Tak dostane na zajączka?
Wersja do druku
Tak dostane na zajączka?
mi ostatnio tatya winem zachlapal sciane:P moze sie skusze na nowy kolor? hmm tylko nie wiem jaki jakos nie moge sie zdecydowac na jakis styl :P
A leń o nicku jagcia ruszył sie dzisiaj i ćwiczyłł 10 minut Bodytrainer, lalala...
Ja też będę miała wille z basenem, ale na Krecie albo Cyprze, to sie jeszcze ustali :D. A mieszkać będę w Los Angeles, więc zapraszam na dżamprezę :p :D. Wyslę po was mój prywatny odrzutowiec :lol:
m-k, właściwie to mam dwie pary szwedów, jedne obecnie używane w rozm. M, a drugie były na mnie za małe, ale mierzyłam je roku temu, więc teraz może są dobre. Nawet nie wiem gdzie one teraz się znajdują :roll: . Mam talent do gubienia ciuchów we własnym domu :roll: . Butów Nike też szukam jakiś czas i nie moge znaleźć :roll:
Witam wszystkich grubasków :*:*:* Jestem tu pierwszy raz .... waże 56 kg ale moim celem jest 45 (mam 160cm ) :D pomyslałam ze moze latwiej bedzie mi tu z wami schudnac
pozdrowionka dla wszystkich :) i jeszcze jedno pytanie czy cos jest nie tak gdy podczas odchudzania nie mam miesiaczki ?? jak wiecie cos na ten temat piszcie :) paps:D
Hej! Ja też zagladam tu po raz pierwszy...To dopiero pierwsze dni mojego odchudzanka a juz mam dosyć:P. Waże obecnie 55kg przy 167cm wzrostu. Mój cel zostanie osiągniety gdy do wagi 48. Mam pytanie czy może ktoś z was wie jak skutecznie odchudzić uda i tyłeczek. Pozdrawiam:*:*:*
Madzioszko ty naprawde nie masz poco sie odchudzac!!!przy wzroscie 167 i wazac 48 bedziesz miala 4 kilo niedowagii!!!chyba nie chcesz wygladac jak szkielet?????
Przemysl to sobie!
A najlepiej to wejdz sobie na ta stronke i poogladaj zdjecia!chyba niecialabys wygladac jak one,co????
--->http://www.ocean.k.pl/anoreksja/galeria.html[/url]
jagcia: brawo
nmf: Nieeee chciemy
Iraska: Ekm u mnie ciuchy sa kazde w innej szafie a we wlasnej mam chyba z 10 sztuk :P
To kto mi da nogi na zajaczka?
Witam nowe :D
a kto da mi brzuch na zajaczka?:P taki ladny umiesniony z zerowym tluszczem;]
ja jak strace swój tłuszczyk to ok podziele sie noo :D
m-k co ty gadasz zaraz w leb dostaniesz aj widzioalam twoj brzuch na zdjeciach i jest super!
Oj m-k widzę, że zbiera Ci się od dagiika :lol:
Nie bij! Noo ale ja mówie powaga, jakas tam pod pępkiem mam tam tłuszczyk, na zdjeciu az tak nie widac :P Ale ja to widze :P
Cudzik wez mnie trzymaj 8) eh ide sie zastrzelic :P jeszcze tego brakowalo aby m-k mowila ze ONA ma gruby brzuch :twisted:
Droga/i nmf to tylko tak wygląda. Może przesadziłam fakt, ale bardzo zależy mi na odchudzeniu ud. Nie sugeruj się wagą, bo to tylko tak wyglada. Chodzi raczej o budowe mojego ciała a dokładniej o strefy gdzie odkłada mi sie tluszczyk. Dlatego więc te kilka kg. chciałabym zrzucić z ud i pośladków a nie z całego ciała...Dlatego też pytałam was o jakieś skuteczne ćwiczenia. Spoko spoko nie doprowadze sie do anoreksji i nie będę wyglądała jak szkielet. Robię to dla własnego samopoczucia a nie fobii na punkcie odchudzania. zapewniam Cie, wiec możesz być spokojna...Pozdrawiam!
dagiik nie!!!!!!!!!!!!!!! Nie rób tego!!! Nie strzelaj!!!! Nie wolno :twisted: 8)
m-k co do tego tłuszczu pod pępkiem to wiem, że to nerwujące :twisted: ale tego się tak łatwo nie pozbedziesz 8) A szczególnie tego wyimaginowanego 8) :wink:
Madzioszka: w takim razie jestem z toba :D
Dagik: Nie nie nie nie nie szczelaj :twisted:
Jagcia...spróbuj masaży gąbką o nazwie "Syrena".Osobiście nie używałam,ale moja przyjaciółka kiedyś wspominała,że faktycznie daje jakieś efekty. W dodatku jest niedroga w porównaniu z kosmetykami antycell. Kosztuje około 5-8 zł.
mk, wrrrrrrrrrrr!
niutka, dzięki za radę. Co prawda nie mam cellulitu (pytałam kosmetyczki, a ona się chyba na tym zna...), ale profilaktyka nie zaszkodzi :wink:
Stan na 12:35 :
"Witaj grubasku,
dzisiaj zjadłeś już 442,10 Kcal, spaliłeś już 710,50 Kcal."
Szok :shock: Idę zjeść obiad, bo jestem glodna. Wiecie, ile kcal ma grochówka? Pyyycha :D
EDIT:
Znalazłam - 192 kcal! Ale i tak pyyycha :D
Tu masz stronke z cwiczonkami na nogi -->http://www.modeling.pl/?sub=cwiczeni...il=nogi&poz=30
sa tam tez na brzuch.....i inne!!!
Powodzenia!
Jagcia ty ma boginiooo :d :lol:
No nie wiem, nie wiem...
Stan na 18:05
"Witaj grubasku,
dzisiaj zjadłeś już 1 731,30 Kcal, spaliłeś już 1 010,50 Kcal. " :?
Na pocieszenie pochwalę się, że stoczyłam brutalną batalię słowną z mamą, która próbowała skusić mnie jeszcze na dwie drożdżówy i mleko :shock: Wynik: 1:0 dla mnie 8) No i oklepane hasło pt. "Nic już dziś nie jem". Pije tylko wodę mineralną.
A do spalonych kalorii zaliczam również dziesiejszy Bodytrainer.
jagcia jak ty to robisz ze spalilas 1 010,50 Kcal?????? :roll: :roll: chyba caly dzien cwiczysz?
Niemasz sie czym martwic przeciez jakby niebylo spalilas te 1 010,50 kcl i masz na koncie tylko 700 kcl!!!wiec czym usmiech prosze!! :wink:
Liczyłam z wszystkich czynności w dzienniczku na dieta.pl
Większość to "siedzenie spokojne" :lol: No i stan na teraz jest taki, że mam spalone o 100 kcal więcej(bo "siedziałam" 2 godz.)...
Zawsze jednak ma się lepsze samopoczucie, jesli się spali więcej niż zje... Miałam tak w maju i czerwcu :wink: Ale wtedy nei siedziałam cały czas w domciu.
jagcia: ile spalonych, to ty sportmenka matko boska ja dzis pobiegalam 30 min hulahuop 5 pare brzuszkó i koniec :d Ty liczysz takie rzeczy jak siedzenie na dupie? Bo ja tylko takie czynnosci wiesz typu spacery bieganie cw takie ktore trudno je nazwac :D
A, liczę wszystko, nuie wiem nawet, czemu... Dziś byłam w szkole(?), trochę się nachodziłam na piechotę, po powrocie do domku, przed obiadkiem poćwiczyłam...
Stan na 14:45
"Witaj grubasku,
dzisiaj zjadłeś już 889,50 Kcal, spaliłeś już 706,50 Kcal. "
Czyli nawet nieźle :wink:
Nieżle???Jest SUPER!!!!!! :wink:
nmf, mocne słowo :lol:
Hu, hu, ha! Pobiegałam sobie przez jakieś 12 minut w miejscu :D Potem zajrzałam do dzienniczka i chciałam dopisać (chyba sprawiedliwie, mk?), a tu szok! W ciągu godziny biegania "wolniejszym tempem" spala się aż 1000 kcal? :shock: Na wszelki wypadek wpisałam, że biegałam 6 min, a nie 12, zeby mi nie naliczyło nie wiadomo ile :) A tak ogólnie przymierzam sie do codziennego biegania, tylko trzeba zaczynać powoli, więc zaczynam powoli 8) No i nie moge się doczekać jazdy na rowerze. Znudziła mi się w zeszłym roku, ale teraz za nią tęsknię. Ech, wiosna idzie... :D
w ciagu godziny 1000 kcl :shock: :shock: :shock: :shock:
Chyba zaczne biegaC(CHOC NIECIERPIE :evil: ) ale mam maly problem:w lesie to sa sami pijacy i narkomani i sie boje tam biegac a po osiedlu to sie wstydze bo te glupie laski z mojego bloku beda sie ze mnie nasmiewac!!wiec nie mam gdzie :cry: szkoda,no chyba ze wkoncu wybuduja u nas jakos porzada silownie!!
Tylko trzeba zaczynać powoli, nie od razu godzinę... Zresztą, tak jest z każdym sportem.
Nie przejmuj się "lasencjami", robisz to dla siebie, aa nei dla nich. Co im do tego?
A ja w walentynki mialam milutka niespodzinke: 58 kg :lol: A dzisiaj moja matematyczka sie spytala czy sie odchudzam bo schudlam :P :P :P
Gratuluję:D I co odpowiedziałaś babce?
Powiedzialam ze nie... :wink: ale ona nie wierzyla i powiedziala ze po twarzy widzi ze cos schudlam, a moja przyjaciolka: to na pewno od tej matmy :P
1. :lol:
2. Też raczej sie nei przyznaje do odchudzania. Jakoś mam taki dyskomfort, gdy mówie o tym innym - oni po prostu nie rozumieją.
3. Ech, żeby to mnie majca odchudziła...
EDIT
17:53
"Witaj grubasku,
dzisiaj zjadłeś już 1 022,10 Kcal, spaliłeś już 999,00 Kcal. "
Hahaha! Zjadłam troszkę mało :? , zupełnie jakbym była na tysiaku :lol: Już po kolacji, nie będę prawdopodobnie nic dodatkowego jeść, czyli pewnie będzie ujemny bilans :wink:
Aniolek: WOw widzisz moja matematyczka by mi takiego komplementu nie powiedziała :D
Aaaa ja od matmy mam wzdecia, i zawroty glowy...
JAGCIA: w zyciu tego nie robcie takie moje zdanie, bo potem celem poinformowanych jest złamanie was, powaga kusza jak cholera, u mnie wiedza nie liczni :P Gdyby mata odchudzala to mnie by juz nie było :D
ILE TY SPALASZ JA NIE MOGEEE!! :D
mk, wiesz, że ja wliczam WSZYSTKIE czynności... Oczywuiście najbardziej liczą sie dla mnie róznegho typu ćwiczenia i sen :lol: A dziś były tradycyjne krótkie ćwiczonka rano i nadprogramowo dwa spacerki :D
Stan na 19:09
"Witaj grubasku,
dzisiaj zjadłeś już 1 061,60 Kcal, spaliłeś już 983,50 Kcal. "
Z ujemnego bilansu raczej nici, bo nie uniknę kolacji... Po prostu jestem wściekle głodna, ale nie przesadzę!
QRWA tobie to zawsze dobrze idzie, a ja dzis sie czuje nietrzezwa i gruba...Serio, po piwie mam brzuch jak ....stary pijak? dzis co prawda po piwach weszłam na wege i ujrzałam? 50,30 :cry:
+1,30kg? mk, nie ma powodu do załamki!
Na kolację wszamałam 282,5 kcal, trochę dużo jak na kolację i to po 19, ale postanowiłam nie przekroczyć 300 i się udało :D
Ja tez się czuje gruba i już wznawiam odchudzanie, co można poznać po liczeniu kalorii i spacerkach. Musze być w dobrej formie, żeby jak najszybciej zacząć uprawiać sporty na wiosnę :D
mk, ile ty masz wzrostu? bo strasznie jakas leciutka jesteś :)