ehh ja tez cały czas mysle o diecie......na lekcjach mysle co tu by zjesc na obiad...i ucze sie tylko tych przedmiotow ktore mnie ciekawia.....i w ogole sie zastanawiam jak spedze te wakacje....boje sie ze nie schudne do wymarzonej wagi i bede sie bznadziejnie czuła wsrod chudych lasek :/ a doła mam codziennie jak sie kłade spac i rozmyslam o moim beznadziejnym zyciu :/ ehh ale jeszcze jakos sie trzymam.....pozdrawiam :*