Wątek: boolsik w dieta.pl czyli walka z 20kg :)

wiecie co mam problem mały ;/

wczoraj i dziisaj się tak jakoś słabo czuje, i czasami kręci mi się w głowie. nie wiem moze to dlatego że ograniczyłam liczbę kalorii z ok 3000 do 1600

wczoraj jak byłam na basenie np to cały czas się meczyłam. po jednej długosciu musiałam odpoczywać. przepłynęłam tylko 18 długości, a wczesniej jak byłam to 22 ;/

co z tym zrobić ??

wogóle przez tę diete całkiem inaczej funkcjonuje mój organizm. np zawsze najwczesnije budziłam sie w wolne dni o 9- 10 , mogłam spać jeszcze dłuzej, a teraz 7:00, a jak chce pospać do 8 to już poporstu nie moge

no tak juz niestety jest ja jestem 9 dzien na diecie a dalej sie czuje slabo .. bo tez wlasnie przeskok z takiej ilosci na mniejsza ...
proponuje pic jakies soczki owocowe , magnez musujacy ogolnie witaminy etc

a co do spania to porostu organizm przyzwyczail sie pewnie do wczesniejszych sniadan i takie sa skutki

No właśnie bierz jakieś witaminki na wzmocnienie organizmu

Powodzenia, będę zaglądać

hej :P a ja rocznik '90, ale to tylko rok

podziwiam Cie... jesli te postanowienia uda Ci sie wprowadzic w zycie to JESTES WIELKA :P
ja nie umiem nawet na hula-hop 5 min cwiczyc jak Ty to robisz? masakra

te ćwiczonka to zalezy co robie wcześniej

wczoraj np byłam na 3h spacerku po lesie, było gorco, jak wróciłam to byłam strasznie zmęczona, wieć nie byłam w stanie już nic innego zorbić, zjadłam tylko na kolacje sałatkę owocową i było ok zasnęłam już przez 22 :P

myślicie że jest w tym coś złego : zawsze byłam uzależniona od słodyczy i jak nie zjadłam jednej w ciagu 1-2 dni, to byłam wkurzona, ale znalazłam rozwiazanie. kupiłam niedawno paczkę takich malutkich jajeczek kinder (takie cukierki z czekolady mlecznej i orzechów), jedno ma jakieś 25-20 kcal i niby jest maultkie, ale jak zjem takie jedno dziennie to mi w zupełnosci wyzstarcza, humor sie porpoawia, i nie chodze wściekła. własniie mi sie skonczyły , wiec zoabcze jak bedzie bez nich. ale uważam ze zjedzenie jednego dziennie to nic złego jeśli mam mnie przytrzymać przy życiu ,a lepsze to niż jakiś baton mający 250 kcal

ale tak ogólenie to jestem z siebie dumna
ostatnie dni były dosc trudne, ale jakoś udało mi się przetrwać
byłam odwiedzić koleżnkę, z innymi, i one wieczorem koło 21 robiły tosty( spieczony chlebek, ciągnący się serek...) ale ja byłam twarda i zamiast tosta zjadłam pomarańczko
a wczoraj u innej koleznkai jadły lody i też się nie skusiłam [/i]

hmm.. z tymi jajeczkami to dobry pomysl ja kiedys sobie codziennie zjadalam jedna kostke czekolady i tez pomagalo

dogrze ci idzie!
pisz sobie jadlospis z calego dnia to latwo ocenisz co jesz za dużo
ja zaczynam od podobnej wagi ale jestem 10cm wyższa
powodzenia

tu jestem-----> http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=63851