CI ŚWIETNIE. Porównuję tu do mnie :P :P