-
no i na dzis jest 1100kcal, nawet ladnie, doszly 2mandarynki i troszke otrebow do jogurtu :)
napisalam sobie przed chwila wypracowanko, ktore mialam zadane na poniedzialek, bo jade jutro do babci i wracam w niedziele wiec boje sie, ze nie mialabym czau :wink:
no i wlasnie ten wyjazd mnie tak martwi, bo same wiecie jak to jest u babci, duzo jedzenia i wogole.. ale licze na swoja silna wole (ktorej mi niestety ostatni brak :lol: ) i mam nadzieje, ze nie zjem wiecej niz 1200kcal :) ale w niedziele nie obre sie pysznemu rosolkowi mojej babci :roll:
I obiecuje Wam, ze nie zjem jutro ani pojurze zadnego smakowicie wygladajacego ciasta :roll: a przynajmniej taka mam nadzieje;p ale same wiecie jak te cista kusza;p :lol:
-
poradzisz sobie na pewno :) a ciast nie ruszaj, nie daj sie :D
-
Luziu poradzisz sobie :) !! Zobaczysz :*
Fajnie Ci że jedziesz do babci... Zazdroszczę Ci.... Ja nie mam już ani babuni ani dziadziusia :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: tak bardzo za nimi tęsknię :cry: :cry: :cry:
-
u mnie ogolnie jest tak ,ze nie ma duzo jedzenia u babci ,ale zawsze jest bardzo kaloryczne ..:D chyba kazda babacia tak gotuje .. :D
-
ja do babci w maju jade..
ona robi pyszny sernik, bedzie jej troche smutno jak odmówie, bo przyjezdzam do niej raz na dwa lata, no ale wyjscia nie mam :x nie zjem i kropka.
Za to z innym jedzeniem bedzie bardzo latwo, bo to starsi ludzie i malo jedza, brat sie naje za mnie :P :P :P
-
hmm.. moja babcia ogolnie to duzo ciasta ma, i slodyczy, ktore tak bardzo lubie :roll: ale nie dam sie :P
-
:roll: ja kocham krmowki i wuzetki mojej babci na szczesci robi tylko na swieta teraz ! bo wszyscy sa na diecie u mnie w rodzinie :D ha !
-
a moja bancia nie robi sama ciast, zawsze kupuje pare rodzajow w cukierni jak mamy przyjechac :lol:
a pamietam, ze robila kiedys taki pyszny sernik :roll:
-
Moja babcia gotowała najlepiej na świecie. Dziewczyny radzę Wam powiedzieć swoim babciom i dziadziusiom jak bardzo ich kochacie. Ja tego nie zrobiłam i bardzo żałuję tego.... Bardzo ich kocham i tęsknię za nimi bardzo :(
-
Myszko, przykro mi:*
jestem juz po wczesnym obiedzie, poniewaz niedlugo jade do babci, wiec dzis:
:arrow: jogurt activia
:arrow: czekolada na goraco marcepanowa ( :roll: )
:arrow: warzywa na patelnie z ryzem
:arrow: mandarynka
:arrow: kostka czekolady :roll:
jest cos kolo 500kcal ja na razie, czyli ladnie :D mam zamiar zmiescic sie dzisiaj w 1200kcal :D
Milego weekendu Wam zycze i trzymajcie za mnie kciuki zeby slodycze mna nie zawladnely u babci :wink:
cya:*