o tak.. czasem nawet nie czujesz ile kalorii zbiłas jak chodzisz po mieście, a naprawde można zbić sporo
Wersja do druku
o tak.. czasem nawet nie czujesz ile kalorii zbiłas jak chodzisz po mieście, a naprawde można zbić sporo
no tym bardziej jak jakieś zakupki ciuchowe na przykład sama przyjemnosc :D
heh przyjemność dla kogoś szczuplejszego dla mnie to prędzej depresja :wink:
Nie no nie przesadzaj zobaczysz już niedługo będziesz śmigać po sklepach tylko żeby kaski na ciuchy wystarczyło :twisted:
ja tylko spodni nie lubie kupować, za to za bluzkami wręcz przepadam
Ja jeansów za bardzo nie lubię ale wszystkie inne spodnie tak :roll: No i butów jakoś nie cierpię przymierzać...
Ja często z butami mam problem bo jedną stope mam większą od drugiej tak na serio :? zazwyczaj kupuje za duze buty :evil: Ale sandałki nosze tak mocno w oczy sie chyba nie rzuca :wink:
Brat mnie wygonił ale już jestem :D Nio i muszę sie pochwalić, że znów 1 kg sobie poszedł :wink: hihi to mnie cieszy 8)
Dobra spadam sprzątac bo jutro rodzice wracają :evil:
gratulejszyn :D
gratuluje, tylko tak dalej! :)