-
no nie wiem czy tak pieknie.. mam juz cos kolo 1000kcal, a ja nadal jestem glodna! :? hmm.. nawet nie glodna tylko po prostu mam na cos ochote, sama jeszcze nie wiem na co.. Boshe to pewnie dlatego, ze okres mi sie zbliza, w tym czasie zawsze jestem glodna :shock:
ratunkuuuuuuuuu!
-
Ech, przekleństwo. Dobrze, ze mi się nie chce jeść :P
Ma się to szczęście :D
-
zastanawiam sie czy czasem to po tej cykori mi sie chce tak jesc.. bo wyczytalam w necie, ze wzmaga apetyt;/ musze przestac pic te cholerstwo..
-
oj Luzia Tobie to swietnie idzie :D Czyli wychodzi Ci na to, ze masz zastoj przedokresowy - no to po nim bedziesz miala mile zaskoczenie, jak zobaczysz na wadze pare kg mniej :wink:
A ten apetyt sprobuj poskromic czyms lekkim, owocem, warzywem, salatka czy cosik :D Jakos przetrwasz te pare dni :)
Co do lodow, to ja moglabym tez caly czas jesc - osobiscie uwielbiam rożki z Korala (szczegolnie kokosowego) albo z Nestle (ale te drugie rzadko kupuje, bo zdzieraja za nie strasznie duzo), tyle ze to sa chyba najbardziej kaloryczne lody :? Chociaz inne tez sa dobre, np te duze litrowe z Biedronki, Big Milki i tam takie rozne :D
-
Luziu nie przestraszymy sie :* Ty się moich fotek nie przestraszyłaś więc?? Przecież ważysz o 2kg więcej tylko. JA CHCE FOTKE :twisted: :twisted: :twisted: paula1311@op.pl czekam, pamiętaj my tu jesteśmy wszystkie jak siostry i nas się nie trzeba wstydzić!! Zrozumiano??
-
dooobra, dobra, zrobie sobie jutro fotke i ci wysle, bo nie chce Ci wysylac tych na ktorych waze 67kg :shock:
Podliczylam wszystko ładnie i wyszlo, ze zjadlam cos kolo 1250kcal, wiec chyba nie jest jeszcze tak tragicznie :D jestem z siebie dumna, ze nic nie zjadlam :)
Blue, to niestety nie jest zastoj przed okresowy, bo trwa juz miesiac, dlatego postanowilam, ze zwaze sie gopiero pod koniec marca :wink: mam nadzieje, ze wtedy waga sie ruszy :)
Ukladam sobie plan na jutro, zjem duzo na sniadania a na kolacyjke tylko kefir, jak bede wiedziala, ze tylko to moge zjesc to mam nadzieje, ze sie na nic innego nie skusze :D
-
Oto moj plan na jutro, tak ulozony zeby nie bylo mowy o jakim kolwiek podjadaniu!
:arrow: mleko i platki jaski 88kcal + 164kcal kromka chlebka raowego i szyneczka 100+ 35kcal
:arrow: kanapka: 2x razowy chlebek szyneczka 4kcal, jablko 75kcal
:arrow: fasola szparagowa 120kcal
:arrow: szklanka soku marchwiowego 100kcal
:arrow: kefir 100kcal
Wychodzi 1050kcal, wiec jest idealnie, nie ma mowy o jakimkolwiek podjadaniu czego kolwiek! napcham sie rano, i bedzie gitarra :D
I zadnej kawy jutro! przez nie chce mi sie tylko jesc! chociaz oczywiscie i okres ma w tym swoj udzial;p
Trzymajcie za mnie kciuki jutro zebym nic wiecej nie wszamala!
:D
-
o ladny plan :D
a ja nie moge bez cappuccina :P ale to dobrze bo one tamuje mi chęc na slodycze :wink:
-
No świetny plan :lol:
A ja to nie mogę bez zielonej herbaty :wink:
-
ja ostatnio nie moge bez soku marchwiowego!;p :lol: i bez wooody :lol: :lol: