Wątek: D - doskonałość ..zawsze daleka :(

nie pozwole by jablka mna rzadzily !

no dobrze
a ja walcze o utrzymanie REGULARNOSCi posilkow..

mi za cholere to nie wychodzi :P po prostu nie potrafie

ja też nie potrafie jeść regularnie
zbyt wiele czasu spędzam poza domem :P

za to staram się nie jeść po 18...

ja musze dokonac powaznych zmian..;/

a ja tak naprawde mam juz wszystkiego po dziurki zjadlabym sobie big tosta ( z ciemnego pieczywa) z duza iloscia sera ketchupu jakis warzyw i do tego orzechy ! o !

tzn

ja jem w sumie o dosc stalych porach i niby ok
ale ogolnie to caly czas mam ochote i sie musze pilnowac i powstrzymywac(dosc dobrze mi idzie) dzis podwieczorek jadłam : jabłko i 2 wasy z miodkiem(malenko) ale to mi sie przez 40 minut przeciagnelo.. yy..
ale za duzo tu myslenia o jedzeniu:/

co tzn ? jestem na tych roznych dietach od X czasu , rok temu schudlam 15 kg wygladalam dobrze (wlasnie wtedy zaakceptowalam swoja figure) ale kazali mi przytyc ( m in lekarz), no i cholera stalo sie a teraz mi wszystko przeszkadza , wszystko jest takie trudne..., jakbym chciala pozwolic sobie na tydzien normalnego jedzenia , bez liczenia kcal , bez jakis limitow i zeby waga nie skoczyla , ale to w moim przypadku niemozliwe