Wersja do druku
eh tez bym chciala gdzies z klasą iść, ale nic z tego, my juz tak demolujemy szkole ze chcą nam klase rozwiązac :P
ee no lody nie sa strasznie kaloryczne, a zdazają sie takie jak Big Milk które maja mało kcal i możn je smiało jesc 8)
naszczescie :D jakos lody to nie takie slodycze,
no...nie ma to jak film w czasie lekcji :D wtedy to sie idzie na byle co - ino zeby na lekcjach nie być :D
:lol: mialam problem zeby dobic do 1000, wiec problem sam sie rozwiazal, napadl mnie glod i zjadlam 1200kcal :lol: bylo by ok, gdyby nie to, ze to bylo po 18, no ale cuz bywa, nie jest wcale tak zle :wink:
pojezdzialam sobie 25min na rowerku :wink:
Ja też chce iść na jakiś film w czasie lekcji :cry:
U nas to orgnizują dopiero coś na Dzień Wagarowicza- chyba na Jana Pawła II pojedziemy :lol: . Zebym tylko przeżyła jutrzejszy dzień... A wtedy to z górki :lol:
Poniedziałek, wtorek i środe nie mam lekcji- bo mamy rekolekcji :lol: :lol: :lol: Czyli tylko do kościoła ^_^.
A dietka jak zawsze u ciebie spoko :lol:
jest dobrze :)
ejjj.. a ja rekolekcje mam dopiero w ostatnim tyg marca :( :shock:
a ja nawet nie wiem 8)
Nio ja tez nie mam pojęcia kiedy będę miała rekolekcje :). Luziu idzie Ci ślicznie :* Masz już jakiś ubytek w wadze??
Ubytkow w wadze brak, czyt. mam zastoj, zwaze sie dopiero za miesiac, ciekawe czy wytrzymam :lol:
Dzisiaj:
:arrow: szklanka mleka i platki
:arrow: zupa pomidorowa
potem bedzie:
:arrow: sok marchwiowy
:arrow: serek wiejski
i to bedzie cos koo 750kcal, nie wiem na co mam jeszcze ochote :roll:
:D
:o jak Ty wliczylas ze tylko tyle jedzenia ma az tyle kcal ?:o