Wątek: Dziennik rózgi

a ja w ogle w szkole dzisija nie bylam :P

i ja tez nie bylam

ja nie bylam ale musze sprzatac za to

sprzątttanie oo zgroozaaa

no umylam juz wszytskie szafki w kuchni a uwierz mi - mało ich nie mam

ja nawet naczyn po SOBie nie myje, wiec podziwiam

A ja byłam. Babka mnie z wf'u wywaliła, musiałam na korytarzu siedzieć. Otworzyłam okno na oścież i patrzyłam na świat xD
Po lekcjach mnie chłopacy zlali woda. Jak sie pakowałam to słyszałam "Chodzcie, Anie zlejemy" Wyszłam z sali, Marcin się obok mnie zaczaił, dalej się do mnie Mateusz szczerzy, to zaczęłam biec, prawie wpadłam na Dawida. W rezultacie miałam cały tyłek mokry, uda, kaptur od bluzy i włosy. Brr! Nie daruję...
Dostałam pałę z niemca i -6 z anglika (stany USA) Jutro babka oddaje kartkówki z fizyki, Jeżuuu...

49 dzień - 27 marca 2006
Razem: 2000 kcal

Rózga, ślicznie Ci idzie. Muszę też się za siebie wziąść.

pieknie jak na razie :P

Ślicznie
No a z chłopakami to beka
Ale współczuje

hejka oj Perwers tez ladnie Ci idzie a ja nawet malo zjadlam ale najedzona jestem moze to przez ten caly okres a wszystkim widze lepiej idzie