No wiec rano o 5 poszłam do sasiadki 49,5...Ufff dobrze z eta kobieta wie ze jam wariatka bo mogla by mnie na policje...A te pół kulo to sie tak wafa jak traba u słonia, ja mam 163 cm :D
Wersja do druku
No wiec rano o 5 poszłam do sasiadki 49,5...Ufff dobrze z eta kobieta wie ze jam wariatka bo mogla by mnie na policje...A te pół kulo to sie tak wafa jak traba u słonia, ja mam 163 cm :D
Widzisz, mk? Wszystko w normie :D
A ja jakoś mam znów 77 cm w pasie i nie wiem, czy przytyłam, czy to długotrwałe "wywalenie"(już takie miewałam)... :( No nic, ruszam się i to najważniejsze.
Stan na 8:15
"Witaj grubasku,
dzisiaj zjadłeś już 291,60 Kcal, spaliłeś już 456,07 Kcal."
Czyli jak na razie ujemny bilans :wink:
Juz jest 57 ;)
Anilek: :)
Jagcia: Kurde grubasku? kto do ciebie mówi grubasku?
Aniolek, gratuluję!
mk, na stronie głównej dieta.pl, gdy jest sie zalogowanym, jest takie zdanie :D
Dziś były ćwiczenia rano i do tego dwa długie spacerki dookoła Rynku.
Stan na 18:41
"Witaj grubasku,
dzisiaj zjadłeś już 942,38 Kcal, spaliłeś już 976,07 Kcal."
Trzeba kurdem taka opcej wsadzic ze zamiast grubasku moga byc inne wyrazy :P
Mnei to nawet nei przeszkadza, w końcu jestem grubaskiem :lol:
11:20
"Witaj grubasku,
dzisiaj zjadłeś już 387,40 Kcal, spaliłeś już 669,73 Kcal"
:) A jam waze 80 przy 175cm. Ale dawno sie nie wazylam. Ale z waze
Maly slonik sie zwazyl i 71 kg:) :) :) Maly slonik jest dumny
jagcia ile ty spalasz :D
maŁY SLONIK DOSTAJE POCHWALE :pCytat:
Zamieszczone przez Zulagugula
A duży słonik był dziś w szpitalu i też zważył się i jest sumtny :( :( :( , bo jakaś dziwna waga z laserami i huk wie co jeszcze pokazała mu że waży 59,7 kg :shock: :shock: :shock: ale nie wiem co tym myśleć bo miałam na sobie sporo ciuchów, buty i zjadłam duże śniadanie - 5 kanapeczek, (byłam baaardzo głodna) :oops: :oops: :oops: niech ktoś mnie pocieszy... :cry: :cry: :cry:
!. Zgubisz to
2. JElsi wpisały ci tak w karte to bez ubran (odjelły pielegniarki wag eich)
3. No własnie sniadanko dodało troche ale max.1,5kg
to pewnie przez buty ciuchy i to sniadanie!
Zulagugula, gratuluję :D
meegy, z laserami? :shock: Moim zdaniem jest ok, a będzie jeszcze lepiej.
Ja tam nie chcę słuchać, ze ubrania, jedzenie itp. :? Chcę ważyć mniej niż 60 kg w najgrubszym ubraniu, po największym posiłku i przez największym sikaniem :(
dagiik, ja licze WSZYSTKIE CZYNNOŚCI, nawet "siedzenie na dupie". Po prostu zawsze coś się pali, ale najbardziej zadowolona jestem, gdy mogę wpisać jakiś spacer czy ćwiczenia. Nie moge się doczkać rowerku :wink:
Przed chwilą zaspokoiłam swoją tęsknotę do sera białego ze szczypiorkiem i rzodkiewką. Nie dałam w ogóle śmietany :wink:
15:55
"Witaj grubasku,
dzisiaj zjadłeś już 867,88 Kcal, spaliłeś już 909,73 Kcal."
pielęgniarki nie wpisywały do karty, bo ta waga stoii na korytarzu, wrzuca się 2 zł, staje, laserem, czy czymś takim jest mierzony wzrost i na liczniku pokazuje się waga, wzrost i bmi bierze się wydruk i beczy.Tak to w skrócie wygląda. A przed śniadaniem u siebie ważyłam 57
Podobno w miare możliwości powinno się ważyć zawsze na tej samej wadze, żeby móc określić różnicę, bo każda waga jest inna...
meegy, kto by pomyślał, że taki luksus znajdzie się w polskim szpitalu...
To takie cos jest w szpitalu?? WOW Jajca, no to laska dzinsy waza sporo na pewni z 1 kg a reszta ubran, no i wychodzi ze 57 kg, jagciu ja zawsze na innej bo niemam swojej :lol:
Taka waga to chyba żadna nowość, w centrach handlowych i na basenach też są takie :roll:
zgadzam się z Iraską... i to dobre kilka lat juz u nas jest...
pierwsze slysze :P
nio poważnie... ja to pierwszy raz wypróbowałam kiedys na wakacjach, a póżniej takie same urządzenia wylukałam u siebie w miescie... ale wtedy byłam jeszcze piekna i szczupła :D chyba do tej pory mam nawet ta karteczke co z tego wychodzi :) poszukam jej :d
znalazlam ten świstek... nie wiem ile tedy miałam lat ale mierzyłam 1,53 (teraz mam 1,66) i wazyłam... UWAGA!: 40,350 w ubraniu w śrdku dnia... a teraz 64,800... no ładnie: 13 cm i i ponad 20 kilosków... ;(;(;(
W basetach i centrum handlowym widziałam ale nie w szpitalu!
Ja widziałam w TESCO, a dwa lata temu ważyłam się za złotówkę(!) na ulicy w centrum... Wydrukowało "54", ale waga była chyba do bani, bo za trzy miesiące ważyli mnie w jakimś szpitalu i było 66. A nie wyglądałam, jakbym przytyła 12 kg :roll:
Nie mierzyło żadnego wzrostu i BMI, ale była naklejona informacjia o odpowiedniej wadze do wzrostu osób w danym wieku i danej płci :wink:
Jagcia: ja jej nie uzywam, boje sie takich skomplikowanych rzeczy :P jeszcze w miejscu publicznym :P
hehe :) mk: troszke techniki i ludzik sie gubi, cio? :wink: mam tak samo :) ale na szczescie to było proste w obsłudze- wrzucasz zylka i stajesz :)
No niby proste ale np. pokaze ci cos strsznego i mdlejesz, a tu publiczne miejsce :lol:
a tu sie zgadzam :) a jeszcze jak zemdlejesz to ten świstek upuścisz i wszyscy zobaczą dlaczego zemdlałas :wink:
u mnie taga waga jest postawiona przy centrum kolo przystanku autobusowego kompletnie zatloczone i beznadziejne miejsce na wage!
hmmm... ja chyba jeszcze nie widziałam tego tak na środku ulicy i jeszcze koło przystanku :? zawsze gdzieś w śrdku jakiegoś hipermarketu, centrum handlowego, basenu, no gdzieś w budynku... ludzie to mają jednak pomysły :D
beznadzijne miejsce ldatgeo nikt sie na niej nie wazy :D
Ja w ogóle nie ważę się już na takich wagach... Nie chcę sobie robić obciachu :lol:
11:34
"Witaj grubasku, dzisiaj zjadłeś już 799,00 Kcal, spaliłeś już 684,10 Kcal."
Nieźle, nieźle, ale mogłoby byc lepiej :wink:
A w pasie 74 - 75... :?
A nie wiecie ile spala organizm tak sam od siebie? Nawet jak sie tylko siedzi, chyba 1500kcal ?? Ktos tak rzucił na forum...ale nie wiem :cry:
mk, to się chyba obliczało, mnożąc wagę przez jakąś liczbę...
Chyba dobrą metodą jest też sprawdzenie zapotrzebowania.
18:00
"Witaj grubasku, dzisiaj zjadłeś już 1 601,10 Kcal, spaliłeś już 1 021,60 Kcal"
Też nieźle, też mogłoby być lepiej, ale to niedziela... Dziś już nic nie zjem, może potem jeszcze coś dopalę(niekoniecznie "siedzeniem na dupie" :wink: ).
Jagcia bardzo ładny bilans, a no ja mam gdzies takie fajne kalulatory i mi zawsze wychodzi 2300 gdzies koło tego i sie wkurzam :P Bo ja nei chce tyle jesc, ech...wiecie ze moja rodzina nadal mysli ze jestem na diecie? :lol:
Może dlatego, że zmieniłaś styl życia i teraz jesz inaczej, zdrowo?
14:15
"Witaj grubasku,
dzisiaj zjadłeś już 960,30 Kcal, spaliłeś już 691,33 Kcal. "
Spałam chyba jakieś 4 godziny, bo nei mogłam w nocy zasnąć :(
Nie iwecie może, ile kcal ma guma Orbit? żułam dziś jedną...
Guma orbit ma 7 kcal
A ja spałam dziś z 12 godzin, to dlatego, że jestem chora i mam mega doła :cry: , wiecie jak się ma zapłakane oczy chce się spać.
Guma do żucia ma 7 kcal? :shock: Jak by wyliczyć z tego co piszą na opakowaniu to wychodzi mniej... Nom, ale nie ważne takie szczególy. A w moim poście
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=56901
jest sposób na obliczanie zapotzrzebowanie kcal na dobę przy siedzącym trybie życia... chociaż to i tak chyba zależy od organizmu :? nie wiem...
Czy teraz wszyscy są chorzy :?: Bo jakoś u mnie jest jakaś epidemia
No ja mam gdzies linki na te obliczanie ...chwila
http://serwisy.gazeta.pl/zdrowie/0,51205.html[/list]