-
kto ze mna ?????????????????????????? Obiecuje, obiecuje....
Obiecuje, obiecuje.....
Dziś nie będę sobie ubliżać , wmawiać sobie, że jestem do niczego, przestanę mysleś o tym, że nikt mnie nie pokocha . Nie będę się porównywać z innymi. Nie będę myśleć o wadze.
Zaopiekuje SIĘ SOBĄ. Stanę przed lustrem i powiem, że muszę z Tobią być do końca życia i że postaram się Ciebie pokochać.
-
ja z tobą, napisz coś o sobie, wymiary, wzrost, wagę, tak latwiej gadać i doradzać
-
miło mi, że jako pierwsza wpisuję się na Twoim topiku będę trzymać za Ciebie kciuki, z takim nastawieniem na pewno sobie poradzisz Życzę powodzenia!
-
-
ja tez jestem ciekawa wagi
Życze ci powodzenia, nastawienie jest najważniejsze
-
-
Jestem trochę zagubiona w tym wszystkim. W domku mam 2 wagi na jednej jest 61 kg na drugiej (elektronicznej) aż 64, 8 kg. Sama nie wiem ile w sumie jest. Nie mam nadwagi, po prostu mam wielkie problem z samoakceptacją. W sumie to z 5kg przydało się zgubić. ;(
Postaram na siebie inaczej spojrzeć ;( ale sama nie dam rady.
-
hej laska
mam taki sam problem jak ty;/
wogule jak bym zaczela wymieniac swoje powody kompleksow to bys wymiekla
mam 68 kg i co 2 dni normalnie : chudne -tyje, chudne-tyje
oszalec mozna,.
a ja chce do lanego poniedzialku ladnie wygladac!!!!!
jestem(o ile to tak mozna nazwac) na diecie (prawie glodowce) ze sie chudnie 1 kg na 2 dni. jkesli bym jej przestrzegala to bym schudla 5 kilo ;o;o;o
no ale musze sie pilnowac bo SWIETA!!
-
ania7700 nie martw sie waga zawsze sie tak waha ja mam za soba juz 15 kg. Wiesz co może Ciebie zmotywuje tj mnie pisanie sobie listu motywacyjnego do siebie.
Pisz czego w sobie nie lubisz. Razem wszystki bedziemy z tym walczyc ....
Nie było by ze mną tak źle gdyby nie te wszystkie chudzinki w gazetach, tv i internecie aż mnie głowa boli. Przez to wszystko nie umiem na siebie patrzeć. Jak jakiś chłopak powie mi że mam ładną buzie albo coś takiego to wbrew pozorom jest jeszcze gorzej bo ja się w tym gubię. Na imprezy nie chodzę bo się wstydzę siebie. Do sklepu jak idę to mnie „krew zalewa” że muszę wyjść z domu.
Kiedyś tego nie było. Poznałam chłopka (byliśmy ze sobą nie długo) on mi wypominał że powinnam schudnąć i brać tabletki antykoncepcyjne to mi biust urośnie. Potem jeszcze musiałam mu stawiać bo nigdy nie miał kasy. Od razu się zorientowałam że nie jest dla mnie i zerwałam. Na szczęście miedzy nami nic nie było co mnie cieszy (tu wiadomo o co chodzi) to mój pierwszy chłopak i co mnie spotkało
Jedyne co pozostało to jeszcze gorsza samoocena.
-
Nie martw sie chamidła sie zdarzają i nie powinnaś się nim przejmować. Ale to że chcesz zmienić swój wygląd nie jest złe. Tylko, że martwi mnie to, że tak strasznie się tym przejmujesz. Twoja dieta i praca nad soba nie powinny byc tak bardzo obsesyjne. Takie myślenie może doprowadzić Cię do anoreksji. Pamiętaj, że musi być granica. Na pewno wyglądasz dobrze przez tego chłopaka nawabiłas się kompleksów, co wogóle nie powinno mieć miejsca. Możesz schudnąć ale bez takiego nastawienia, bo to się źle skończy. Jestem z Toba jestem z Wami szczególnie że mi też nie podoba się mój wygląd ale nie ubolewam nad tym, bo jak chcę to schudnę a schudnę na pewno.Dziewczyny Wam też się uda. I mam do Was takie pytanie... Bo jestem juz czwarty dizeń na diecie... Biegam, ćwicze i jestem happy...tylko że dzisiaj nabawiłam się dołka, bo przytyłam pomimo, że jadłam tak jak zawsze a wysiłek fizyczny był większy...Co jest ze mną nie tak?=( To tak jakbym zawaliła jeden dzien diety to dla mnie straszne boje sie ze nei schudne moja motywacja znacznie spadla...=( Help!=(
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki