Wątek: Dziennik rózgi

heh ja lubie same platki zjadac

Wszystkim bardzo dobrze idzie oprocz mnie objadlam sie wiec nie pisze co jem to chanba

doszlam do wniosku ze mi sie nigdy napad zaden nie zdaża, bo zawsze jem powyżej 1000

Jednak się coś do jedzenia znalazło

Kolacja: 4 chaberków (76 kcal), Bieluch (30 kcal), kostka czekolady (30 kcal), ogórki (15 kcal), bulion (21 kcal), biszkopcik (15 kcal)
Razem: 668 kcal

Dobrze jest, jeszcze mi szklanka bulionu została, wiec przezyję Cmok :*

Napisalabym cos na temat tej "jakże wysokokalorycznej diety", ale sie powtrzymam.. To i tak nic nie da.. Zreszta ja tu sie zaliczam do poczatkujacych (W sensie niewielki efekt jest mojego odchudzania), wiec mozna mi zarzucic, ze nie mam tu nic do gadania, skoro sama z soba nie doszlam jeszcze do porzadku..

Dobra, blue, bez przesady. Dzisiaj mam zamiar zjeść 1200, jutro też, dla podkręcenia metabolizmu.

Śniadanie: 4 chaberki (76 kcal), 40g szprota w sosie pomidorowym (60 kcal), jabłko (60 kcal)
II sniadanie: chaber (19 kcal), 2 kostki czekolady (60 kcal)
Razem: 275 kcal

Głowa mnie boli, spać mi się chce - słowem, idę spać. Dobranoc.

miłych snów w takim razie ja lubię sobie pospać jak rano wrócę z biegu Ale ze śniadaniem w brzuszku jakoś tak czasami dziwnie się śpi Ja wolę bezzz :P

Hejka dzis bylam na zakupkach kupilam sobie pierscionek z niebieskim kwiatkiem koronkowa bluzeczke w biaile kwiatki na niebieskim tle oraz super dziewczeca sukienke czarna w rozowe kwoatki super wszystko romiar s zaczynam lubic swoje cialko bo lepiej wyglada
zjedzone:
3 wasa + pomidorek = 70 kcal
zupa warzywna = 100 kcal
lodzik " kolorek" 28 kcal
winorgonka = 50 kcal
razem :248 kcal

No gratuluje udanych zakupów
a ty Perwers to masz zamiar całą sobote przespać?

Nie spałam, ciuchy prałam, bo mam takie, że do pralki nie można wrzucić, bo farbują xD
Obiadek zjedzony, zaraz idę na dwór, pranie wywiesić. Jeszcze nad spaniem pomyślę

Obiad:
ziemniaki (90 kcal), surówka (70 kcal), mięso (140 kcal)
Razem: 575 kcal