Celulit...hmmm to nasz wróg to fakt
Ja jestem też z ciebie dumna że tak dobrze ci idzie
Mi idzie troszke gorzej
Zamiast kilogramow ubywać przybywa
I nie wiem dlaczego bo ciągle trzymie sie tego żeby mało jeść
piaseczek14 może masz kiepską przemianę materii ?? Ale nie martw się bo na pewno schudniesz Musisz tylko dalej mieć silną wolę Są różne metody jak przyśpieszy metabolizm i jestem w trakcie ich testowania hehe Gdzieś przeczytałam żeby pić szklankę zimnej wody na czczo pół godziny przed śniadaniem bo to zmusza organizm do pracy. Możesz tez zakupić sobie jakąć specjalną herbatę bo teraz na rynku sporo tego jest. A własnie nawet mało jedząć po pewnym czasie przestajemy gubić kilogramy ... Nasz organizm staje się bardzo oszczedny i wykożystuje mniejszą ilość kalorii .
Zapraszam do śledzenia moich zmagań: Słoneczne odchudzanie z widokami na Sylwestra
U mnie ostatnio w niedziele są obiadki dietetyczne ;P A to za sprawą tatusia który też przeszedł na dietę a to on w niedziele zawsze gotuje Dzisiaj będzie kurczak gotowany z ryżem + surówka z kapusty pekińskiej
Zapraszam do śledzenia moich zmagań: Słoneczne odchudzanie z widokami na Sylwestra
niedzielny obiaadek...
u mnie zawsze jest tlusty slazki obiad i nigdy nie jemy razem
dopiero dzis bedziemy jesc razem, bo dziadek w szpitalu, a przez caly tydzien jem obiady w szkole
ja dzis robie biad i bedzie: rosol z makaronem, ziemnaki, surowka, filet z kurczaka, i herbatka, moze jakis sosik...
ale zastanawiam sie czy zjesc tylko zupe, czy tylko drugie... bo oba na pewno nie
Zazwyczaj w mojej sałatce jest kapusta pekińska marchewka , kukurydza konserwowa i por A do tego włoski sos knora I pychota
Zapraszam do śledzenia moich zmagań: Słoneczne odchudzanie z widokami na Sylwestra
Zakładki