-
nie no bez przesady, mysle ze sam mi kupi jakies mp4 mzoe, wiec nie chce az tyle, bo w sumie kupie sterte niepotrzebnych rzeczy :P hieh ciesze sie na ta forse, bo ostatnio za dobrze mu w pracy nei szlo, malo pacjentek :? tak to najwyzej maialm z 5 stow na zakupy, ktore sotalam od ciotki, ktora sama dzieci nei ma i we mnei inwestuje hehe :P aa i tata musi czesc wlozyc w nasz domek na mazurach, bo tam parter jest wyremontowany, ale gora to dno :P a ja znowu jem, na szczescie jablko :P
nie jezdze, a czemu?
-
Chyba bym ze szczęścia ocipiała gdybym dostała tysiąc złotych i mogła wydać na same ciuchy i takie inne pierdoły tylko dla siebie ;D
-
bo Akademia Medyczna ma domki tam :)
a tak w ogóle to dużo ludzi z Poznania jeździ... np. ja :twisted:
-
na ja wlasnei marzeeee o tej kasie... mmm... juz plany snuje. kurdeee niby takie ciuszki, a jak uszczesliwic potrafia :D tylko na te zakupy to jakos w czerwcu. i jeszce siora miala mi 200 przyslac, zbeym sobie stroj kupila, w calzedonii moze jakis wypatrze, mierzylam juz, ale wtedy mialam jakies spaczone wymiary, ze dwojak za maly a trojka za duzy stroj hehe. musz ejakis usztywniany, najlepiej push-upek :D
-
ja tam nie bylam jeszcze, ale duzo znajomych od emnie z miata tam jezdzi. moze za rok si etam wybiore z przyjaciolka, bo ona juz bedzie dorosla i ja bede pod jej opieka hah, nawet rodzic enic nie mowia, ze nie moge, wiec juz koniec bedzie z obozami :P
-
:D :D :D :D
spoko wytrzymasz:D
-
heh, mój brat już sam jeździ. ja pierwszy raz sama pojechałam chyba po pierwszej klasie liceum, ze starszą koleżanką do Grecji. ale obozy też mają swój urok :P
a mój brat to w ogóle za dużo może, ale to chłopak :roll: a im się zazwyczaj na więcej pozwala :P
-
zaraz jakas kolacyjka, tylko cos wymysle :D padam z glodu
-
-
dzieki ;* wiec pochlonelam 6 was z serkiem i pomidorem,c zyli wyszlo cos ok 300. dzis 1200. jutro rano na wage hop, aby w tickerku zmienic. chcialabym 50 :roll:
-
a ja juz nic dzis nie zjem
to co zjadlam do południa przekraczało wszelkie moje mozliwosci
wiec kolacje sobie podaruje
pozniej wskocze na skakanke:)
aby rowznie w srode zmienic ticker:P
-
Wierzę, że będzie 50 ;) Ja jutro też może wskoczę i zobaczę 62??:D Tzn moja waga zaniża, więc odpowiada to 64 ;)
-
a ja nie wiem ile waze, wiec moja waga sie kieruje, bo moja pokazuje tak samo jak mojej przyjaciolki, taty pokazuje 1 kg wiecej, a szkolna 2 kg wiecej :P wybieram ta optymistyczna wersje :P
-
u pielegniarki boje sie wazyc:P:P:P:PP:P
domowa waga mi odpowiada:P
-
Ja się tam w szkole nie lubiłam nigdy ważyć. Nie wiem czemu nawet w podstawówce jak byłam chuda.. Wolę tak sobie sama w domku po cichutku.. ;P ;)
-
hejka :)....pewnie jak tylko masz czas to jak najbardziej wybierz sie na jezyk to naprawde dobra inwestycja....a pozniej na studiach to z jezykami juz roznie bywa...wiec czego sie nauczysz teraz napewno zaprocentuje w przyszlosci !!:)
-
Ważenie w szkole to zawsze była dla mnie zmora! Zawsze mi było wstyd...
-
mi też, nienawidziłam tego :roll:
-
hejo
chcialam tylko powiedziec, że Twój wątek leci jak buuuuuuuuuurza ;)
pozdroooooofka
-
wydaje mi sie ze ta waga mojego taty ma racje :) no ale dobrze jest :D szkolna do dupy jest :P niby lekarska, ale jakas neiwyregulowana, no bo sorry rodzice mi nie dawali 50 kg, a ta waga pokazywala 53, jak w domu bylo 51 :? łe tam, nie znosze sie w szkole wazyc
ide zaraz spac, jeszcze pobuszuje po forum
-
Hej!
Widzę, że masz świetną kondycję i z resztą świetną figurę! Gratuluję! Chociaż wiem już, że dążysz do ustalonego celu.
Ja mam jedną wagę, która cały czas pokazuje 65 :D
Życzę wytrwałości i powodzenia w dalszym chudnięciu :D
-
a u nas w szkole jest porzadna waga:D
-
Milego poniedzialku zycze :)
-
I trzymam kciuki za wage :wink:
Ja nie cierpialam sie wazyc w szkolew podstawowce, teraz jakos tego sie nie robi :wink:
-
no to weszlam z dusza na ramieniu i 50 :D teraz lece na sniadanie, a potem szkola, bleeeee. milego dnia ;*
-
smacznego 8) ... no i miłego dnia ;)
-
gratuluję! jesteś już tak blisko :P super.
miłego dnia :*
-
ha widzisz juz tak malutko Ci brakuje :D
a co do wagi to ja dlatego nie lubie tej lekarskiej bo tam sie wchodzi w cieuchach (przynajmniej u nas) bezwzgledu na to jak grubop jestes ubrana i do tego np. biora nam na wazenie a polowa klasy przed chwila jadla drugie sniadanie no to wiadomo ze sie bedie wazyc wiecej :/
-
Dziewczyno został ci juz tylko kilogram :P gratuluje, widziałam te zdjęcia z Włoch, super masz figurkę :wink: :lol:
-
-
-
O.o
Ohajo!!
JA tez chcę mieć taki brzuszek!! T.T ja mam taki, że lepiej nie mówić >.<
To jak dobrze cztałam, to się odchudzałaś i ćwiczyłaś na rowerku stacjonarnym i brzuszki tak?? no za z tymi 500 brzuszkami to wiem troche przesadziłam, ale to było tak o, powiedzmy, nie miałam co robić i chciałam się zorjętować ile takich brzuszków mogę za jednym razem zrobić. teraz skaczę na skakance ^^" wczoraj zaczełam ^^" skakałam chyba 10 minut a tak sie spociłam że hej!! jeszcze bardziej niż przy 32 minutach biegania w miejscu O.o wole skakankę i dobrą muzykę ^^ jak sie skacze do rytmu ^^ a ja mama akurat takie piosenki, że się naprawde trzeba nieźle zmachać żeby nadążyć za rytmem ^^"
ale chyba nie doczytałam za dobrze... ile masz latek i ile wzrostu?? bbo jak czytałam to chyba rozmiar masz 36-32 tak?? ja mam 46 O.o to znaczy... miałam miesiąc temu... teraz to nie wiem, bo się nie wazyłam wogole przez ten miesiac, bo się zdenerwowałam że mi cały czas tą samą wagę pokazuje, albo, ze większą >.<
mama mi mówiła, że wieksza, pewnie dlatego, że dużo wody mam w sobie... dała mi jakieś źiułka po których ona lata do kibla, a tu się okazuje że na mnie wogóle nie działają!! wypiłam tego chyba 5 torebek na noc i nic!! T.T a się załatwiam tylko wtedy gdy sobie zjem tak powyżej 1000 T.T ale np. dziś nie zmieszczę chyba w siebie nic T.T zjadłam 700 kalorii... to znaczy... 670 chyba,a le ja zaokrąglam ^^" i te ostatnie 100 to na siłę w siebie wepchałam T.T zjadłam dziś na śniadanie kromkę chleba z szynką, do szkoły nigdy nic nie brałam.. no może w pierwszej klasie podstawówki, ale gdy się okazało, ze te kanapki się i tak całe rozwalają nawet w pudełku to przestałam nosić i jakoś się do tego nie jedzenia w szkole przyzwyczaiłam. przyszłam do domku o 15 i zjadłam jabłko. potem zupa ogórkowa i gdy sobie zapisałam to wyszlo około 600, więc zjadłam jeszcze piętkę z chleba i 25 gram kiełbasy (chyba śląska to była...) no i teraz pisze i już mi się wymiotowac chce T.T nie mogę więcej T.T a 2 dni temu jakimś cudem zjadłam 1400 chyba T.T ja mam takie dziwne dni... raz 500-700 kalorii, a następnego dnia 1500 T.T
aha... no i postanowiłam, że co dziennie będę jadła czekoladę ^^ rano, przed szkołą jedną kostkę i przed snem, albo przed 18 następną kostkę ^^ codziennie 2 kosteczki goszkiej (nie lubie innej, nawet mlecznej nie lubie ^^") czekolady. bo jak nie będę wogóle słodyczy jadła to potem się na to zucę i nie będę mogła przestać, a przecież wszstko jest dla ludzi tylko w małych ilościach ^^
a i jeszcze jedno mam pytanko...
bo jak teraz sobie tak zmniejszyłam brzuch, że nie mogę wiecej zjeść niż 1500 kalorii, to mi powiedz, cz jak kiedyś przez przypadek zjem 2000 kalorii to przytyję?? bo mama mi mówiła, że przytyję gdy zjem 6000 kalorii, no ale teraz to przecież sobie zmneijszyłam ten brzuch i chyba to się też jakoś zmieniło... jeśli wiesz coś na ten temat to prosze napisz!! bo ja się naprawdę boję, ze gdy kiedyś pójdę na jakieś urodziny i zjem np. z grzeczności 1-2 kawałki tortu i przekrocze to 2000 to przytyję T.T
aha... mój blog: yuna.blog.dieta.pl
-
NAstępny ^^"
No teraz przegladałam te twoje zdjęcia... ale ty ładna jesteś!! naprawdę można mieć taki brzuszek i to po diecie?? a ile się odchudzałaś?? na jakiej diecie byłaś?? od jakiej zaczełas?? masz może jakieś zdjęcia przed odchudzaniem?? zawsze miałaś problemy z wagą, czy tylko teraz troche przytyłaś?? odpowiedz ^^
-
wiec tak. nie wiem, moz ecyztalas poczatek pamietnika, ale ja juz kiedys dozlam do 49 i przytylam do 58 w wakacje i od wakacji sie zmagalam. wiec rok temu cwiczylam brzuszki i duzo na rowerku jezdzilam, w tym roku troche rowerka bylo, ale juz mi zbrzydl. odchudzalam sie dlogu, tzn, najpeirw we wrzesniu do 55, potem nei chialo mi sie i jakos w listopadzi esi ezebralam i do grudnia 51,a le takie otluszczone, potem jak zaczlema wlasnei rowerkiem, to ten tluszcz mi troche zniknal i mi sie poprawial figura mimo iz waga ta sama byla. w sumei to bylam 2 tyg na tysiaku w tym wrzesniu, potem na 1000 w tygoiu, a w weekendy 2000 :P ale chudlam i teraz na 1200, ale hmmm wydaje mi sie ze jem wiecej :P problemy z waga zaczelam meic od wakacji 2005, bylo po nich 58 no i wlasnei wtedy od 49 shcudlam w 2006 przytylam i teraz juz prawie mam to 49, tylko strasznie si ewakacji boje, bo ja jade z kolzenakmi gdzes to wpieprzamy jak glupie, a ja juz 3 raz diety nie zniose. wiec musze si epilnowac.
zdjecia przed mam w podpisie :) w linku z sierpnia 2006 - 58 kg. rozmiar mam roznie, gora 34-36 XS a dol 34-38, zalezy do rozmiarowek. typowo dla spodni to 27, ale lada chwila wejd eidealne w moje z big stara rozm. 26, ktore juz wiskam, ale troszke zle sie czuje.
z tymi kaloriami, to chodzi o to, ze powiedzmy jesz 2500 i nie tyjesz, 3000 to np Ty juz tyjesz le tak wiesz tygodniowo po 100 g i w ciagu tam 3 miesiecy masz kg wiecej, mi wsyzklo ze w wakacje jadlam ok 1000 kcal dziennie za duzo :shock: heh nie powtorze tego w tym roku. w kazdym razi ejedzac 1000 juz spowalniasz spalanie, nei mowiac o 700, wtedy organizm oszczedza. no i potem jak wracasz do 3000, to jzu mozez tyc wiecej np. 300 g tygodniowo. oczywice tez zaelzy na jakiej wadze sie zatrzymas,z bow iadomo ze osoba wazaca 50 a 60 inne ma zapotrzebowanie. no ale jak przez przypadek raz tyle w ciagudiety zjesz, no to bez przesady,a le jak organizm przywzyczaisz normalnie do 1500, to juz na tym chudnac po paru miesiacach nei ebdzies zno jak wiecej w koncu zaczniesz jesc, to bedzies ztyc :? glupie, wiem. ale mam nadzieje, ze rozumiesz
w szkole nuda, na razie mam 500 kcal na koncie, zaraz jeszc emoze cos zjem i na rowerek polece :D
mam nadzieje w sumie, ze jak bede wychodzic jak waga bedzie 49, to do 48 dojade :P
-
Łuh to żeście się rozpisały ;P ;)
Pozdrawiam ;)
-
^^
No ale nie odpowiedziałaś mi na pytanie: ile masz wzrostu ^^"
ja mam 170 ^^"
ty to miałas fajne, schudnać tylko 8-9... ja 15 ^^
-
1,63, sorry, ale tyle napisalas, ze wiedzialam, ze cos omine :P
hmm na koncie mam prawie 800. zaraz dojem. bylam godzinke n rowerze, spokojnie, powoli, przejechalm cos miedzy 10-15 km mam ochote na loda, ale kasa mi sie skonczyla, a taty nie ma buuu :roll:
-
No Julix, a ja w sumie przeczytałam te 408 stron, a wystraczyło jednego posta ;) Gratulacje wagi...... wow tylko kilogram ci został. Jestes boska, jak zleci ci waga do 49 to tówj przykład dqa mi kopa w dupe ;) Hehhh, chyba bedziesz musila poczekac na tate zeby ci dal kase, chyba ze tak jak ja zostawiasz kase w spodniach i bluzach to moze uzbierasz ;)
-
no ja zawsze jak mi brakuje na coś kasy to przetrzepuje wszystkie kieszenie w poszukiwaniu drobniaków ^^
-
kurde, nie ma nic ciekawrgo do zarcia, zakupy beda dzis z tata po angolu, chyba gwizdne mamie 2 zl i pojde na tego loda, bo mam 800 kcal. na koncie. no zleci do 49 i to juz niedlugo, nawet moze do 48 :roll: marzeeenie :D ale wierze, ze sie uda :) kurde spodenki mi spadaja :P ogolnei byly za duze, ale teraz to przeginka heh jak bedzie 49 dam Wam fotki ;]