Kruszyno co z Tobą?![]()
Kruszyno co z Tobą?![]()
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
U mnie życiowo tako jako, tzn. było kiepsko, fatalnie itd. Ale teraz odżyłam na całego. Może to wina tego że skończyłam z dietami ? Nie wiem ale miałam konfilikta [i mam] z wszystkimi dziewczynami w klasieOprócz jednej, która się okazała prawdziwa jako jedyna. Całe dnie spędzam w szkole z nią i chłopakami
![]()
![]()
Wreszcie jem normalnie. Nie licze zbytnio kcal, tylko orientacyjnie. Tak jem jak prawdziwa nastolatka w moim wieku z 2500-2800 ( mało ale kaloryczne rzeczy typu pestki, orzeczhy ) słodycze dalej sobie ograniczam ale jem także. Czasami zdazy sie jakaś okazja to zjem wiecej i nic sie nie stanie.Nie waze sie za bardzo, ale jak patrze to caly czas jest ok piecdziesieciu z hakiem małym. Dobrze mi z tym, bo jem NORMALNIE chyba najnormalniej z was tu wszystkich ;d a nie musze sie przejmowac ze utyje czy cos ;p
Okres mam normalnie, wlasnie mi sie konczy :]
Przybylo mi tak naprawde tylko w biuscie z czego sie mega ciesze bo tak super miec ten atut a byc jednoczesnie szczuplym ;p jeszcze moze troche w bioderka, oglnie w te kobiece atuty, a brzuch i uda są ok ;]
Dziś np. ta kumpela do mnie jak bylam w mini "Kaśka boshe ale ty masz chude nogi ! ty anoreksji nie masz ?" hehe rozbroiła mne ;p
Powiedzialam ze przecie utylam troche i czy tego nie widac ?
A ona że tylko może biuscik mam wiekszy ;p No a ja taka uchachana bylam dzieki temu ;]
Szerze jej powiedzialam ze mialam troche problemy z jedzeniem ale teraz sama widzi jak zajadam ;d
Nie ma co, ciesze sie że jaa nie przejmuje sie kcalami i ciesze sie swoja figurą a nie musze ani chudnac ani tyc ;p
Kiedys moze jak przyjdzie wiosna to sobie kilka kg zrzuce, jesli bede chciala w stroj wskoczyc tak aby sie lepiej czuc ;] Ale na dzien dzisiejszy ten rok zaczal sie dla mnie superancko ... xD
Siem rozpisalam ale żaadko pisze, bo wiecie no troszke smiesznie mi sie czyta jak ktos pisze czy od tego czy owego utyje ;p No i jesli ktos naprawde skonczyl sie odchudzac to nie bywa tu non stop. Żeby przestac myslec non stop o zarciu trzeba przestac bywac tu non stop, tak niestety jest.
Przykro mi ze widze ze wiekszosc z tych co schudly dalej chudną, bo wiem ze bedą musieli przejsc to co ja. . . albo zlapie ich jojo albo przesadza zupelnie
Mam nadzieje ze sie pozbieracie. I dacie sobie do zrozumienia ze jestescie chude i mozecie nie myslec tyle o zarciu i wadze.
Busski :*
Ohhh Lou, cieszę się że u ciebie wszytko w porządkuRozumiem, jak chcesz już przesatć żyć dietami to może lepiej rzezcywiście tu nie wchodź za często dla twojego dobra kochana. Gratuluję, że udało ci się schudnąć i w porę przestać odchudzać. Kissy byś była zawsze pozytywnie nastawiona do swojego ciałka
![]()
superwreszcie sie pozbieralas ;] a laski musza byc falszywe, tez miewalam takie akcje w szkole
Lou super![]()
![]()
![]()
super super super:P
ja mam nadzieje ze tak gdzies od czerwca, maja tez przejde na taki stan jak Ty!! ;D i woogle trzeba aaggii powiedziec zeby zaczlea wiecej jesc orzechow i takich bo ona nadal chudnie :P
pozdrawiam i gratuluje:*
Rany Lou, jak to przeczytałam to jestem taka szczęśliwa! Też bym tak chciała jak ty! Poprostu ci się udało...wszystko się ułożyło i cieszę się, że nareszcie możesz normalnie żyć =)to naprawdę cudowne...życzę ci jeszcze więcej szczęścia słonko :*
ajaj!
jednak rozsądna z ciebie dziewuszka!
Wspaniale!
i życzę żebyś już zawsze tak podchodziła do tego
;*
no i piekniecoraz wiecej dziewuszkom na tym forum sie udaje... znakomicie :*
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
Lou, no boska jestes ;*
Zakładki