-
No to schudne dla innego faceta... heh ... ŻEby mieć jeszcze lepszego hehehe
Buźka :*
-
Przygarniecie mnie?
Siemka! Przeczytałam wszystkie posty w tym dziale i chciałabym się do Was przyłączyć. Przygarniecie mnie?
No to teraz coś o mnie. Mam 15 latek, 170 cm wzrostu i ważę 60 kg
Wiem, że to nie jest tak strasznie dużo, ale ja chcę schudnąć! Jakieś ... 10 kilo. Mam nadzieję, że mi się uda! Pozdrówka
-
chciałabym już ważyć 60 kg przy wzroście 174cm
ale na maks. mam zamiar zejść do 58 kg (wszystko i tak zalezy od proporcji
)... może 10 kg to dla Ciebie za dużo? Proponowałąbym zejść do 55 i zająć się modelowaniem sylwetki przez ćwiczenia
ale oczywiście - witam w poście
-
W sumie to sama nie wiem ... może te 10 kg to naprawdę za dużo. Nie wiem jak bym wyglądała. Nie chcę być wychudzonym szkieletem. Zobaczę, jak będę wyglądać po utracie kilku kg . Ze mną tą było tak: zawsze dużo jadłam (ach te słodycze!), cały rok nie ćwiczyłam na wf z powodów zdrowotnych no i się odbiło na wadze. Jeszcze tak nie dawno ważyłam 53-55 kg. To chyba przez ten wf. Mam nadzieję, że od września będę już normalnie mogła ćwiczyć bo chyba oszaleję! Na razie 9 dzień jestem na diecie tzn. jem mniej i się nie objadam. Ze słodyczy tylko lody (ze wzglądu na rodzinkę, bo już się denerwowali że wpadnę w anoreksję więc muszę, ale słyszałam że lody to dobry smakołyk dla osób odchudzających się, więc to chyba nie taki duży grzeszek
)
Do tego rowerek. 3-4 razy w tygodniu po 2,3 lub 4 godzinki! Na razie waga nie drgnęła
Ale mam nadzieję, że po wakacjach będzie już coś widać!
-
Kachorra, zgadzam się z agnieską. Nie odchudzaj się dla żadnego faceta!!! Facet powinien kochać Cię bez względu na to, czy jesteś szczupła czy mniej szczupła!
ona_13, nie poddawaj się! Często jest tak, że to właśnie osoby odchudzające się cały czas myslą o jedzeniu, bo bardzo chcą schudnąć i wiedzą, że objadając się, nie uda im się... Ja też bardzo często myślę o jedzeniu ("Jak ja bym tak bardzo chciała MÓC zjeść coś tuczącego i nie tyć..."), ale staram się kontrolować. Dobrze działało na mnie żucie gumy miętowej(zabijało głód w ustach, aż pojawił się ten prawdziwy głód - w żołądku
), ale ostatnio przestałam żuć, bo nie jestem pewna, czy częste żucie gumy jest dobre (są głosy "za" i "przeciw"). Za to myję zęby niemal po kazdym posiłku - wtedy mam taki fajny miętowy smak w ustach i powstrzymuję się od jedzenia
Możesz też "zalewać" żołądek wodą mineralną lub herbatą bez cukru - to też stosuję. No i polecam ćwiczenia - zajmiesz się czymś, a przy okazji bedziesz modelować ciałko. A jeśli nie chce Ci sie ćwiczyć, to po prostu zajmij się czymś - czytaj, sprzątaj, idź na zakupy (nie do sklepu spożywczego!), wpadaj tu na forum... W ostateczności zjedz coś lekkiego
Trzymam kciuki!
agnieska, mój problem polega na tym, że rodzice i siostra też są "puszyści" i czasem po prostu kpią sobie ze mnie... Zwłaszcza mama jest całkowicie przeciwna mojemu odchudzaniu, ale ja walczę! Czasem przegrywam, ale jednak wciąż walczę i późnej wygrywam! Skoro już schudłam (trochę, ale za to z jakim trudem!), to nie chce tego zaprzepaścić!
Alka15, Twój pomysł jest niezły, a przy tym - bez urazy! - zabawny! Może go kiedyś wypróbuję, choć na szczęście na razie nie musze stosować przemiocy fizycznej wobec siebie
grimsza, nie odchudzaj się!!! Masz świetną wagę!!! Nie stosuj żadnych diet, tylko ćwicz, a bedziesz mieć super figurę(zresztą, myslę, że i tak już masz)!!!
grubcio1515, 10 kg w dół to za dużo!!! Proponuję zejść do 54-58 (ja też dążę do takiej wagi, a mam 168 cm wzrostu, niestety ważę aż 64,5 kg, a kiedyś było 67...) i duuużo ćwiczyć!
Jestem ciekawa, gdzie podziewa się kolez-anka...
Teraz o mnie:
W piatek pierwszy raz w życiu zrobiłam sałatkę(musicie wiedzieć, że uważam sie za niemal kompletną kaleke kulinarną
), ale niestety mama, która mi troszkę pomagała, kazała dodać majonezu... Dodałam najmniej jak się dało... No i jeszcze zjadłam kilka ciastek na spółkę z mamą, ale na szczęście to już były ostatnie
i wreszcie pozbyłam się pokus
Nie jeździłam na rowerze, ale za to ćwiczyłam na brzuch 2 razy - rano i wieczorem
Wczoraj nie popełniłam żadnego grzeszku, tzn. nie jadłam słodyczy, zrobiłam taką samą sałatkę jak w piątek, ale bez majonezu (rodzinka sobie dokładala majonezu, ale ja zjadłam bez; nawet myślę, że była lepsza), rano znów ćwiczyłam na brzuszek, a po południu poszłam na rower. Lekką kolację zjadłam troszkę po 17 i po niej juz nic! W sumie zjadłam 3 posiłki, ale przynajmniej lekkie i wcześnie skończyłam z jedzonkiem
Dziś ćwiczyłam na brzuch i zjadłam znowu duże śniadanko (4 kanapki!), po cyzm umyłam ząbki i jakoś żyję...
Ciesze się, że wreszcie jakoś wzięłam się za siebie i mam nadzieję, że trochę tego sadełka spadnie... Prześladuje mnie centymetr krawiecki - postanowiłam się nie mierzyć aż do końca lipca i ledwo wytrzymuję, cały czas boje się, że przytyłam... No i prawie przyzwyczaiłam się już do nie liczenia kalorii, choć od czasu do czasu sobie sprawdzam etykietki produktów albo się zastanawiam, czy nie jem za dużo, ale myślę, że to minie.
No, to już napisałam wszystko (sorrki, że tak duzo).
Pozdrówka!
-
A ja jutro robie przymuszoną głodówke :/... Idę do dentysty i potem mnie będą tak strasznie bolały ząbki ze nawet nie bede mogła mówić.. a co dopiero jesc...
Ale wyjdzie na moją korzyść... Tylko dzisiaj jade do babic znowu... Ale zjadłam lekkie śniadanko i teraz ćwicze... MAm zamiar dzisiaj jush do końca dnia pić tylko mleko i wode... A u babci skuszę się tylkko może na jakiegoś małego kotlecika... Trzynmajcie za mnie kciuki
... a teraz ide sobie pobiegać z pieskiem ...
Buźka :*
-
Jagcia ale Ty potrafisz dodać ludziom sił w tej walce! Bravo! Fajnie, że jesteś i że założyłaś ten topic!
Super, ze możemy na Ciebie liczyć! Każdemu doradzić, każdemu odpowiedzieć na post, no nieźle nieźle 
Właśnie przed chwilką weszłam na wagę i ... już jest 59 !!!
Ale się cieszę !!!
-
Jagcia, współczuję
nie orientuję się ile mają ciasta (jak się jadło, to się nie interesowało
) ale co byś powiedziała na Corny lub np. Cini-minis? ja sprawdziłam na sobie i od teraz zawsze mam w szafce
jem jeden, dwa kiedy bardzo mnie męczy na coś slodkiego i nie myślę wciąż o zjedzeniu czegoś, ale nie to chciałąm powiedzieć
One są słodkie, mają ok. 100kcal i zawsze są jakąs alternatywą 
GRATULUJĘ wytrwałości 

jeszcze zobaczysz, zmobilizujesz rodzinę
))))
-
JAgcia ja tesh mam problem z tą moją rodzinką
... Siostra jest chuda jak patyk więc wszyscy cały czas dogadzają jej jakimis smakołykami... A skoro jej no to i mi... Ale jak uda mi sie czegoś odmówić to jestem z siebie bardzo dumna
... Mamusia tesh chciała sie ze mną odchudzać kilka razy ale zawsze sie załamywała i stwierdzałą rózne dziwne rzeczy... OStatnim jej stwierdzeniem odnosnie odchudzania było : e ta, ja sie nie bede odchudzać bo mi się zmarszczki porobią
heh... No ale cóż... widocznie dobzre czuje się w sojej tuszy,,, Ale tak mnie denerwuje jak jej mówie ze się odchudzam a ona mi następonego dnia robi na obiad pizze albo pyta sei jakie ciasto zrobić i wyskakuje z poimysłem ze akurat dzisiaj zrobi murzynka!!! Moje ulubione ciasto .... No izawsze tz. nigdy nie moge sie oprzeć i wpieprzam całą blache.. no moze pół...
Ale dzisiaj jestem z siebie dumna jak narazie
.. Dzisiaj ćwiczyłam chyba z 25 minutek i zrobiłam 300 brzuszków 
Jeszcze tylko 700 mnie dizisaj czeka
heh... Ale jak u babci zanadto zgrzesze to bede sie katować i zrobie 1500
... Miałam teraz iść pobiegać z pieskiem ale wypiłam 1.5 litra wody i jakoś mi niedobrze :/... Dobra, to by było na tyle...
Buźka :*
-
No , od jutra dietka
. Mam nadzieję , że po niej będę ważyć chociaż 60 kg .... Ostatnio mi się trochę przytyło
. Wczoraj wieczorem ważyłam 63,2 , dzisiaj rano 0,8 kg mniej , ale to i tak dużo
. Chociaż z drugiej strony o takiej wadze jakiś czas temu mogłam tylko pomarzyć .... Mam zamiar zrobić dzisiaj jeszcze 500 brzuszków (Kachorra , zmotywowałaś mnie , że hej !
) . Jestem już uzbrojona w odchudzające specyfiki , więc za ok. 15 godzin rozpoczynam . Życzcie mi szczęścia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki