hmm jest czas kiedy trzeba sie wyciszyc przestac myslec tylko o jednym ale jest czas kiedy trzeba przyznac sie do bledu i wrocic na stare smieci..
ciekawe czy ktos mnie jeszcze pamieta...praktycznie nie ma tu nikogo ze strarej brygady..
dalej kombinuje jak kon pod gore.. dzisiaj zaczelam anaboliczna i nie wiem czy to jest dobry pomysl.. nie wiem czy lepiej jesc wszystko w jakis tam ilosciach i meczyc sie dluzej czy wpieprzac bialka i tluszcze eliminujac wegle w ciagu tygodnia a w weekendy pozwalac sobie na weglowodanowe posilki ? .. w sumie moze wtedy by mi wymiary spadly...
troche schudlam..to wiem na pewno ale dalej sie nie orientuje ile waze ;]
wieczorem robie brzuszki.. a wlasciwie 2 dni temu zaczelam ;] lepiej pozno niz wcale..
no i tak mi sie cos wydaje ze waze w granicy 55-60 kg , ale chlopak jak mnie podniosl to powiedzial ze nie jestem ciezka i ze kumpel ktory wazy 56-57 jest ode mnie ciezszy..(porownywal) i w symie nie wiem..to jeszcze o niczym nie swiadczy..
dla siebie jestem spasiona ;] co z tego ze psycha mi siadla juz dawno.. skoro musze walczyc i choc nie mam juz naprawde sil wiem ze nie moge sie poddac.. przeciez musze do cholery schudnac.. potrafie..jeszcze ten jeden jedyny raz...Suszonej sie udalo..mi tez sie uda..!
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
Zakładki