Ale tak poważnie to dobrze Ci idzie teraz :wink: (oprócz dzisiaj bo nie zaliczyłaś tysiaka poniżej normy wrrrr)
Już chyba słodycze mniej Cię kuszą cio???
Wersja do druku
Ale tak poważnie to dobrze Ci idzie teraz :wink: (oprócz dzisiaj bo nie zaliczyłaś tysiaka poniżej normy wrrrr)
Już chyba słodycze mniej Cię kuszą cio???
No ja słodyczy nie chce wszystko oddaje :wink:
A dziś dostałam ptasie mleczko już w ramach imienin,których jeszcze nie mam 8) narazie nie kusi mnie ale szkoda sie pozbyć... niech sobie leży narazie w szafie ma długą date przydatności :wink:
moja kumpela też Madzia. I kolejne imieniny! Jak ja się powstrzymam przed jedzeniem?! :cry:
A dzisiaj do tysiaczka napewno dobije :wink:
grahamka+szynka (200)
kanapka (100)
drożdżówka (300)
makaron z jogurtem (250)
...i jeszcze mała kolacja :wink:
A ćwiczenia juz były-poszłam na aerobic :wink:
Madzia pięknie dzisiaj ojj pięknie tylko dobij do tysiaka :wink:
Wczoraj dobiłam jogurtem i pieczywem ryżowym :wink:
Ale póżno poszłam spać więc byłam głodna i dziś obudziłam sie o 5 :?
ooo a czemu tak wczesnie??
Buuu teraz mi sie spać chce :evil: a jak można było to mi sie niechciało :? Coś sie mojemu organizmowi pokręciło :roll:
Dzisiaj troszke więcej ale oki nie przejmuje sie tylko nie będe rozpisywać bo w sumie czdziwnie jadłam :wink:
No i zasnęłam w dzień :shock: :?
Ale mi sie ćwiczyć nie chce... :evil:
No i jestem troche zawiedziona miałam nadzieje, że będzie mi spasał 1 kg tygodniowo tak jak kiedyś a tu nic :( To znaczy 0,5 kg... ostatnio też kilogram spadł mi dopiero po 2 tygodniach więc musze sie chyba poprostu na to nastawić i cierpliwie czekać :evil: