Wątek: Dziennik odchudzania <CounTry>

dzięki,dziewczyny :*
nie wiem co bym bez Was zrobiła..
od jutra zaczynam nową dietę
dzisiaj jeszcze dobiłam do 1000 kcal,jak nie więcej i nareszcie jestem najedzona (zjadłam kanapke z szynką,ale i tak jestem najedzona )..
jutro 1200 kcal i tak już pozostanie aż do skończenia diety..
mam nadzieje,że jo-jo nie będzie,raczej nie,bo już tysiące razy tak robiłam,tyle,że od jutra ochudzam się już "na serio".
pozdrawiam! :P

No i nardzo dobrze na 1200 ja jestem na 1000-1200 unikniesz efektu jojo napewno jesli bedziesz cwiczyc, cwiczyc, cwiczyc :P pozdrawiam i zycze powodzonka

dzięki,Agusia :*
od jutra nowa dieta i nowe zapiski CounTry
pozdrawiam

cześć,wszystkim!
postanowiłam,że będe na diecie MŻ ,czyli mniej żreć.
już nie licze kcal,ale zmniejszam posiłki.
jak na razie zjadłam:

śniadanieół kanapki z serkiem topionym
2 śniadanie:2 kromki chleba razowego żytniego z serkiem topionym

zaraz zjem obiad:zupe i kotleta z surówką (zupe mniejszą o połowe niż dotychczas)

na kolacje:mleko z muesli nestle lub fitness

pozdrawiam :*

chcialabym byc na MZ ale siedze juz na tysiaku od dobrych kilku miesiecy i pewnie gdybym teraz zaczela jesc tak to bym przytyla
Ale to chyba najmądrzejsza dieta i po niej jojo nie bedzie

a wiesz może ile można na niej schudnąć?
mam do zrzucenia 4 kg,to nie wiem,w dwa miesiące?

a czy wiecie może ile można schudnąć na diecie Montignac'a
pomyślałam sobie,że mogłabym być na takiej dłuższej diecie,tzn.takiej na stałe,jaką np.jest Montignac,a przy tym bym schudła kilka kg.
znacie jeszcze jakieś inne

powodzenia

zdecydowałam się jednak na 1500 kcal (nie mam zamiaru liczyć,tylko tak na oko )..
boże,żeby tylko ten tydzień się skończył..
jutro piątek..na szczęście!
strasznie trudno jest mi zmusić się do diety,stale wydaje mi się,że przekrocze limit i będzie tragedia
musze się w końcu zmobilizować,ale może poprzestane na tym,że nie będe jadła słodyczy ani kolacji (nie wiem czemu,ale po kolacji boli mnie brzuch,a nie jem późno,najbardziej po chlebie)
może po tym też kg będą lecieć..
jak myślicie?
mam nadzieje..

Jak ograniczysz kolacje póżnymi porami i słodycze to i nawet wtedy powoli będziesz chudnać. Trzymam mocno kciuki

sorki,że nie pisałam,ale jestem chora i ledwo żyje..
gardło mnie boli okropnie,głowa też,dobrze,że gorączki nie mam..
postanowiłam przejść na dietę (nie)łączenia,ale po chorobie..
teraz troszeczke sobie przeczytam..
może jutro wpadne..
pa