no na pewno za dużo
Wersja do druku
no na pewno za dużo
jeszce nie pije, zalezy jaka masz dawke, ja zamoiwlam, przyjdzie za pare dni. ja mam tabletke z 1000mg l-karnityny i radza jesc jedna dziennie. no penwie za duzo i mozliwe, ze to szkodzi, jak sie bierze za duzo.
ja jezdzilam trzy mieiace codziennie ok 25 km,a le wakacje, liceum i sie rozleniwilam. teraz wracam do rowerka :D tylko szykuje sie wstawanie o 5 rano... no ale jakos scierpie to. wpsomoge sie wlasnie l-karnityna.
Miłego dnia :* i powodzenia.
Jak będę miała okazje, to od razu naskrobię coś w twoim wąteczku :wink:
julix dasz rade skrabie :D
Jak minął dzień? :)
hej, nie zdazylam rano napisac :P maialm wstac o 7, zeby prasowac ciuchy, a obudzilam sie o 10 i pojechalam do poznania do przyjaciolki i z jej klasa na kregle... kit ze najgorzej mi szlo <lol2> no poznalam jej klase, jeden koles podbny do takiego jednego boskiego, niestety chama... ech no przypomnial mi go ;/
no, ale dobra, nie bede sie nad tym rozwodzic, dluga historia.
zjadlam dzis troszke chipsow, zpaikanke, kawalek chleba i cole wypilam. no cos ok 1500, jescze activie pije:P bawie sie apratme, moze jakies fajne foty zrobie sobie, to wrzuce :D i grrr prasowac musze ale cos mi sie nie pali do tego :P
hehe;) to chyba w miare dobrze się bawiłas?
no fajnie bylo, ale musze czesciej na te kregle chodzic, bo przeciez wstyd na maksa... myslalam ze splone, no jaka siara... prosto tej kuli rzucic nie umielalam ;pp kurde oszalec idzie, jak mi sie nie chce prasowac! jeszce z 30 ciuchow...
a po co je prasowac?? hehe mam nowe foty :D
jestes z Poznania czy z okolic??:>