-
moja to czasem patrzy takim wzrokiem na mnie ..
i wciska kolejna kapkę..
dosyć mam
no i co człowiek ma w takiej sytaucji robić ..
Rodzice w ogole nas nie rozumieją. Zawsze wiedza swoje najlepiej.
-
oj Olcieek ty jestes naprawde bardzo chuda... ale wiem dokaldnie ja to jestt...dobrze namz anszą wagą
-
olcieek a jaki wzrost u ciebie?
-
kolo 170, chyba 175
-
ehhh rodzice nas nie orzumieja w ogole;p ja mam to samo w domu, non stop tylko pytania co jadlas;>? i ciagle wpychanie jedzenia i mowienie co mam jesc itp:/ zwariowac idzie;p
-
ale do mnie juz lepiej jest ;]
bo ja jem i to widzą
-
jak moja mam powiedziala babci ze tak bardzo schudlam i ze teraz to ona mnie pilnuje z jedzeniem, to babcia pomyslala, ze od razu bede ładowac w siebie wszystko co najgorsze. Poszłam do niej wczoraj to zaczela mi wykladac lody, ciasta, chrupki, chipsy, czekolade heheheh. Wymigalam sie ze jadlam przed chwila obiad i jestem napchana. Czemu rodzina mysli sobie, ze jak zakonczylam diete to musze od razu wracac do wszystkigo, co najgorsze?
-
akurat z tym nie mam problemu, wystarczy ze zjem pozadny obiad.
a slodycze to nie polecają naszczescie ;]
-
u mnie w rodzinie bez slodyczy sie nie da. U babci sie co jakis czas spotykamy, to zawsze sa jakies domowe wypieki, ciasteczka, potem jeszcze kolacyjka, np. jakies kurczaki babcia piecze, albo kielbaski grzeje. Ehhh, szkoda gadac...wszyscy wpieprzaja i nie grubna, moja kuzynka to nawet jeszcze chudnie ,a ma cos 178 i ok 50 kg i dogadza sobie baaaaardzo :P tak samo moj tata. W ogole rodzina mojego taty nie ma problemow z utrzymaniem wagi. No a ja sie wdalam znow w mame, ktora co zje, to od razu ma w postaci tluszczyku. zreszta jak cala jej rodzina. no, ale coz zrobic, takie zycie
-
a we mnie moja mam non stop wpycha jedzenie:/ i nie wazne ze przed chwila cos jadlam;p ehhh . . .
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki