-
iwonka w koncu musi ruszyc i napenwo ruszy :) nie bojta si enic 8)
a ja dzis zjadlam 1900 kcal ale nie zlauje nai troche :) taki pysnzy byl placek ze jeszcze czuje jego smak w buzce , trudno stalo sie , przytyc nie powinnam bo jak jestem na 1300 to jakiejs diemetralnej roznicy to nie ma :)
a pozatym od jutra trzymam si eplaniku jaki Motylek u siebei napisal i wszystko bedzie git :)
czyli 1000-1200 i bez slodyczy , az mnie jakas taka motywacj anaszla :)
zwlaszcza ze w maju jade do pragi tzn pod koneic maja i wtedy bardzo chce juz wazyc 50-51 kg ale mysel ze da sie zrobic , kiedys schudlam 14 kg to teraz 4 tez pojda
a mzoe juz jeden odszedl o spodenkis a troszke lzuniejsze :)
no i takim optymistycnzym akcentem dobranoc :*
-
A ja mam takie pytanie: czy wy jesteście już dorosłymi kobietami czy może jeszcze nastolatkami? :oops: :oops: Przepraszam ale jakoś tak mnie to ciekawi :oops: ! Ja jeszcze nie skończyłam 16 lat :lol: , a no i mam jeszcze jedno pytanie: czy mogłybyście któraś z was podać mi dobrą radę na odchudzanie albo jakąś dietę?? Proszę pomóżcie!! :( :(
-
ja mam 17 latek a nei dlugo jzu 18 :)
wiec w zasadze mozna pwoeidziec ze jeszcze jestem anstolatka :)
co do dietki to ja bym roponowala 12000-1400 kcal
albo po prostu zrezygnowac ze slodyczy , fastfoodow , bilego chlebka , pic tylkow ode i herbatki , bo samo wyrzucenie tego typu rzczy z jadlospisu niezle obcina kalori :)
-
hehe agus spodenki luźniejsze.. ? :) nio to już coś musiało ruszyć.. ;)
mi niedługo zacznie brakować dziurek w pasku bo zapinam już na ostatnią :P tzn. mniejszy pewnie trzeba będzie kupić :P :)
ehh troche jestem zaniepokojona.. tym Arturem.. ale zobaczymy.. bo ja zawsze mam pecha.. ;/ i teraz też mam takie przeczucie.. :(
nic mi sie cos nie chce :(
-
alluniag a co sie stalo z Arturem ?
mam nadzieje ze sie ulozy jakos:)
a z paseczkiem super , jeszcze troche i przeleci przez ciebie zpaiety na ta ostatnia dizurke :) zobaczysz ;)
a ja kurcze naucyzlam sie dzis tylko chemi i jestem na siebie potwornie wsciekla
bo teraz na jutro tyl emi zostalo z eneiwiem :/ ale przynajmnie nei ebde si enudzic hahaha
to byl zart oczywiscie , sto razy bardziej wole si enduzic ni zuczyc 8)
-
Aha! No ja już zrezygnowałam ze słodyczy, ale jakoś czasami nie wytrzymuje i je jednak i tak jem! :( :( :? Ale nie ma co od jutra całkowita dietka i zero słodyczy :lol: :lol: ! No i picie tylko wody oraz herbatke :lol: , a biały chlebek hmm :? no raczej go zamienie na jakiś ciemny! Dzięki za rade!! :) :D :) :D
-
iwonka to w sumie wspolnie od dzis zaczynamy na powaznie ;)
ja jestem juz po sniadnaku
:arrow: platki z mlekiem i wafel ryzowy z dzemem bez cukru = 350 czyli na nsiadnako akurat
teraz bede czekac tylko na obiadek i wieczorem lekka kolacyjka a w miedzy czasei pomaranczka jakas :)
czuje ze bedzei dobrze
mimo iz mam w domu pelno slodyczy i ten placek to bedzie git :D
-
-
no i jeste :)
zjadlam drugi sniadanko ; jablko i pomarancz i wafel ryzowy z serkiem light i mam na koncie 550 kcal
dzis bedzie jeszcze tylko obiadek u babci :D
na szczescie moja babcia chudo gotuje bo nei lubi tlustych rzeczy :wink:
wiec mysle ze spokojnie sie zmieszcze w 1000 dzis
bylam ponadto na zkaupkach i kupilam sliczne czarne buciki a szpileczce , bluze i jeansy jasne
a smiesznie bylo bo ja mowie ze chce rozmiar 29 bo na manekinei bylo 28 a jakis taki strasnzie chudawy on byl a ona mi mowie ze wpadne i dala mi 27 i jakos weszlam :D az sie zdziwilam bo myslalam ze w zadne z tych spodnie ne i wleze :)
no ja lece bo jade do ksociolka i do tej babci
buiaki :*
-
hmm.. nio wiesz aguś z tym arturem.. lubimy siebardzo.. ale ja mam jakiegoś takiego pecha że jak zaczyna mi się jakiś facet podobać to wtedy on mi robi cios prosto w serce.. już wieel razy tak było :(
i np. wczoraj ja się miałam uczyć ale za nim tęskniłam, w południe miał mecz, puscił jedną bramkę (na bramce stoi) nio i przegrali ale w sumie nic się takiego nie stało a w piątek wieczorem się ze mną umawiał że będzie pewnei na gg w sobotę o 16 to się umówimy jakoś na niedzielę.. nio i go nie było i po moim smsie odpisał ze jest teraz w wawie.. a ja poczułam że jestem o niego zazdrosna czy się nie umowił z jakąś inną dziewczyną.. nio i koło 23 wrócił i wszedł na gg i był dla mnie miły i dał opis "kotku wróciłem :) " nio a takie coś może być dla każdej dziewczyny.. i powiedziałam że uwierzę że był z kolega w kinie jak da w opisie moje imię :) nio i zmieniło się na "Alu wróciłem :) " i było jak dawniej czyli spoko i nawet miał dziś na opisie "pozdrufki dla Ali :*" i mieliśmy sie dziś spotkac o 16.30 w centrum i nawe tjeszcze o 13 do mnie dzwonił i rozmawialiśmy przez fona jakieś 10 min bo miał darmowe minuty do wykorzystania.. a potem nagle wychodze z basenu mialam tylko zostawic ciuchy cos zjesc i jechać a się okazało że dostałam smsa że mama go w domu zatrzymała i że musi zostać.. ;/ ehh przypomina mi to historie z poprzednim facetem.. który tez tak mowil "że musi do rodziny jechac" a za tydzień mi pisze że on już ma inną ... ;/